Dlaczego szpital utrudnia szczepienia? Czy stoliki i krzesła są dezynfekowane, pomieszczenie wietrzone? Czy Sanepid to sprawdza?"najciemniej pod latarnią " - zamiast przykładu, , w szpitalu najgorszy syf

W szpitalu wybrano bardzo niekorzystne dla czekających miejsce..W przypadku złej pogody nie ma możliwości schronienia się. .Na zewnątrz też jest niewiele miejsca. Wszyscy się tlocza bez przestrzegania obowiązujących zasad. Nie mówiąc o długim czekaniu w kolejce i przesunięciach w czasie. , dezynfekcji czy 15 min.czekaniu, które np.ma miejsce w Rusalce. ..Pomimo wcześniejszych uwag, jak widać dalej nic nie zrobiono w tym kierunku, żeby poprawić komfort szczepień..

Cały czas były.. co za bzdury wypisujecie. Porównajcie sobie ilości zaszczepionych osób w szpitalu z innymi punktami... licząc na nich czekalibyscie do przyszłego roku przy dobrych wiatrach. Wszyscy narzekają a i tak się pchają pierwsi.

Kolejka do eksperymentu medycznego?? Odwagi to wam nie brakuje.

Mam pytanie do MDK. Czy można przyjść na drugą dawkę i się zaszczepić szczepionką Pfajzer, mając pierwszą zrobioną w szpitalu?

Sami się szmacicie, to Was traktują jak szmaty...

Ja bym Wam frajerzy jeszcze sprawił gorsze warunki, bo jak się godzicie na iniekcje jakimś syfem, to powinniście się tam paplać w gównie po szyję. Sami się nie szanujecie, to dlaczego miałby ich szanować ktoś inny...

Gratuluję!! Właśnie zastąpiliście laboratoryjne szczury..." Szczepienia na Covid-19 nieobjęte ubezpieczeniami. Są traktowane jako eksperyment medyczny": www.rp.pl/Ubezpieczenia-i-odszkodowania/305129937-Sz
czepienia-na-Covid-19-nieobjete-ubezpieczeniami-Sa-t
raktowane-jako-eksperyment-medyczny.html

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

W MDK jest Pfizer. Można zadzwonić i się umówić nawet na ten sam dzień. Trzeba tylko chcieć.

Przecież to nie jest ankieta a podpisanie cyrografu iż preparat medyczny wciąż w fazie testów przyjjęło się dobrowolnie uzyskując odpowiedzi na wszystkie nasze pytania. Odpowiedzi te są oczywiście zrozumiałe. Ktoś z biorących się przebadał pod kątem ewentualnych wstrząsów ? Czy jest tam info iż prepataty te są dopuszczone warunkowo i co ozmacza ? Czy jest info na piśmie, że te preparaty chronią przed zakażeniem ? Czy jesy do wglądu cała ulotka producentów odnośnie tych specyfików medycznych ? Tyle dość istotnych pytań a odpowirdzi żadnych praktycznie.

18:10 tak, niektórzy wpadli w paranoję i chodzą się szczepić codziennie, np. moja sąsiadka.

Na Grodku w Rusałce czy Energetyku ludzie są wpuszczani do środka. Przy szpitalu nie ma żadnej ochrony, wiaty tylko do chwili, kiedy pan wskarze osobę, która może wejść do zabiegowego/ ze schodów/ wszyscy stoją pod chmurką. Komary drzew też utrudniają stanie na trawie. Dlatego ludzie się tłoczą na kilku metrach chodnika. Wstyd.Kolejny artykuł i nic. ..

CI ludzie ida codziennie sie szczepic czy co? Wszystkie punkty maja wolne miejsca a w szpitalu cale stada...

W Rusałce szybko, sprawnie, bezpiecznie. Jest miejsce w środku na wypełnienie ankiety, Panie bardzo miłe i pomocne, Pani kierująca ruchem i dezynfekująca krzesła po każdym pacjencie jest przesympatyczna. jest drugie pomieszczenie gdzie po szczepieniu, można odczekać zalecane 15 min. Bez tłoku, kolejek. Polecam

Paszporty kowidowe ruszają, zrobimy wam kuku politycy, już niedługo

idzcie do energetyka tam jest super.

Pierwszy raz szczepiłem się, pan wpuszczał wg kolejki a nie wg godziny. Bez przerwy kszyczał, półtora miejsca odstępu.A gdzie ludzie mają stać, jak chodnik jest wąski na 1, 5 m i 4 m długi. Wg przepisu mieści się tam 4-5 osób.Reszta stoi za płotem, blokując chodnik. 2 ławki na przeciwko siebie też blokują wejście. Miejsce do czekania źle wybrane. Kiedy byłem, była potężna wichura i padał deszcz. Kartki fruwały na wietrze. Nie można było ich wypełnić. Desz padał na plecy. Nie ma gdzie się schować.Zdjęcie pokazuje, jak ludzie stoją ma ulicy, narażając się na niebezpiecxeństwo. Jeszcze raz podkreślę. Złe miejsce. Proszę nie zganiać winy na ludzi. Te 4 stoliki to też będą blokowane przez osoby starsze, bo nikt nie wystoi godziny na nogach. Mam nadzieję, że w piątek będą ludzie wpuszczani wg godz. a nie wg przyjścia 1, 5 godz wcześniej przede mną.

Szybko i sprawnie, bo do Rusałki i na Grodek dziwnym losu zrządzeniem zapisują się osoby kulturalne i zorganizowane, a do szpitala tylko niekulturalni i niezorganizowani i tacy, co nie stać ich nawet na smartłocza.

To już jest nudne. Tyle innych punktów szczepień. Tu Moderna, tam J&J, w powszechnym już Pfizer. Skoro jest tak źle, tak tragicznie. Redakcja nie może wytrzymać tygodnia bez artykułu. To co tam nadal robią ludzie!? W Goleniowie miód, w Szczecinie malina. Tutaj syf i ubóstwo, od 3 miesięcy Armagedon, ale ludzie nadal tłumnie napierają.

Zapytajcie swojego ubezpieczyciela czy w razie powikłań dostaniecie odszkodowanie? Odpowiedź brzmi- nie !!- bo prał pan/ pani udział w eksperymencie medycznym na własną odpowiedzialnośc. To samo jest gdy zgodzicie wpisać sobie covid w razie śmierci.

Sami jesteście sobie winni tworzycie kolejki. Każdy ma wyznaczoną godzinę na szczepienie i nie powinni być wpuszczani wcześniej, problem sam zniknie. Dlaczego na Grodku szczepienie odbywa się szybko i sprawnie

3 stoliki. ..śmiech na sali... w Poznaniu na MTP jest kilkanaście!

wowwww jak szybko

W wyjaśnieniu szpitala nie ma informacji o tym, że 3 stoliki i 6 krzeseł pojawiło się wskutek interwencji. W jednozdaniowym wyjaśnieniu tak napisano jakoby te stoliki i krzesła były od zawsze. Więc były, a czytelnik ich nie widział, czy pojawiły się po interwencji? Tego konkretnego stwierdzenia mi brakuje.