Patrząc na zdjęcie nasuwa mi się ciąg pytań: czy podczas zdarzenia padało? czy był to- początek opadów, czy może już trwały od dłuższego czasu? czy były intensywne?, czy jezdnia była czysta, czy zalegały na niej osady organiczne spadające z drzew? w jakim stanie były opony pojazdu? Tylu tu" ekspertów', a nikt nie zwraca uwagi na istotne szczegóły? więc może darujmy sobie 'Święte oburzenie" i przestańmy hejtować. Ciekawe czy wśród oburzonych wszyscy to anioły.

Jak już zaczynasz pisać o osadach organicznych z drzew, to od razu napisz, że sam tak jeździsz i też jesteś potencjalnym mordercą. Co to za głupoty. Jeżeli ktoś jedzie wąską ulicą pod górę, ulicą po której jeżdżą też hulajnogi i rowery, a do tego na górze należy się zatrzymać i ustąpić pierwszeństwa, to nie pisz bzdur o stanie opon. Wiadomo, że takich bronią ci, którzy sami tak robią, ale trochę rozsądku i obiektywnego spojrzenia, a nie - adwokat się znalazł.

Gdy widzę młodych (zwracam na nich uwagę często po stylu jazdy), zaraz mam się na baczności. Podobnie w przypadku gdy młody facet wozi dziewczynę. Odbija mu wtedy bardzo mocno, to nie są rzadkie przypadki. Ci nie wyhamowali, bo jechali zbyt szybko, to proste.

Teraz postawił grata na ul Moniuszki i straszy młody d...l. Niech straż miejska coś zrobi grata straszy ludzi i dzieci i szpeci ulicę.

Co chwile wypadki w miescie, kto daje prawko takim tlukom, ktorzy co chwile lamia prawo, powinno sie jeszcze testy zdawac na dojrzalosc. Mozecie sie smiac z mojego komentarza, ale niestety to jest przerazajace jak polglowki igraja z zyciem innych.

Chłop jechał z dozwoloną prędkością było ślisko dlatego też chamowanie było utrudnione, pieprzycie takie głupoty ze aż mnie krew zalewa, gdzie ma postawić ten samochód jak nie na parkingu w domu obok łóżka ma sobie postawić no nie tak to nie działa, stało się i tyle a domysły bandy debili ze po czym to on nie był pijany naćpany dajcie spokój, jedyne co to mógł być zmęczony bo zap****ala żeby za parę lat mógł pluć na was wszystkich z góry