iswinoujscie.pl • Niedziela [19.06.2022, 18:15:28] • Świnoujście
I ruszyliśmy do Szwecji! 55 lat temu uruchomiono stałe połączenie promowe
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
W czerwcu mija 55 rocznica utworzenia polskiej stałej linii promowej Świnoujście-Ystad do Szwecji. Na miejscu był wtedy fotoreporter Andrzej Ryfczyński. Zobaczcie, jak to wyglądało. Jest pomysł na dalszy rozwój strefy bałtyckiej.
Czerwiec 1967 roku. Był pochmurny deszczowy dzień, kiedy ze Szwecji z portu Ystad do Świnoujścia przypłynął pierwszy polski prom samochodowo-osobowy „Gryf”. Na pokładzie: oficjalna delegacja ze Szwecji. Przystań promowa była własnością PKP, więc pierwsi Szwedów powitali kolejarze. Nad pomostem widniała nazwa stacji kolejowej „Świnoujście Odra-Port”. Nieprawidłową nazwę (cieśninę Świnę pomylono z rzeką Odrą) nadał stacji w 1945 roku komisarz rządowy.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Byłem wtedy początkującym fotoreporterem. Do dyspozycji miałem skromny sprzęt i bardzo niskiej czułości polski film z Fotonu 50 ASA. Dzisiaj niespotykany. Trudno mi było w tak trudnych warunkach wykonać perfekcyjnie zdjęcia. Na tej uroczystości widziałem tylko kamerę filmową 16 mm z TV Szczecin i w zasadzie nie miał kto robić relacji dla agencji.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Armatorem pierwszego promu „Gryf” była Polska Żegluga Morska ze Szczecina. Na jednym z moich zdjęć widzimy skromnego urzędnika Juliana Markiewicza, przewodniczącego Powiatowej Rady Narodowej. Ten przedwojenny socjalista o bardzo dużej wiedzy i wysokiej kulturze osobistej zadbał o kompleksowy rozwój Świnoujścia i otwarcie tej linii promowej. Znał osobiście Władysława Gomułkę.
Szybko się okazało, że linia zaczęła obsługiwać całą wschodnią i południowo-wschodnią Europę, w tym dawną Jugosławię czy Turcję. Wkrótce zakupiono nawy prom i nazwano go „Skandynawia”. A potem się okazało, że te dwa nie za duże promy nie dawały rady. Podjęto więc decyzję o budowie nowego promu „Pomerania”. Jednostka powstała w Stoczni Szczecińskiej. W lipcu 1978 roku weszła do eksploatacji. W trzecim rejsie tego promu wybrałem się trabantem do znajomych w Szwecji.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
W tym okresie w Polsce było dwóch dużych armatorów żeglugi morskiej: Polskie Linie Oceaniczne w Gdyni i Polska Żegluga Morska w Szczecinie. Decyzją polityczną 1 kwietnia 1977 roku (10 lat po otwarciu linii) utworzono Polską Żeglugę Bałtycką w Kołobrzegu, która przejęła przystań promową w Świnoujściu i w Gdyni z promami i załogą. Powstało trzecie przedsiębiorstwo żeglugi morskiej w Polsce. Było to 45 lat temu.
Tyle, w dużym skrócie, o początkach utworzenia stałej linii promowej do Szwecji. Dzisiaj jest więcej armatorów i regularnie ze Świnoujścia wypływa wahadłowo chyba z 9 promów. Powstała autostrada morska do Skandynawii. Rozbudowano przystanie promowe. Z każdym rokiem jest coraz więcej samochodów do przetransportowania. O tym, jak jest ich dużo, można się w nieprzyjemny sposób przekonać, kiedy są bardzo złe warunki atmosferyczne i promy nie wypływają. W tym czasie wszystkie możliwe drogi blokuje około 1000 tirów.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
I taki oto mój pomysł na rozwój strefy bałtyckiej: może czas pomyśleć o dywersyfikacji i budowie nowego portu zewnętrznego obok Darłowa? Jest to geograficznie i technicznie jedyne dogodne miejsce na środkowym wybrzeżu naszego Bałtyku. Odpowiednia głębokość i bliskość portu Karlskrona w Szwecji. 7 godzin do przepłynięcia. Nowy port mógłby powstać na otwartym morzu, naprzeciw jeziora Kopań przy mierzei w Morzu Bałtyckim. Inwestycja byłaby prawie bezkolizyjna z otoczeniem. Blisko są drogi i kolej. Basen portowy można wykonać większy za minimalne większe fundusze i wtedy port dla promów do Szwecji mógłby mieć poszerzone znaczenie. Oprócz promów można by było ulokować tu kompleksowe ratownictwo morskie, Morską Straż Graniczną, nabrzeże dla jednostek wojskowych do zaopatrzenia. No i jeszcze kilka innych firm.
