Te panie z kasy(żony policjantów, urzędników czy tam ich dzieci) potem idą do innych miejskich urzędów, Urząd miasta, pracy, zgim, zwik, PEC, UKE, Wody Polskie, Kas i burdello trwa ;] Najczęściej te niemiłe to takie karierowiczki co przyszły tam odbębnić parę miesięcy.

najpiekniejsza to ta coma kolorowewlosyjak zabcia i ta szara bluzeczka ktora nadaje sie do kosza czy to sluzbowa to prosze zmienic tym PANIOM UBRANIE BO LITOSC BIERZE NO LEPSZE SA W CIUCHOLANDACH MOZE SIE ZLOZYMY I KUPIMY LADNE WIZYTOWE BLUZECZKI

Tam aby kupić kopertę trzeba pobrać numerek i czekać na wezwanie kpina !!

nr tel podany na stronie nigdy nie odpowiada

Korzystam z poczty na Kołłątaja, przemiły obsługa.

NA MARKIEWICZA SKRÓCILI GODZINY OTWARCIA OD PN-PT 10:00-15:00

Chociaż listy dochodza… na wojska polskiego poczta to pseudopoczta. Listonosza nie ma. Listy nie dochodza na czas… awizo nie ma… nagle jak pomarudzisz to jakies zalegle listy sie znajda… jak już masz awizo i przychodzisz odebrac to mile panie prawdopodobnie znajace sytuacje same z siebie proponuja ze poszukaja czy nie ma innych „awizowanych” listow… albo stoisz pol h w kolejce bo dostalas awizo a okazuje ze jednak listu nie ma bo poszly na inna poczte… taka ważna instytucja a takie zaniedbania.

Czy nie było za peerelu kopert i kart pocztowych z wydrukowanym znaczkiem, czyli w cenę wkalkulowana była opłata pocztowa ? To lepsze niż automaty do znaczków, należy zrobić automaty z kopertami j/w do listów zwyczajnych oraz kart pocztowych czyli tych bez polecenia. Nawet widokówki mogłyby takie być, bo to co zniecheca do wysyłania ich to konieczność szukania punktu pocztowego, by kupić znaczki.

Kasjerki przychodza do okienek w róznych godzinach i jest ich powoli coraz więcej w pracy

Faktycznie duże kolejki są na poczcie, ale to nieprawda, że panie są nadąsane i nieuprzejme, Zawsze są miłe i pomocne

No masakra, czynne od 10 a jak idziesz o 10.15 to już jest kolejka ponad 20 osób a tylko dwie obsługują. Żeby chociaż zrobili od 9

Byłem tam ostatnio chyba 2 lata temu. Mnie przez lata jedno intrygowało: nigdy nie ujrzałem tam automatu na znaczki, więc by kupić jeden znaczek trzeba było stać z innymi chcącymi zapłacić rachunek lub odebrać list polecony - a obok w ofercie wystawiona była WAGA do zważenia się. Zatem, petencie, kliencie mogłeś się na poczcie dowiedzieć, ile ważysz po napadzie wściekłości w kolejce długości 7 metrów, w której stałeś 20 minut, by kupić jeden znaczek, czyli by mieć łaskę dać pieniądze Poczcie, aby wysłała list. Napady wściekłości odchudzają.

i jak ktoś pracuje 10-18 to urlop żeby odebrać list. To jest chore. A potem się okazuje ze odesłane bo ktoś się pomylił, nie dal awiza, powtórne było zwykłym. Już niech lepiej to zlikwidują.

Nie doczekacie się. Każą zapytać kierowniczkę placówki, a ta nie ma czasu.

Dobrze, że sprzedają koperty, długopisy i tym podobne oraz karnety imieninowe lub urodzinowe a takze terminarze i kalendarze. Najlepsze jest, że można usiasc i spokojnie czekac na wezwanie. Przy Urzedzie miasta trzeba stac i to nieraz bardzo długo. Najfajniej jest jednkze na Kołłątaja.

Siedzą trzy kobity w okienkach, jedna obsługuje klientów a dwie coś tam sobie bazgrolą. One są od bazgrolenia czy od obsługi? Kiedyś ciemnym klientom wydawało się, że od obsługi. Bez komputeryzacji obsługa szła zdecydowanie sprawniej, teraz w dobie komputerów ciągle mają papierki do wypełniania.

Dla poczty:)

najgorsza poczta, zblazowane panie, nieuprzejme, nadąsane do tego klimat tam jarmarczny z tymi pierdołami, mydło i powidło

Większego burdelu niż ten który zrobili z urzędu poczty na Piłsudskiego w życiu nie widziałem. Masa nie potrzebnych pierdół, których nikt nie kupuje jak na bazarze. Okienka zastawione bajzlem, ze babe ledwo co widać, chcesz podpisać odbiór przesyłki to nie ma miejsca bo wszędzie stoją jakieś pierdoły. Co oni zrobili z tej poczty, to po prostu ludzkie pojęcie przechodzi. Parodia a nie poczta.

Poczta czynna jest 10 00 do 18 00 a Poczta nad Morzem nieczynna a wUrzedzie Miasta w Poniedziałek 14 00 do 20 00 wtorek do piatku 11 00 do 17 00

tylko mowia ze malo zarabiala wszyscy tak zarabiajai nie narzekaja jakosc a paniusiom jak sie nie podoba to miotlei ulice zamiatac tam w remondisie duzo zarobia polecam

Powinni tam jeszcze barek z piwem zrobić to nikt by nie narzekał.

Zapraszam na pocztę przy urzędzie. Ostatnio otwarta zdaje się od 14:00!

brak pracownikow, pensja niska, obowiazki spore, lepiej juz w lidlu pracowac czy biedronce. Ten moloch w koncu powinien pasc lub przejsc solida restrukturyzacje.

DLA SASINKA :-) I kaczorka - jak przyjedzie