Różne oblicza karnawału
Najpopularniejsze i najhuczniejsze parady karnawałowe odbywają się w Wenecji i Rio de Janeiro. Zazwyczaj trwają one kilka dni i mają miejsce tuż przed Popielcem. Wielu uczestników przygotowuje się do nich przez cały rok, projektując specjalne stroje i wyszukane zdobienia. Paradom towarzyszą pokazy sztucznych ogni, głośna wesoła muzyka, rywalizacja szkół samby i wiele innych atrakcji, które z zaciekawieniem śledzi cały świat. W Niemczech, głównie w regionie Nadrenii, organizowane są pochody karnawałowe, wiele z nich transmitowanych jest przez telewizje i Internet.
W Polsce, choć może mniej medialnie, także potrafimy się w tym czasie doskonale bawić. – Z naszych doświadczeń, jako wieloletniego organizatora wszelkiego rodzaju imprez wynika, że Polacy chętnie uczestniczą w balach przebierańców o ile tylko impreza jest zorganizowana z pomysłem i obfituje w atrakcje – zauważa Joanna Hoc-Kopiej, reprezentująca Dwór Korona Karkonoszy.
Dawne zwyczaje karnawałowe w Polsce
Tradycja zabaw karnawałowych przyjęła się w naszym kraju wyjątkowo szybko, głównie za sprawą długich zim, które można było nimi urozmaicić. Znaczącą rolę w upowszechnieniu zabaw odegrała lubiąca rozrywki szlachta. Okres licznych zabaw, hulanek i swawoli, nazywano dawniej zapustami. Głównym elementem zapustów był taniec. Dawne wierzenia głosiły, że im wyższe skoki wykonywano w czasie zabaw, tym obfitsze zapowiadały się plony zboża. Dlatego w rytm podskoków śpiewano „na wysoki len i konopie”.
Niezwykle popularne, zwłaszcza wśród szlachty, były także kuligi. Wieczorami przy świetle pochodni jeżdżono od domu do domu i od dworu do dworu. Kuligom towarzyszyły liczne uczty i wesoła muzyka, dlatego często trwały one nawet kilka dni. Popularne było także przebieranki, głównie za zwierzęta, lecz często zakładano po prostu maski i chodzono między domami, hałasując w celu obudzenia wiosny.
Bardzo duże znaczenie w okresie karnawału miało jedzenie, które musiało być sycące i tłuste. Trzeba było się w końcu dobrze najeść przed zbliżającym się długim postem. Nie zapominano też o alkoholu – najczęściej pito miód i wódkę z
fermentowanego zboża.
Współczesne bale maskowe – atrakcja nie tylko dla dzieci
Współcześnie tradycja balów maskowych podtrzymywana jest głównie wśród najmłodszych. Corocznie organizowane są bale karnawałowe w szkołach, przedszkolach i innych instytucjach. W tych dniach dzieci mogą się przebrać za swoich ulubionych bohaterów i poczuć przez kilka godzin jak to jest być księżniczką, rycerzem czy dinozaurem.
Nie tylko wesołe tańce i zabawy sprawiają wiele radości, ale także sam wybór odpowiedniego kostiumu, który można wypożyczyć lub zrobić samodzielnie. Frajdę mają zarówno dzieci, jak i dorośli. A może zwłaszcza ci drudzy, ponieważ na co dzień nieczęsto mają okazję do zabawy.
Wychodząc naprzeciw tej grupie, hotele, restauracje, sale bankietowe, pensjonaty, a nawet remizy strażackie, organizują wydarzenia dla dorosłych. Największą popularnością cieszą się bale, zarówno te przy muzyce na żywo, jak i z DJ-em. Imprezy tematyczne i bale maskowe
zyskują na popularności i są coraz bardziej pożądane.
Gdzie się wybrać na bal?
Pandemia spowodowała zawieszenie organizacji imprez karnawałowych w ostatnich kilku latach, dlatego ten rok zapowiada się w tym zakresie wyjątkowo interesująco. Jedno z oryginalnych wydarzeń odbędzie się 28 stycznia w Sosnówce nieopodal Karpacza. Dwór Korona Karkonoszy organizuje bowiem jedyny w swoim rodzaju event tylko dla dorosłych.
– Od razu uprzedzamy, że to nie jest impreza dla wapniaków. – zastrzega Joanna Hoc-Kopiej. – Tego wieczoru każdy może stać się kim chce. Zachęcamy do zrzucenia maski poważnego pana dyrektora czy zasadniczej księgowej. To okazja do szalonej zabawy w roli prezydenta, członka grupy przestępczej czy w każdym innym eploi. – inspiruje ekspertka w organizowaniu eventów.