1978/1997(fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
)
45 lat temu pomysł stworzenia Polskiej Żeglugi Bałtyckiej w środkowej strefie polskiego Bałtyku był może przedwczesny. Okazał się jednak trafny. Dzisiaj dla odciążenia ciągle rozbudowującego się Świnoujścia i poprawienia ekologii konieczne jest wybudowanie w środkowej części naszego wybrzeża takiego zewnętrznego portu. Jest tylko zasadnicze pytanie: kto może to zrealizować? Kto dzisiaj w Polsce to zrozumie i potrafi przekonać decydentów do tej nie tak drogiej inwestycji, która w 100 % może być wykonana przez polskie firmy i w większości z naszych materiałów? Inwestycję można podzielić na klika etapów. Nie musi być wszystko pod klucz. Transport towarów w kierunku południowo-wschodnim skróciłby drogę i odciążył przeciążone drogi w Szwecji do Ystad, a w Polsce - trasę „S3” ze Świnoujścia. Przy tej okazji mogłaby powstać jakaś unia, związek krajów bałtyckich. Taka unia mogłaby mieć duże znaczenie nie tylko w kulturze, ale ekonomiczne i militarnie. Liczę na postępowych polityków z każdej opcji. Potrzebne są natychmiastowe decyzje, które mogą zaważyć o przyszłości tego regionu Europy, w tym Polski.
Andrzej Ryfczyński
źródło: www.iswinoujscie.pl
Tak wyjechalam w 1970do raju. To byl 20 grudzien kazdy myslami ze 3 wojna wybuchnie bo w Gdansku byly powazne chwile to byl taki ostatni rejs czy ktos to pamieta
[19.06.2022, 22:28:55] • [IP: 176.221.123.***] Trzeba mieć głowę zapaskudzoną że aż cuchnie. Pisowski smród roznosi się po całej Europie. Co z wydanym ponad miliardem złotych na Ostrołękę? Co z misiewiczem? co z respiratorami? co z dwoma wieżami kaczyńskiego?? - tak można wyliczać w nieskończoność niedouczonych prymitywnych osobników bez honoru którzy rozwalają nam ukochaną moją Polskę. W 1978 roku stocznia w Szczecinie wybudowała piękny prom, po 44 latach nawet stępki nie potrafiła zbudować. Żenada. To jakieś pajacowanie a nie rządzenie. Kim ci ludzie są? Jaka matka ich urodziła? Nie pisz głupot i nie poniżaj się. Z tej choroby można wyjść cało, a nie wyjechać na taczce z gnojem.
Bałtykland
22:27 •176.221.122.*** "Jeszcze nie sprzedali wszystkiego co ta zła komuna nam budowała"._____ No właśnie problem, że nie nam, lecz głównie Związkowi Radzieckiemu, ktorego satelitą była PRL, a dogmatem komunizmu było, ze własnośc prywatna jest przeklęta, ewentualnie jeśli musi być, to jest złem koniecznym i w małym procencie winna się zachować po" nacjonalizacji" (rabunku). Jasne, że są sektory państwowe nawet w kapitalizmie, ale jest to zdrowe własnie jesli współistnieją z dominujacą własnością prywatną." Zła komuna". Zła, bo pasożytowała na Polsce, Polakach - najłatwiej to wyjaśnić wskazując przedwojennych nauczycieli, którzy gwarantowali długo po wojnie wysoki poziom oświaty, a to, co było ułomne w oświacie, to szło od komunistów: wyrzucenie wielu lektur, przemilczanie wybitnych autorów, fałszowanie historii z histerią akcentowania nieustannie" krzywdzonych" chłopów i robotników. Przypominam ekonomię PRL- budowaliśmy statki głównie dla ZSRR, huty budowaliśmy głównie dla ZSRR, armia istniała dla ZSRR, itd.
Fajne fotki, widać że towarzysze zawsze znajdą okazję aby wypić. To taki zwyczaj ze wschodu. Za rządów PO przez 8 lat tylko straty w terminalu były, co roku po 100mln. Przyjechała tu premier Kopacz i stwierdziła że terminal trzeba sprzedać. Niemiecka tt line, którą Tusk sprowadził, już się cieszyła. Ale się jej nie udało, terminal jest dalej polski. A przy rządach PiS przynosi zyski i się rozbudowuje. Oby tak dalej było. Panie Andrzeju, pomysł ciekawy ale PO jest przeciwna każdej inwestycji w Polsce, bo to Niemcom przeszkadza. Chyba że natura by chciała aby tam był port...
Jeszcze nie sprzedali wszystkiego co ta zła komuna nam zbudowała ale są na dobrej drodze
TO TEN PROM PIS ZE STĘPKĄ ZE SZCZECINA?
W delegacji szwedzkiej był również też socjaldemokrata OLAF PALME późniejszy premier Szwecji, zamordowany w 1986r. zdjęcie 3 pierwszy z lewej strony.
Zamiast promów tunel jak pod kanałem lamansz vel ingliszczanelem. Pociąg w ciągu niecałej godziny dojeżdżałby do Szwecji.
40 lat temu chinole byli na etapie koszulek i trampek, o przemysle stoczniowym nikt tam nawet nie śnił.teraz budują lotniskowce, a My? my stajemy śię III światem. O OTAKE polskie walczylim we tym 1980 roku-Lech W.
Fajne wspomnienia
Przeciez w tym kraju nic się nie opłaca. Tt line oganie sprawę i będzie zarabiać. Za chwilę wrócimy do nazwy swinemunde itd... Niestety. Prawda, łza się w oku kręci...
Świetny tekst, piękne stare fotografie Pomerania łza się w oku zakręciła.