To nie była rekreacyjna, niedzielna przechadzka. Trzeba było sporego hartu ducha by przebyć trasę prowadzącą w sporej części ciemnymi leśnymi ścieżkami, a po drodze, odszukać także ukryte punkty kontrolne.
fot. iswinoujscie.pl
O godzinie 19.00 w lesie przy ulicy Jachtowej panował już nocny mrok. Ale na środku rekreacyjnej polany grupa wolontariuszy rozpaliła ognisko. Jego płomienie były niczym światło morskiej latarni dla nadciągających z różnych stron uczestników rodzinnego rajdu na orientację przygotowanego przez wolontariuszy świnoujskiego sztabu WOŚP. Najmłodsi uczestnicy mieli 5, najstarsi ponad 70 lat. Nie wszyscy dali radę dotrzeć do mety, nikt jednak nie narzekał na chłód, niepogodę czy trudną trasę. Równolegle piechurami, o godz.17.00 z Placu Wolności wyjechała grupa cyklistów Świnoujskiej Inicjatywy Rowerowej. Koordynatorem tego terenowego prologu finałowych imprez 30 finału był Mirosław Nieśpelski, na co dzień opiekun grup turystycznych i przewodnik.
To nie była rekreacyjna, niedzielna przechadzka. Trzeba było sporego hartu ducha by przebyć trasę prowadzącą w sporej części ciemnymi leśnymi ścieżkami, a po drodze, odszukać także ukryte punkty kontrolne.
fot. iswinoujscie.pl
Jedyną pomocą mogły być latarki, dzięki którym piechurzy i rowerzyści mogli w trasie sprawdzać czy pozostają na dobrej drodze do celu i zaliczać kolejne wyznaczone miejsca. Stosunkowo prosty był pierwszy etap z Placu Wolności do „Wieży” przy budynku sądu. Potem było już tylko coraz ciemniej i coraz trudniej. Nie wszyscy zdołali dotrzeć do mety.
fot. iswinoujscie.pl
Nic więc dziwnego, że gdy organizatorzy rozpalili już końcowe ognisko przy Jachtowej, uczestnicy nie dotarli tu zwartą grupą z jednego kierunku. Co kilka minut, kolejna rodzinka pojawiała się w gąszczach. Niektórzy nadchodzili od strony miasta, latarki innych migotały w lesie od strony morza.
fot. iswinoujscie.pl
Nagrodą dla najwytrwalszych były pamiątkowe dyplomy i możliwość wspólnego pieczenia kiełbasek. I chyba na żadnym rekreacyjnym grillu, gorąca przekąska nie smakowała tak jak tu.
fot. iswinoujscie.pl
Rozchodząc się do domów, uczestnicy nie mówili sobie „żegnaj” lecz do zobaczenia. Już w nadchodzącym tygodniu zdecydowana większość chce uczestniczyć w kolejnych imprezach przygotowanych przez sztab WOŚP w Świnoujściu pod kierownictwem Agnieszki Krawczyk.
fot. iswinoujscie.pl
źródło: www.iswinoujscie.pl
Dzieci będą znów zbierały na Owsiaka rezydencję i samochody? Tylko aby rodzice nie zapomnieli zaszczepić swoich pociech.
21:21:43 - Jak do mnie piszesz, to wyjmij z ust ojcowego siuraka" połykaczu mieczy". Niewolnicze pacholstwo nie ma tego w świadomoścci, że jest niewolniczym pacholstwem.
15:32...12.*** Systemowe pachoły w sposob naturalny karzą antysystemowe pachoły, bo te ostatnie łamią prawo. Może kiedyś to zrozumiesz, ze Polacy wolą systemowość niż bandycką antysystemowość, z którą ci może dobrze, ale w dupę za nią dostaniesz od policji (dziękujemy Wam, funkcjonariusze), wg kodeksu karnego, wielki bojowniku podłości.
ekstra to była impreza, świetnie się bawiliśmy. Ostatni odcinek, na dojściu do finałowej polany to była ekstrema z dreszczykiem. Brawa dla sztabu za pomysł ! Widać, że tam prawdziwi harcerze pracują, którzy wiedzą na czym polegają prawdziwe" podchody" Rodzinka
150***Wszystko runie on nie poprze WOŚP !! Kim ty jesteś że twoje poparcie jest takie ważne?? Myślę że nikim, najwyżej zfrustrowanym, zapyziałym, nieudacznikiem. Nie musisz nikogo popierać bo nikt nie poprze ciebie!!🤪😜😺
Wulgarni są wszędzie, również wśród biskupów. Podobnie z chuliganami.
Brawo Michał ;)))
Od kiedy Owsik zadeklarował jasno poparcie dla chuliganów proaborcyjnych (używali obok dzieci w centrach miast skrajnie wulgarnych wyrazów, profanowali Msze św., wyzywali polityków, niszczyli sciany świątyń, klasztorów) domagających się kary śmierci dla dzieci z zespołem Downa za tę dysfunkcję lub za chorobę zapowiadaną w czasie ciąży przez lekarzy, wszelka szansa poparcia WOŚP przeze mnie przepadła. Specjalnie podkreśliłem to, że choroba dziecka w okresie prenatalnym jest zapowiadana przez lekarzy, bo wiele takich zapowiedzi się nie sprawdziło, np.gdy żona znanego posła Rzymkowskiego była w ciąży, lekarz zachęcał do aborcji, dziecko urodziło się zdrowe. Rzekome umiłowanie ludzkiego życia przez Owsiaka śmieszy w takim kontekście. Przypominam, Owsiak poparł chuligańskie neomarksistowskie ruchy na przełomie lat 20/21, bodaj w styczniu
Ćwiczą z polecenia Putina, a w swoim czasie okaże się, że to ruskie zielone ludziki-Owsiki, Jurki, Złote Melony itd, itp.
Gdybym ja takie ognisko rozpalił, to zaraz systemowe pachoły by się zjechały ze sraczką w dupie.