Pojazd stoi od co najmniej dwóch miesięcy na działce będącej w zarządzie Miasta i Gminy Świnoujście. Z naszych informacji wynika, że fakt został zgłoszony do Straży Miejskiej już tydzień temu i nadal nic się nie dzieje. Czekamy na nieszczęście?
fot. Czytelnik
Honda porzucona przy garażach na ulicy 11 Listopada jest w dużym stopniu zdewastowana, ma powybijane okna i rozebraną deskę rozdzielczą. Nie ma również tablic rejestracyjnych, a na domiar złego wnętrze auta jest wypełnione kartonami jakby ktoś je przygotowywał do spalenia.
Pojazd stoi od co najmniej dwóch miesięcy na działce będącej w zarządzie Miasta i Gminy Świnoujście. Z naszych informacji wynika, że fakt został zgłoszony do Straży Miejskiej już tydzień temu i nadal nic się nie dzieje. Czekamy na nieszczęście?
fot. Czytelnik
źródło: www.iswinoujscie.pl
Gość • Poniedziałek [27.09.2021, 11:57:35] • [IP: 87.118.116.***] Przykro mi to stwierdzić, ale Polacy nie posiadają, ani tego pierwszego, ani tego drugiego i nigdy tego nie mieli jako jednolity naród, te wszystkie historyczne fantazje to wyłącznie marzenia o wyjątkowości.
Problem z przywództwem polega na tym że liderzy są istotami ludzkimi, i kiedy popełniają błędy, te błędy są wzmacniane liczbą tych, którzy popierają ich bez zastrzeżeń. Dlatego mówię: myśl za siebie, zadawaj pytania.
Bóg potrafiłby wybawić mnie z kłopotu – byłbym arcydziełem podpisanym; zapewniony, że gram swoją partię w koncercie powszechnym, czekałbym cierpliwie aż objawi mi swoje zamysły i moją nieodzowność.
Nigdy nie myl ruchu z akcją.
Jestem bardziej dumny z bycia ojcem niż bycia aktorem.
Szczegół nadaje wielkość wszystkiemu co małe.
Jechał do Wilna, bo była potrzeba pilna, a dla rymu zajechał do Rzymu.
Chcąc doznać pełni szczęścia, trzeba je dzielić z kimś drugim.
Gdyby Lepper wyszedł do marszałka i uderzył go w gębę albo napluł mu w twarz, cała prasa by pisała na pierwszym miejscu. Ale że Lepper mówi, że złodzieje rządzą Polską, to już jest normalne dla dziennikarzy.
Dążenie do pełnej, absolutnej sprawiedliwości jest jednym z największych i najbardziej niebezpiecznych marzeń człowieka (...) Najbezpieczniej jest uświadomić sobie, że niemożliwa jest sprawiedliwość poza miłością, a więc przeciw człowiekowi. A człowiekiem jest każdy – i komunista, i burżuj, i nacjonalista, i Polak, i Żyd.
Ekstrakt miłości – zaczynamy od komplementowania, a kończymy na analizowaniu.
Pruderia to rodzaj skąpstwa i to najgorszy ze wszystkich.
Nigdy nie myl ruchu z akcją.
Bo jeśli jesteś inteligentny, bo jeśli jesteś mądry, jeśli pracujesz wytrwale i dążysz do celu, to bez wejścia na kolejną półkę świat coś straci. Nie pozna wielkiego człowieka. Nie dostanie rozwiązań dużych problemów. Nie zyska pchnięcia w nowy etap ewolucji. Nie otrzyma prezentu Twojego poświęcenia.
Nocą napadło na Iksa kilku zbójów. „Jak wyobrażasz sobie życie?” – zagadnął go herszt. „Odpowiedzieć trafnie na to pytanie!” – wyjąkał przerażony. „No, masz szczęście!” – zaśmiał się rabuś.
Powodem, dla którego autorzy prawie zawsze dedykują komuś swoją powieść (...), jest to, że w końcu wszyscy zdają sobie sprawę z własnego egoizmu i to napawa ich grozą.
W przyszłości najbardziej przekonującym powodem dla ludzi do kupienia komputera będzie podłączenie go do ogólnokrajowej sieci komunikacyjnej. Jesteśmy na początku etapu który będzie prawdziwym przełomem dla ludzi - taki jakim był telefon.
I pies w stolicy szczeka centralniej.
Gdy gdzieś daleko zacnemu żyć trzeba, stamtąd o ludu swego dba wygody; chmury, kłębiące się gdzieś pośród nieba, obfitym deszczem mnożą ziemskie płody.
Bierzmy przykład: aktorzy greccy nie zużywali ani w tragedii, ani w komedii własnych twarzy. Nosili maski.
Jutro wieczorem wracam do Paryża. Nie myj się.
Mam to we krwi, że chcę wyrywać przeciwnikom serca i wątroby.
Czy pogrzebałem wszystkie nadzieje? Nie dano mi. Na pobojowisku zżarły je hieny.
Ja używam takiego troszkę niemoralnego porównania. Porównuję kondycję mężczyzny do erotycznej kondycji do potencji. Jeżeli się traci potencję to żadna viagra, żadna agencja nie pomoże. Po prostu jest koniec czegoś. Boks jest sportem dla młodych. Kiedy się straci szybkość, kiedy się straci reakcję, to się tego nie odzyska niczym? To jest koniec i z tym się trzeba pogodzić.
Ja przede wszystkim nie wierzę w życie pozagrobowe. Dlatego może zbyt lekceważę sobie tę nabożność śmierci.