Pięć dzików pożywiało się na terenie należącym do szkoły STSG. W środę około godziny 18.00 zwierzęta przyszły w poszukiwaniu żeru. Nie była to ich pierwsza wizyta pod dębem rosnącym na terenie przylegającym do budynku szkoły. Tego dnia jadły żołędzie około południa, najwyraźniej zapamiętały więc miejsce i wróciły.
Dziki stwarzały zagrożenie, jednak pracownicy szkoły przegonili je w godzinach pracy placówki. W tym czasie uczniowie nie wychodzili z budynku, widzieli zwierzęta przez okna.
Wracające stado jest jednak problemem, na który powinny zareagować odpowiednie służby. Dzikie zwierzęta w centrum miasta ni na terenie placówki oświatowej to poważne niebezpieczeństwo, przeganianie ich nic nie da. Za płotem szkoły znajduje się ogólnodostępny plac zabaw i skwer z ławkami- przebywają tam dzieci, ludzie spacerują z psami -może dojść do tragedii! Władze powinny jak najszybciej zareagować!