- Niedawno runęło duże drzewo na skutek wichury na krzyżówce: Grunwaldzka/Rybaki. Tymczasem od lat ,dosłownie 50 m od tego zdarzenia stoi inne drzewo z wypróchniałym środkiem, co widać z daleka. Zastanawia mnie to czy w Urzędzie Miasta jest tzw ogrodnik, który zajmuje się pielęgnacją zieleni w mieście? Jeżeli taki jest, to mu się należy nagana czy inna kara dyscyplinarna. Taki urzędnik wzorem np. PKP, która ma pracownika doglądająca codziennie stanu torowisk, powinien rowerem, pieszo czy hulajnogą pojeździć po mieście i przyjrzeć się drzewostanowi, a nie siedzieć za biurkiem i lulki palić. Takich drzew w mieście jest mnóstwo. To jeden z przykładów- pisze Mieszkaniec.
No ale jak to drzewo wycinać to lepiej ulice przenieść 🤣🤣🤣 A tak na poważnie to wycinać drzewa to źle ale jak już nie ma się do czego przyczepić no to się czepia że sie nie wycina. Tak źle i tak źle
To prawda, że sporo jest takich drzew i, że ktoś odpowiedzialny powinien sprawdzać...zza biurka, nic nie widzi.
Zamiast wstawiać post wysłali byście ta informacja do służb które się tym zajmują...
To drzewo jeszcze nie jednego przeżyje" Betona" i nie jedną" Betoniarkę".
Czekają na tragedię !