Urokliwe otoczenie, pyszne jedzenie i dobra muzyka. Czego chcieć więcej, by przeżyć niezapomnianą imprezę?
Liczy się dobra zabawa!
W karnawale najbardziej liczy się to, by dobrze się bawić. Udział w doskonale zorganizowanym balu może być wyjątkowym wydarzeniem, wspominanym latami. Kluczem do udanej imprezy są wciąż pozostałości dawnych tradycji karnawałowych, czyli picie, jedzenie i dobra zabawa.
Wzbogacenie tradycji współczesnymi elementami, takimi jak muzyka czy oprawa świetlna, stanowi swojego rodzaju wisienkę na torcie. Czy jest ktoś, kto się oprze?
Karolina Cempel
Koordynator
Zespół Prasowy Commplace
Niedziela, 27 października 2024r.
•
Dziś imieniny:
Iwony, Sabiny.
- Miska pełna empatii. Kolejne spotkanie przy zupie udowodniło jak bardzo cenna to inicjatywa
- Potrącenie kobiety na ulicy Szkolnej – kierowca oślepiony przez słońce?
- Potrącenie kobiety na ulicy Szkolnej – kierowca oślepiony przez słońce?
- Potrącenie rowerzysty na Grodzkiej – 66-latek trafił do szpitala
- Dzień Edukacji Narodowej w Świnoujściu. Zobacz film!
- Świnoujska Prokuratura w opałach?
- Palące się wieczorem światło i komunikat Ministra Sprawiedliwości
- Szczęśliwy finał akcji ratunkowej na Zalewie Szczecińskim
- Akcja funkcjonariuszy KAS – podejrzenie o nielegalny hazard
- OSiR podejmuje kroki prawne w sprawie wraku Kehrwieder w świnoujskim porcie
- Mężczyzna zatrzymany po 26 godzinach negocjacji
- Qair Polska uruchamia swoją największą farmę fotowoltaiczną w Polsce. Zobacz film!
- Kierowca nie zatrzymał się do kontroli, pościg zakończył się na rondzie przy Galerii Corso
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Tradycja balów karnawałowych – jak bawimy się dziś?
Wczoraj barany pislamskie w polskim Sejmie pokazały jak nie powinno się stanowić prawa. Wymyślili sobie wprowadzenie podatku od tzw." zrzutek" i nie konsultując tego durnego pomysłu ze specjalistami ekonomii i prawa PRZEPCHNĘLI to (jak zwykle to robią od 7 lat) przez Sejm. Bezmyślne bezmózgi stanowią o naszym życiu. To już po raz kolejny i kolejny matoły bez odpowiedniego wykształcenia ekonomicznego ani prawnego psują polskie prawo i polską gospodarkę. Pamiętamy tzw." polski ład" z którego powstał pisowski śmietnik prawny. Przy okazji wprowadzają (po cichu) przepisy, które pozwalają pociotkom kraść miliardy pieniędzy naszych czyli polskich obywateli. Należy jak najszybciej przegonić bandę złodziei i idiotów od władzy i wybrać ludzi mądrych i wykształconych a chamom ze złodziejskiej zmiany trzeba odebrać całe majątki i powsadzać ich do więzienia.
Do IP 46.205.140 - przytaczasz tu same kłamliwe dane statystyczne, wyprodukowane przez pisowskie instytucje. W osiem lat przejęli wszystko z wyjątkiem sądów. Tylko tam nie mogą wsadzić złodziejskich łap. Najnowsza afera: niejaki Czarnek, który rozdał pisowskich organizacjom niby-publicznym 40 milionów zł z budżetu Ministerstwa Edukacji czyli pieniądze na pensje nauczycieli. PiS łapami Czarnków niszczy polska szkołę, odchodzą nauczyciele i jadą na zmywak do Holandii. PiSowi o to chodzi bo głupi, niewykształcony naród to motłoch, którym można manipulować i wciskać mu sfałszowane dane statystyczne w qre****ej TVP. Już nawet Rodowicz opluła załupiezonego, kulawego karła. To znak, że kończy się już złodziejska zmiana. Po wyborach przyjdą czasy rozliczenia złodziei i wywłaszczenia z ukradzionego Polakom majątku a pislamskie tłuste koty będą kopać rowy w pasiakach. Wszyscy już na to czekają :)
Szarpalbym jak Reksio szynkę ❤
13:11:53] • [IP: 46.77.228.***] tak, i kacza banda dyktuje ceny energii w swiecie zachodnim, Europie, spowodowała podwyzke ceny pradu w ciagu roku we Wloszech o 73%, spowodowała niezwykle wysoka inflacje w Bułgarii (24% a w rzeczywistosci oceniano ja na 30%), w panstwach baltyckich (23%), w Czechach (18%), na Slowacji, anizsze, ale rekordowo wysokie w ciagu ostatnich 30-40 lat we Francji, USA, w Niemczech, w Holandii (13%). I patrz, jakie te rządzące na swiecie kaczory perfidne, w Polsce zostawiły dlug publiczny w wysokosci 50, 3%, a uderzyly w kraje zachodnie, srednia zadłuzenia publicznego w UE to 85%, a w Polsce sprytnie urzadzily ten dlug publiczny jako jeden z nizszych - jak napisałem 50, 3%! Straszne te kaczory! Lemingi to juz widza je w lodowce i w srodku swojego mozgu. Czas, lemingu, do psychiatryka!
