W tym miejscu dochodziło już do niebezpiecznych sytuacji. Kiedyś mieszkańcy zwracali uwagę, że brak odpowiedniego oznakowania tego przejścia dla pieszych powoduje wielkie zagrożenie dla uczestników ruchu, przede wszystkim pieszych. Rządzący kilka razy zlecali zamalowania tych pasów ale po jakimś czasie znów pasy się odsłoniły. Może w pierwszym rzędzie należałoby zmienić urzędników!?
Przechodzień, widząc białe pasy, śmiało na nie wejdzie. Ma prawo czuć się w takim miejscu bezpiecznie. Brak oznakowania powoduje, że często pieszy wchodzi tu śmiało na pasy, a nie ostrzeżeni pionowym znakiem kierowcy mogą mieć problem z nagłym wejściem pieszego na jezdnie. Niby pasy są ale nie dla kierowców. W komentarzach mieszkańcy urzędnikom podpowiadali, że należy sfrezować asfalt a nie zamalowywać. I pech chciał pasy znów się pojawiły. To jakiś cud!!!!
Drodzy urzędnicy! Kiedy ktoś w tym miejscu dozna ciężkich obrażeń albo zginie pod kołami to obciąży to Wasze sumienia!
Pieszy wchodząc na ulice powinien dla własnego bezpieczeństwa rozejrzeć się, a nie bezmyślne pchać pod jadący pojazd. Poza tym w tym miejscu pasy nie są potrzebne, kolejne znajdują się kilkanaście metrów dalej.
Żmurkiewicz!! Co tam robi od pół wieku!!
TYLKO ŻE TEN GROCH POWIE CI TAK CWANIAKU, POROBILISCIE WSZYSTKIE PARKINGI PŁATNE TO GDZIE MIESZKANCY MAJĄ STAWIAC SWOJE ZAMOCHODY, CO ZA MIASTO I WŁODARZE TYLKO U NICH KASA SIE LICZY NA PIKNIKI.JUŻ GRUPA MORSKA POKAZAŁA JAK ZA NASZE PIENIĄDZE SIĘ BAWI.
W tym urzędzie to same barany
Wystarczy pomyśleć kto nami rządzi i wnioski same się nasuną. Oni tam może i by chcieli pomyśleć od czasu do czasu ale jak jeśli nie mają mózgów
''Drodzy urzędnicy!...'' - to prawda, w budżecie wypracowują znaczącą pozycję. ''Kiedy ktoś w tym miejscu dozna ciężkich obrażeń albo zginie pod kołami to obciąży to Wasze sumienia!'' - tak zestresowałem się możliwością obciążenia sumień urzędniczych, że o mało co nie popłakałem się. Przy okazji: czy to prawda, że urzędnik w działaniu kieruje się sumieniem? Jeśli sumienie to organ (nawet jeśli wirtualny), to urzędnik powinien go posiadać?
na ulicy grunwaldzkiej było brak znaku drogowego szybko dzwoniliśmy do Rzecznika Miasta i w ciągu 20 minut znak drogowy zamontowali
"Przechodzień, widząc białe pasy, śmiało na nie wejdzie. Ma prawo czuć się w takim miejscu bezpiecznie" tak, bo troche farby sprawia, ze samochody magicznie zatrzymaja sie od 50km/h w miejscu, te pasy rozsiewaja magiczna bariere ochronna dla pieszych. Tak samo slupek ze znakiem przejscia dla pieszych rozswiewa aure spostrzegawczosci i daje +10 do refleksu dla kierowcow.
W Świnoujściu ok.30% znaków drogowych jest ustawionych niezgodne z przepisami Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym. Co na to zarządca dróg?? Ano nic. Opisany przypadek przejścia dla pieszych to potwierdza.
Jakie pasy! Przecież po obu stronach są wysepki do parkowania auta.
