Aby zagłosować, trzeba mieć telefon komórkowy zarejestrowany w polskiej sieci komórkowej (udział jest bezpłatny, nie ponosicie ŻADNYCH KOSZTÓW oprócz chwilki czasu). Trzeba wpisać swoje dane, książka „Bikini Killer” jest już wybrana, Wy zatwierdzacie tylko zgody i zaznaczacie właściwie kwadraciki. Po zagłosowaniu system przekierowuje Was na stronę, gdzie należy wpisać kod, który przyjdzie sms-em. To konieczne, bo Jury zlicza tylko potwierdzone głosy. Wasz numer telefonu nie będzie w żaden sposób wykorzystywany po potwierdzeniu przez Was głosu.
historiazebrana.pl/glosowanie,6142017?fbclid=IwAR338Zfe5P4HFBE82sL37mrW3I5J1TipTMkCnOQMHdE59SPiF8nheeEcKYQ
– Bardzo proszę o pomoc – mówi Jarosław Molenda – z warszawskimi autorami, mnie pisarzowi z Pomorza, nie jest łatwo rywalizować, dlatego każdy głos jest na wagę złota. W przeciwieństwie do moich rywali nie jestem redaktorem naczelnym pisma wielkiego koncernu ani autorem, któremu wydawnictwo funduje reklamy w metrze. Mogę liczyć tylko na moich Czytelników i – mam nadzieję – mieszkańców Świnoujścia. Z doświadczenia wiem, że najlepiej wpisywać dane np. na laptopie (lub drugim telefonie), a kod SMS spisać z nr telefonu, który wpiszecie w formularzu. Można zagłosować tylko raz (chyba że dysponuje się drugim nr telefonu i adresem mailowym). Plebiscyt trwa do 25 stycznia. Z góry dziękuję.
Wolę zagłosować na dobrą książkę.