Świnoujście restauracja Azjan. Szok! – pisze nasz Czytelnik – Czy jego właściciele mają dość ludzi z zewnątrz i to taki straszak? Kiedyś przeżywaliśmy w Międzyzdrojach 5 złotych za kibelek w jakieś kawiarni, gdzie wszystko było na biało, ściany, fotele, stoły taki exclusive, a tu takie cacko 20 złotych toaleta – nie może wyjść z podziwu nasz Czytelnik.
Niedziela, 11 maja 2025r.
•
Dziś imieniny:
Igi, Miry, Władysławy.
- Tragiczne pobicie w Międzyzdrojach. Sprawca zatrzymany
- Locha z warchlakami na rondzie w Świnoujściu. Dzicze safari z widokiem na S3
- 60 lat 8 Flotylli Obrony Wybrzeża
- 60 lat 8 Flotylli Obrony Wybrzeża
- Mężczyzna spadł z dużej wysokości do ładowni. Na miejscu strażacy, ratownicy i śmigłowiec LPR
- Olga Tokarczuk wróciła na Uznam
- Noblistka jest jedną z głównych postaci Uznamskiego Tygodnia Literatury
- Groźny wypadek na hulajnodze przy Grunwaldzkiej. 42-latek z urazem głowy trafił do szpitala
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Dwie dyszki za wc? To nie żart
Janusz biznesu... :-P
lud się domaga Publicznej Sralni
problemem jest najazd Dżesik, Brajanów i ich pociech zachęconych marką Świnoujścia i niedobór publicznych ubikacji. Jak zarabiasz na gastronomii, to nie możesz tracić klientów przez oszczane i wysmarowane kupą ubikacje i ściany. Ta cena ma niestety zniechęcać tłuszczę. Przykre ale to wina uzdrowiska, które nie zadbało o kulturę higieny dla turystów a nieźle na nich zarabia.
Oczywiście że to straszak. Bo biegnie turysta, dwójka na wylocie i zasmradza knajpę której nie jest gościem. Swego czasu we włoskiej na deptaku toaleta kosztowała 4 euro 😏 Są toalety na mieście, a potrafią w sklepach pytać o prywatną toaletę, to niemalże jak się komuś wbić do mieszkania pytając o możliwość załatwienia się 🙄🙄🙄
Dla klientów gratis, taniej wejść i zamówić wodę
Droższ sranie jak śniadanie.
Pracuję w jednym z ośrodków przy promenadzie. Taka cena mnie nie dziwi. Po tym jaki syf ludzie zostawiają po sobie w toaletach to masakra. Nie spuszczanie wody po sobie to prawie standard, ale często jest też o wiele gorzej. Ludzie nie szanują czyjejś pracy. Jestem pewien że w domu tak nie robią.
Myślę, że to raczej próba odstraszenia amatorów srania na krzywy ryj, bez zamawiania posiłku
Metr kwadratowy dzierzawy na promenadzie 200+ cena za kibelek jest normalna
I bardzo dobrze, nie ma nic bardziej irytującego niż 15 osob dziennie, które, gdy obsługa nie patrzy, szybko biegną aby skorzystać. Od tego są toalety przy plaży, tańsze. A potem sprzątaj kelnerko odchody pomazane po ścianie! To nie ma być zdzierstwo tylko odstraszenie.
netto czy brutto ?
A ja się wcale nie dziwię właścicielom lokalu. Toaleta jest dla gości restauracji, a nie miejskim szaletem. Utrzymanie czystości. tak aby zapewnić komfort gościom lokalu przy najeździe turystów jest na pewno dość uciążliwe. 20 zł ma zapewne odstraszyć osoby z zewnątrz, które chciałyby jedynie skorzystać z WC. Równie dobrze mogą poszukać miejskich kibelków. A skoro nie ma ich wystarczająco dużo, to może w końcu miasto wybuduje ich więcej?
I mają rację, nabrudzą, a później goście z restauracji muszą korzystać w syfie. To nie jest publiczna toaleta, tylko dla konsumentów.
Przynajmniej kartą można zapłacić. Dziadowskie miasto.
W pieluchach chodzić a nie sensacji szukać
W Karpatce tea 20 zl
Normalne i oczywiste! jak masz lokal w takim miejscu z toaletą, to sobie ludzie publiczną z niej zrobią
500+ 300+. ..trzeba na to skads uzbierac nic nie ma za darmo.
SRACZ KOSZTUJE!!