Macie nadzieje co do tych, którzy tolerują np.utopijne uregulowania na ul.Słowackiego, gdzie teoretycznie nie można wjeżdżać w przewężenie ulicy (za wyjątkiem ściśle określonych pojazdów), ale wjeżdżają wszyscy, co nie tylko dla upoważnionych aut, ale szczególnie dla rowerzystów jest niebezpieczne? W przypadku akurat tej sytuacji jestem już po prostu wściekły, bo naraziłem się tam na spore niebezpieczeństwo, jadąc rowerem (rower mijany tam przez bezprawnie jadący pojazd nie ma zapewnionego przez kodeks metra dystansu). Zamierzam skierować sprawę tej utopii do jakiegoś silnego medium jak Głos Szczeciński lub Radio Szczecin, bo nie pojmuję jak można sobie odpuścić sprawę bezpieczeństwa na tym odcinku - zostawić z tym ludzi, a zwłaszcza turystów niezdających sobie sprawy z niebezpieczeństwa.
Największym zagrożeniem dla pieszego są pasy. Czym więcej pasów więcej wypadków, bo pasy zwalniają pieszego od myślenia.
Do 157.25.141.*** Jak pasy tam nie są potrzebne. .. jak masz samochód zaparkowany na tym parkingu to będziesz szedł te kilkanaście metrów czy będziesz poginał po ulicy. Odpowiedź masz jasną, więc pomyśl nim napiszesz.
Trzeba powołać wydział w UM, który będzie miał w swoich obowiązkach bieżący przegląd infrastruktury miejskiej i natychmiastowe naprawy. Obecnie nikt nad tym nie czuwa i nie reaguje na różnego typu zniszczenia, lub naturalne uszkodzenia infrastruktury drogowej, parkowej, chodnikowej, placów zabaw, itd., itp.. To oczywiście z kolei zależy od kierownika UM.
Logika zdrowego rozsądku logicznego myślenia podpowiada człowiekowi że :Przed wejściem na jezdnię celem jej przekroczenia należy zatrzymać się na skraju chodnika i rozejrzeć w lewo, prawo i znowu w lewo czy można bezpiecznie wkroczyć na chodnik celem przejścia na drugą stronę, a nie bez opamiętania wkraczać na jezdnie zapatrzony w ekran telefonu, bo ja mam pierwszeństwo na pasach...Ci co mieli pierwszeństwo przejścia na pasach i wchodzili na jezdnię nie patrząc na boki, teraz leżą w alejce na cmentarzu dla pośpieszalskich i zamyślonych którzy stracili życie przez głupotę i brak rozsądku...Cześć ich pamięci...
Gość • Poniedziałek [27.07.2020, 08:36:31] • [IP: 157.25.141.**]Właśnie o to sygnalista robi aferę...przejscia już dawno niby nie ma a pasy zostały i przechodzący tego nieswiadomy latwo wpadnie pod samochód, powinni już dawno temu zamalować to stare pasy.
te pasy i ogolnie to skrzyzowanie to jest jakas pomylka
Nasze miejskie służby drogowe przyjadą i wyplackują łopatami. Będzie git
JAKI PAN, TAKI KRAM... WYBRALIŚCIE PREZYDENTA - EMERYTA, TO TERAZ NIE NARZEKAJCIE :)
Jak cud to natychmiast postawić kapliczkę! na pohybel lewakom 🙏
Ja Unia zapłaci to będą pasy.
Debile rządzą Świnoujsciem ? Nawet nie potrafią wygospodarować miejsca i holownika aby takie samochody usuwać. Ale współczuję mieszkańcom tego miasta.
a parkowanie na zakręcie ? na Kościuszki 9 przy wieżowcu zaparkowane tam samochody wielokrotnie uniemożliwiały przejazd straży pożarnej i karetki pogotowia i nadal nikt nic z tym nie robi!!
Urzędnicy Wydziału Inżyniera Miasta to Wielka Niekompetencja. Nie chce się w ogóle na ten temat pisać i rozmawiać. A reasumując, nie mają na to pieniędzy żeby to KONSEKWENTNIE ZLIKWIDOWAĆ ?
w tym miejscu nie ma przejscia dla pieszych
brawo, dziekuje iswinoujscie za przypominanie urzednikom co robią zle.