Jako pedagog chętnie przekazywał swoją wiedzę, był długoletnim pedagogiem w Szkole Morskiej, wychował wiele pokoleń.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Czesław Hinc to znany artysta który tworzył obrazy w miedzi. Długoletni mieszkaniec Świnoujścia. Zmarł w wieku 81 lat.
Jako pedagog chętnie przekazywał swoją wiedzę, był długoletnim pedagogiem w Szkole Morskiej, wychował wiele pokoleń.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Jego twórczość wielu znajomych ma w swoim domu. Od dawna też tworzył różne miedzioryty, które istnieją w miejscach publicznych, tak jak miedzioryt wizerunku patrona Jana Kochanowskiego wykonany 50 lat temu dla Miejskiej Biblioteki Publicznej w Międzyzdrojach. Jednym z ostatnich jest miedzioryt wizerunku Marka Grechuty w amfiteatrze.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Ceremonia pogrzebowa odbędzie się dnia 2021-01-15 o godz. 12:00. Msza pogrzebowa w Kościele pw. Chrystusa Króla o godz. 10:30. Wystawienie w Kaplicy na Cmentarzu Komunalnym o godz. 11:30. Rozpoczęcie modlitwy przed wyprowadzeniem do grobu o godz. 12:00.
źródło: www.iswinoujscie.pl
[IP: 188.146.101.**] Pajacem ty jesteś bo nie kto inny jak Czesław wyratował" Brudziola". .. Ten za karę musiał rok przepracować w Zakopanem jako listonosz po czym wrócił do szkoły barani łbie. Brudziński szkołę ukończył co widać na zdjęciach absolwentów.
do Gość • Czwartek [14.01.2021, 17:48:53] • [IP: 89.151.35.**] Uroczystość na cmentarzu, pogrzeb był bardzo piękną uroczystością i na pewno byli te osoby, które Pana Czesława Kochały i bardzo szanowały. Słowa najgłębszego współczucia dla Rodziny, Bliskich i Przyjaciół.
Uczył mnie plastyki w" Mieszku". Fajny gość. R.I.P.
do Gościa: • Wtorek [12.01.2021, 15:50:44] • [IP: 109.243.248.**] Nie bluźnij człowieku!!1
Bardzo ideowy towarzysz. Nerwowy był w moich szkolnych czasach. Pamiętam jak się irytował z powodu koncepcji mówiącej o tym, że w czasach które nadejdą (jak się wydaje to te obecne) Matka Boska roztoczy na Polską parasol ochronny. Tak czy owak, Świeć Panie nad jego duszą.
R.I.P. wspaniały Pedagog
Wspaniały człowiek uczył mnie w Morskiej w latach 81-85, miał swoje trzaski jak każdy ale nikomu krzywdy nie zrobił, w tych czasach w tej szkole uczyli wspaniali nauczyciele, szkoda że to zostało zatracone
Pamiętam jak wchodziło się do szkoły gdy pilnował wejścia, szyja wyciągnięta do granic możliwości(jaku żyrafy) byle tylko włosy nie dosięgnęły do kołnierza. Po jego odejściu uczniowie nie wyglądali już tak elegancko