iswinoujscie.pl • Sobota [29.05.2021, 09:09:37] • Świnoujście
10 – latka poskarżyła się mamie, że jeden z pracowników restauracji zaglądał jej pod sukienkę! Na miejsce kilkukrotnie przyjeżdżała policja. Później dziewczynka oświadczyła, że nikt jej nie zaglądał pod sukienkę
fot. iswinoujscie.pl
Do nietypowej interwencji świnoujskich policjantów doszło w jednej z restauracji. Funkcjonariusze w lokalu przy ulicy Piastowskiej pojawili się w sobotę 22 maja kilkukrotnie. Zgłoszenie brzmiało poważnie i związane było z 10 letnią dziewczynką, która po powrocie do domu poskarżyła się mamie, że jeden z pracowników restauracji w której odbywała się rodzinna impreza zaglądał jej pod sukienkę! Ostatecznie jednak sprawa została wyjaśniona, a świnoujscy policjanci odstąpili od działań stwierdzając, że zgłoszenie nie zostało potwierdzone. W rozmowie z mamą i policjantami 10 – latka oświadczyła, że nikt jej nie zaglądał pod sukienkę i nie wie czemu tak powiedziała.
Reporter portalu iswinoujscie.pl był w sobotni wieczór, 22 maja w pobliżu restauracji. Między godziną 22:00 a 23:00 zauważył, że do lokalu wchodzi dwóch funkcjonariuszy. W środku krzątali się kelnerzy i kelnerki oraz barmani. Migały światła, a w tle leciała muzyka. Jedna z sal zasłonięta była kotarą. Wszystko wskazywało na to, że w lokalu odbywa się impreza. Wewnątrz nikt nie miał maseczek ochronnych. Dopisywały za to humory. Dobry nastrój szczególnie udzielił się policjantom, którzy wyszli z restauracji po godzinie wyraźnie zadowoleni. Stwierdzając, że zgłoszenie nie zostało potwierdzone. Co zatem tak długo robili w restauracji policjanci?
Tak sprawę komentuje Kamil Zwierzchowski z KMP w Świnoujściu.
fot. iswinoujscie.pl
- W dniu 22 maja 2021 roku, około godziny 21:00 Oficer Dyżurny z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonej matki, z którego wynikało, że 10-latka po powrocie do domu z rodzinnej imprezy, miała wyznać, że jeden z pracowników lokalu gastronomicznego, w którym odbywała się impreza, miał jej zaglądać pod sukienkę. Na miejsce zdarzenia niezwłocznie zadysponowany został patrol policjantów z Referatu Patrolowo-Interwencyjnego. Do lokalu przyjechał także ojczym 10-latki, który chciał wyjaśnić sprawę. Policjanci ustalili, że 10-latka była w tym czasie pod opieką 18-letniego brata oraz jego dziewczyny. Stróże prawa rozpytali pracowników lokalu gastronomicznego, którzy zaprzeczyli, aby taka sytuacja w ogóle miała miejsce. Ponadto, policjanci dokonali sprawdzenia kamer zainstalowanych w lokalu, w miejscu, w którym miało dojść do opisywanego w zgłoszeniu zdarzenia. Przegląd monitoringu nie wskazał na to, aby taka sytuacja miała miejsce. W czasie gdy funkcjonariusze prowadzili czynności w lokalu, drugi patrol zadysponowany został do miejsca zamieszkania matki 10-latki. W mieszkaniu obecna była także dziewczynka, która podczas rozmowy ze swoją mamą i policjantami oświadczyła, że nikt jej nie zaglądał pod spódniczkę i nie wie, dlaczego tak powiedziała. Aktualnie sprawa została przekazana policjantowi do spraw osób nieletnich.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Może się dogadali $$?
Powinien ich pozwać o odszkodowanie
I TAK WŁASNIE POWSTAJĄ OSKARŻENIA O COS CO NIE BYŁO, TAK JEST DZIS W POLSCE, WIELU LUDZI ZOSTAŁO NIESŁUŻNIE OSKARŻONYCH Z ZEMSTY, TO NIE POWINNO BYC TRAKTOWANE JAKO PRAWDZIWE, TYLKO KSZYWDZĄ LUDZI CI OSKARŻYCIELE KTÓRZY BY CHCIELI ALE NIE DOCZEKALI SIĘ WIĘC OSKARŻAJĄ SWEGO WROGA.UKARAC DZIEWOJE I JEJ RODZICÓW.
Biedne dzieci !
A jak się czuje ten pracownik, niesłusznie oskarżony?! Opinia, nerwówka itd...
Ale tu patologicznych debili z ich wpisami..Nawet chorobliwy katol się rozpisał [IP: 164.127.76.**]..Wiocha ma temat na miarę mieszkańców.
WZIĄC PASA I PO TYŁKU... MOZE TO PRZEMÓWI GŁUPIEMU DZIECKU DO ROZUMU.
