Nasza Czytelniczka zauważyła późną kolację dziczej rodziny - o godzinie 2.49 gromadka najspokojniej pożywiała się bez świadków i przeszkód.
fot. Czytelnik
Stadko dzików, które regularnie odwiedza ulicę Markiewicza i okolice, najwyraźniej zasmakowało w zawartości tamtejszych śmietników.
Nasza Czytelniczka zauważyła późną kolację dziczej rodziny - o godzinie 2.49 gromadka najspokojniej pożywiała się bez świadków i przeszkód.
źródło: www.iswinoujscie.pl
przy garażach na Wielkopolskiej tez się stołują.
R.M.C.P.M. Te dziki nie są takie straszne bać ich nie trzeba one nic nie zrobią iż szukają żarcia i pilnują małe dziki.
Mazowiecka to samo
TYLE MIĘSA Z WŁOŚNIEM SIĘ MARNUJE.
To już nie pierwszy raz w tym miejscu!!
Łapać i wywozić w pieruny
Są u siebie. 🐗 🐗 🐗 🐗 🐗
To byla nic z wtorku na srode... na malopolskiej tez trzodzili... jedna trzecia ulicy zasyfiona z rana byla...
Nie byłoby takiej wyżerki, gdyby nie było wyrzucania jedzenia do śmieci.
Biedne zwierzaki, beton zabiera im powoli tereny do życia.
Jakieś smakołyki pewnie były.
W USA maja lepiej..każdy może mieć broń palną.
Zabezpieczac wiaty śmietnikowe i tyle w temacie
Na Rycerskiej też przewracaja
.. Piszę się przy ulicy a nie na ulicy..
Tam kolacje to nam daje ekipa z lasku za żabką, co nie Tomek? Tyle czasu nie piłeś, znowu chlejesz, drzesz tą mordę na całe osiedle... Nieudacznik jesteś i tyle (sterydy nie pomogły, niestety na mózg padło) najlepszy jest twój koleszka co wygląda jak chudy pies i menel.. Idź chlej u swojej matki pod oknami i tam się wydzieraj... 40 paroletni facet dno totalne!!