Pisanie o takich sprawach do gazet, nie pomoże. Temat ten poruszany był już, około miesiąca temu i nic się nie zmieniło. Jedyne rozwiązanie to pisemna skarga do Prezydenta, (Stanowisko Sekretarza chyba dalej jest nie obsadzone) i do Organizacji Praw Konsumenta. Ktoś będzie musiał na taką skargę odpowiedzieć, będzie ślad takiej skargi i odpowiedź będzie można zaskarżyć. Gdyby pod skargą taką podpisało się kilku zainteresowanych, to jeszcze lepiej. Tutaj temat ten był poruszany, około miesiąca temu i nic to nie pomogło.

Zatrudnić byłą rzecznik bo nic nie robi tylko ciągle pali papierosy z tyłu poczty tak ma zajęty codzienny grafik pracy a ludzie stoją i stoją.

Handlarz kręci gównoburze bo musi postać godzinkę. Im mniej tych wyklepanych szrotów zarejestrują tym lepiej i bezpieczniej.

Wydział komunikacji to tragedia. Jest jedna bezczelna baba która nie potrafi odróżnić oryginału od kopii. Bezczelne, chamskie siedzą popijają kawę i klepią tymi dziobami. Na bazar a nie do urzędu. Bo te baby totalnie nie nadają się do pracy na tym stanowisku.

Kolejki tworzą pierdołowate dziadki, które 3x muszą spytać o sprawę. Sam byłem świadkiem jak facet przychodził 2 razy, bo on musi dopytać, sprawdzić. Na odpowiedź ludzi z kolejki, że ma wszystko wypisane na tablicy machał ręką i odpowiadał że jak pogada to lepiej załatwią.

Hahaha - ale cyrki w tym urzędzie.

Jaki prezydent taki urzad..

To jest jakaś paranoja, żeby w XXI wieku w dobie mega rozwoju cyfrowego tracić swój cenny czas na stanie w kolejkach do urzędu! Polska powinna brać przykład z małej Danii gdzie 98% wszystkich spraw urzędowych załatwia się 24h przez cyfrową platformę E-Obywatel, siedząc na własnej sofie popijając kawkę... Z tego powodu wynikła by jeszcze miliardowa oszczędność, bo przy okazji można by było zlikwidować ze 2/3 mało produktywnych urzędniczych stanowisk w całym sektorze budżetowym!

Cały ten bubel zwany urzędem miasta tak funkcjonuje, dziś paniusia ze strazy miejskiej jak zadzwoniłem ze auta stoją na zakazie i ograniczają widoczność podczas wyjazdu zadała mi pytanie czego oczekuje ? Normalnie mnie zatkało, ze oni nic nie mogą zrobić, ze mogą kartki tylko wypisać , chyba jej chodziło o wezwania do strazy miejskiej. Wiec mowie żeby wzywali i wystawiali mandaty bo jak nic nie będą robić to zaraz wszyscy będą tak stawać. Katastrofa !! Wcale nie dziwie się mieszkańcom ze pomstują ze jest przyzwolenie żeby nic nie robić bo niestety tak to wyglada. Następnym razem trzeba nagrywać rozmowę, byłby ciekawy materiał dla mediów. Z takim podejściem do pracy osoba ta powinna niestety zwolnić stanowisko dla kogoś komu będzie się chciało coś robić !

Czytelnik nie wie co pisze. W poniedziałek wziąłem numerek w środę załatwiłem sprawę. Panie uśmiechnięte ale pracują na dwa komputery.

PAŃSTWO RADNI ZRÓBCIE Z TĄ PATOLOGIĄ URZĘDNICZĄ PORZĄDEK!! DLACZEGO NIE MA JUŻ SKRZYNKI PODAWCZEJ?? WRZUCAM KWITY, PANI DZWONI PO KILKU DNIACH Z INFORMACJĄ KIEDY MAM ODEBRAĆ I PO TEMACIE!! !!LITOŚCI!! XXI WIEK A TUTAJ TAKA PADACZKA!!

Byłem 2 tygodnie temu odebrać stały dowód rejestracyjny. Specjalnie przyjeżdżałem ze Szczecina. I co? Zostałem odesłany z kwitkiem bo nie mam numerka. Nawet rozmowa z naczelnik wydziału nic nie dała... Brak słów...

jaki handlarz, handlarze nie rejstrują samochodów wielki mózgu

Patologią to jest ten czytelnik - który twierdzi, że miasto nie ma elektronicznej skrzynki podawczej dla dokumentów. Jest ona na stronie bip.um.swinoujscie.pl

Ale mi tutaj czytelnik imponuje! Fotka nie jest jego?

250* handlarze dają babie jednej, znajomej tych z urzędu i łazi bez kolejki z kilkoma dowodami i załatwiają sprawę A jak wejdziesz i przylapiesz je, to głupka udają

15 numerów na cały tydzień każdy by chciał mieć taka porcję siedzieć i nic nie robić przecież to jest nienormalne żeby nie można było nic załatwić

Trzeba się jednak pogodzić z zapisami u pań na numerek. Dziwne, że jest akceptacja tego stanu przez emerytowanego kierownika, może może bez numerków. A po za tym to takie nawiązujące do umiłowanych czasów PRL-u.

państwo z papieru 15 osób pani obsłuży kużwa i się biedna napracuje to jest tylko do tv a co na to pan prezydent też ma w dupi...

Komentator, któremu udało się dostać w poniedziałek numerek na środę miał niezłego farta. Niestety z własnego doświadczenia wiem, że nie wygląda to tak różowo. Od 5:00 stałam w kolejce, a przede mną już było mnóstwo osób. Niektóre stały od 21:00 dnia poprzedniego!! Do godziny otwarcia za mną było chyba ze 30 osób. Numerek w poniedziałek dostałam na wtorek w przyszłym tygodniu. Niektórzy byli skłonni odkupić numerek od osób stojących w kolejce przed nimi. To jest chore.

W wielu urzędach można zarejestrować auto lub je wyrejestrować przez ePuap, ale nie u nas. Dlaczego?

Widzę że im tak pasuje, co to w ogóle za bzdurne numerki wymyślone, to może w biedrze czy Lidlu też mają być numerki??!! Nie chce się robić to są jakieś numerki wymyślone.Farsa! Może w ogóle jeden numerek dziennie niech będzie wtedy będzie cisza i spokój.😃

Policzmy: 2 Panie, 8 godzin, pół godziny na numerek. 30 osób minimum dziennie jest załatwianych. Czytelnik nie pi...ol głupot!

Tak nie powinno być..każdy powinien móc załatwić sprawę w tym wydziale..bez łaski.

A ja poprawię Czytelnika: to jest epoka kamienia jeszcze nie rozłupanego