Do restauracji z bachorami się nie chodzi, to miejsca dla kulturalnych ludzi, a nie motłoch z dolnośląskiego i jeszcze poszczjli dzieciakiem pewnie żeby nie płacić za posiłek ! Wstyd !! Powinni odebrać dzieciaka tej matce, w Szwecji już dzieciak byłby u innej rodziny, gdzie mogłaby wrócić do rodziców dopiero gdy osiągnie pełnoletność. Kochani rodzice wbijcie sobie do głowy że dzieci są państwowe czyli należą do państwa.
Jak by tak postąpiła moja córka sprała bym jej dupę.Przez takie żarty zmarnowała człowiekowi życie.
rodzice nie interesowali się dzieckiem, to kelner się zainteresował
Konkurencja ?
jedno to to że dzieciaki maja bujna wyobraznie i dostep do mediow roznych a dwa że dokladnie takie sprawy trzeba sparwdzac.
oj, chyba matka chciala, zeby jej pod kiecke zajrzal, glosno wyrazila swoje niezadowolenie a dziecko zmuszone do siedzenia w knajpie po zlosci oswiadczylo, ze jej zajrzl i tyle w temacie
17:41 • 31.0.86.** Jednak statystyki pokazują, że najwięcej przemocy jest w rodzinach osób żyjących w konkubinacie. I nasze województwo ma najwięcej takich rodzin w kraju. Często przypisuje się patologiczność normalnym rodzinom, ale gdy się odszuka informacje, przeanalizuje skrótowe newsy, najczęściej okazuje się, że przemoc ma miejsce w rodzinie konkubentów. A dziś coraz częściej żyją ludzie bez ślubu - to wielka ślepota i trwanie w iluzji, że niby tak będzie lepiej, a tracą czas potem nie do odzyskania, czas, gdy najpierw jest narzeczeństwo z zachowywaniem powściągliwości, potem etap poznawania się pośród prozy życia, następnie regulowanie tego, co się rozregulowało - bo praktyka weryfikuje idee, ale można ją podciągnąć do idei - i idzie się dalej wzmocnionym. Ale tracą głupi ludzie ten czas, bo nie dostrzegli, że też małżeństwo ma swój rytm - jeśli się go zaburzy, wszystko pada na pysk i słabnie aż do zdrad i rozpadu.
Cała rodzinka widać że patologia...z tego co wiem jeszcze nie uregulowali jakiś pieniędzy... Wiesniaki i tyle szkoda dziecka ze zostało w to wciągnięte i cała rodzinkę policja i mops powinni wziąć pod lupe
Nie konkubent tylko ojczym było napisane Patologia to słowo którzy cześto używają ludzie patologiczni Ojczym zaakceptował dziecko i je wychowuje Ale najlepiej od razu wrzucić do patologii Wszyscy co biorą 500+ to też patologia Brawo Gratuluje horyzontów umysłowych
Do 176.221.122.*skoro masz 56 lat ijestes ze S-cia to doskonale pamietasz kawiarenke promyk, muszelke gdzie przychodzily 15, 16 latki i sie pruly z jugolami co oczekiwali na transport do szewcji a oni im placili falskim zlotem inie slyszales o molestowaniu bo to bylo normalne a od kiedy ksiadz zaczal spogladac pod spudnice to sie zaczelo milestowanie i nie zwalaj winy na nasze pokolenie bo jestesmy w tym samym wieku, a takze trzeba umiec rozroznic molestowanie od kurest...a
Zawsze jak przewija się słowo konkubent to śmierdzi patologią
dziewczynce trzeba byłoby zabrać telefon i zbadać mózg.
ZNAMY TAKIEGO BACHORA W MIEŚCIE -CO CHWILA KRZYCZY ŻE GO KTOŚ ZACZEPIA I POKAZUJE NA SWOJEGO WACKA ŻE TAM GO DOTYKALI. TU MAMUSIA NAUCZYŁA DZIECKO TO EFEKTY SĄ -DZIECKO TO SZYBKO PODCHWYCIŁO. PATOLA TO TA RODZINA.
TAK MAMUSIA NAUCZYŁA CÓRECZKĘ KŁAMAĆ -NAUKA NIE POSZŁA W LAS A TU KSIĄDZ?
Coś było na rzeczy, , dziewczynka została zastraszona i mówi co innego Wierze dziewczynce i kropka i restauracje omijać szerokim łukiem
Jeżeli to nie prawda to po co ta afera koperkowa
Wziąć całą rodzinę pod lupę.Biedny kelner nie dość że grosze im płacą to jeszcze taki stres. Powinien podać ich do Sądu o odszkodowanie
Dziecko samo tego nie wymyśliło, musiała uczestniczyć w rozmowach starszych lub mimo woli takie rozmowy wpadły jej w ucho.To jeszcze mały rozumek i nie zdaje sobie sprawy jak może komuś zrujnować życie.A jak było naprawdę tego nie wie nikt bo nas przy tym nie było.Teraz trzeba mądrze porozmawiać z dziewczynką.