W początkach XIX wieku warunki żeglugi przez port w Świnoujściu były wyjątkowo złe. Ponieważ dłuższy czas nie robiono nic dla poprawienia żeglugi więc wiosną 1804 r. wejście do portu na dłuższy czas zablokowała potężna piaszczysta łacha. Liczba statków wchodzących i wychodzących z portu drastycznie zatem zmalała. A lata następne nie były pomyślniejsze. W 1808 r. przez długie miesiąca port ponownie blokowali Szwedzi. Żegludze nie sprzyjała też obecność w mieście i porcie garnizonu francuskiego. Kiedy wreszcie zakończyły się wojny napoleońskie, port świnoujski był praktycznie nie do użytku. Zdewastowane, zapuszczone nabrzeża, nie były w stanie przyjąć nawet małych statków, jeśli takie w ogóle się przedostały przez usiany mieliznami tor wodny. W tej sytuacji, w 1815 r. rozpatrywana była nawet koncepcja przeniesienia żeglugi ze Szczecina do morza Pianą. Dla Świnoujścia, oznaczałoby to całkowite zmarginalizowanie i utratę podstaw bytu jego mieszkańców.czytaj