Piêæ dzików po¿ywia³o siê na terenie nale¿±cym do szko³y STSG. W ¶rodê oko³o godziny 18.00 zwierzêta przysz³y w poszukiwaniu ¿eru. Nie by³a to ich pierwsza wizyta pod dêbem rosn±cym na terenie przylegaj±cym do budynku szko³y. Tego dnia jad³y ¿o³êdzie oko³o po³udnia, najwyra¼niej zapamiêta³y wiêc miejsce i wróci³y.
Dziki stwarza³y zagro¿enie, jednak pracownicy szko³y przegonili je w godzinach pracy placówki. W tym czasie uczniowie nie wychodzili z budynku, widzieli zwierzêta przez okna.
Wracaj±ce stado jest jednak problemem, na który powinny zareagowaæ odpowiednie s³u¿by. Dzikie zwierzêta w centrum miasta ni na terenie placówki o¶wiatowej to powa¿ne niebezpieczeñstwo, przeganianie ich nic nie da. Za p³otem szko³y znajduje siê ogólnodostêpny plac zabaw i skwer z ³awkami- przebywaj± tam dzieci, ludzie spaceruj± z psami -mo¿e doj¶æ do tragedii! W³adze powinny jak najszybciej zareagowaæ!
raczej dziki bardziej boja sie niz ludzie, bardziej bym obawial sie zeby te dziki pod samochod nie wpadly, a nie czy beda polowac na ludzi. ewentualnie zlapac i przerobic na kabanosy.
Wylapcie te dzicz! Wywozic daleko je!
Ju¿ chyba lepsze te dziki ni¿ stada kundli.
Sliczne!!
Wczoraj buszowa³o to stadko dzików po Parku Zdrojowym, w obrêbie Placu Zabaw.
"Wywoziæ..." Walnij siê w ³eb go¶ciu. Ciekawe dok±d skoro wszêdzie ich pe³no. Przysz³y sobie pozbieraæ ¿o³êdzie i jaki problem?
Pêd do wiedzy.
Wyci±æ dêba to nie przyjd±. Hehe!
Jak mo¿na zabiæ, za to, ¿e przysz³y z m³odymi na posi³ek.Zbieraæ ¿o³êdzie i wysypywaæ do lasu albo ogrodziæ teren szko³y.
Kiedy¶ ze szko³y zbierali¶my ¿o³êdzie, kasztany i by³o wywo¿one do lasu, wiêc zwierzyna nie mia³a potrzeby wchodziæ do miasta.
Dziczyzna w cenie
Trzeba je dokarmiaæ, to s± zwierzêta wolno ¿yj±ce tak jak koty, czym one s± gorsze? zjedz± ¿o³êdzie i pójd± dalej.taka piêkna z nich rodzinka
Proszê nie stosowaæ przemocy wobec dzików !!
S± u siebie, a Wam przyb³êdy nic do tego.
Nie musz± i¶æ do szko³y bo i tak s± ju¿ m±drzejsze od naszego rz±du...
No, niech tylko dostana pale.
Sprawionego warchlaka umyæ, natrzeæ przyprawami, naszpikowaæ op³ukanymi rodzynkami i pozostawiæ go w ch³odnym miejscu na kilka godzin. Nastêpnie ob³o¿yæ cienkimi plastrami s³oniny, obwi±zaæ nitk±, polaæ t³uszczem i upiec, skrapiaj±c piwem, potem wytworzonym sosem. Pod koniec pieczenia zdj±æ s³oninê i zrumieniæ warchlaka. Podawaæ z ziemniakami nadziewanymi grzybami i z zasma¿an± kapust± kwaszon±.
Jak to robi³ PRL ¿e tego nie by³o?
Nie d³ugo nauczanie zdalne to nie bêdê siê krêciæ :)