Anty-polska i antyobywatelska polityka oraz mega złodziejstwo kaczej bandy doprowadziły nasze portfele do ruiny. W tych warunkach nikt nie myśli o zabawie ale tylko o przetrwaniu. nie wiem jakim cudem jest jeszcze grupa ok 30% Polaków tak głupich, że tego nie widzą i chcą głosować znowu na złodziei : ( Upadek oświaty, upadek firm, upadek przedsiębiorczości prywatnej - todroga do komuny bis, o której marzy stary, kulawy, załupieżony idiota z kotem.
Zabawa w trupa
Dobrze to zdjęcie ilustruje smutek karnawału we współczesnym, zachodnim świecie - twarz blada, smutna, ubarwiona, ale własnie smutna - bo jak sie tu radować poprzez kontrast (przez kontrast - na tym polega logika karnawału), skoro kontrastu brak. Przez całe wieki po Bozym Narodzeniu było wesele, potem - na zasadzie kontrastu - Wielki Post, a dzis nie ma różnic między okresami roku, żyjemy w ciągłym, przewlekłym karnawale rozrywek, przynajmniej w wiodącym nurcie kultury i obyczaju, bo w samodzielnie wytworzonych niszach wiary, kultury chrześcijańskiej jest zachowany ten kontrast, po karnawale i radości nastepuje post, modlitwa, jałmużna (nie WOŚP, lecz dyskretne dawanie, ktoremu towarzyszy osobiste nawracanie, walka z grzechem, słabościami).
Dziś się nie bawimy bo nie ma gdzie w tym ciemnogrodzie.
To choror na kanapie to zgroza coś takiego pokazywać.
Ta Dziewoja to chyba z St Pauli przybyła?
Bawimy się jak trupy
Pić, . ...ć, nie żałować, bida musu pofolgwać.
Obecnie cały świat się bawi i niczego nie bierze na poważnie wciąż słyszymy, że musisz się zabawić 😔
Strój z kolekcji" stonka na batacie"
jak sie bawimy ? napewno w te cholerna wojne wysylajac te cholerne czolgi!! cieszcie sie dniem dzisiejszym bo nie wiadomo co jutro przyniesie
Kiedyś🥳🥳 zdrojowa, parkowa, hutnik, słodkie centrum, penelopa, piwnica to były dyskoteki lata 90 a teraz dziura zabita dechami💩niema nic
Nie bawimy się bo nie ma gdzie
Bieda zawsze była a słowo" karnawał" było tylko słowem. Teraz też tak jest.. O jakich salach balowych mowa? O jakich kreacjach i za co.? .
nie ma sensu się bawić bo nikomu nie jest do śmiechu. po co?
Dziś bawimy się jak za komuny flaszka na stół i paluszki słone.
Fajne zdjęcie.
To sie nazywa fashing, i jest bez pohodni
Trzeba nadgodziny brać, bo wynajem mieszkania podnieśli, a nie się bawić. Zrezygnowałem z chodzenia po barach, z pizzy i zabaw. Jem produkty przed końcem terminu. Nie narzekam ale gdzie tu zabawa. Chyba jaja sobie ktoś robi z tym karnawałem. Kto ma na to czas i pieniądze?
Jaki świat takie przebranie.
W Niemczech, głównie w regionie Nadrenii, organizowane są pochody karnawałowe, zapewne z pochodniami uniesionymi ku górze ciekawe czy mają te karnawałowe mundurki :)