Też się zastanawiamy co w głowie maja ludzie, którzy niszczą publiczne mienie. Styl wykonanych malunków jest znany, bo pojawiał się i na innych budynkach w mieście.
Czy służby porządkowe miasta nie potrafią uporać się skutecznie z tym wandalem?
fot. Czytelnik
Akty wandalizmu w mieście zdarzają się coraz częściej i nieustająco bulwersują mieszkańców. Tym razem redakcja otrzymała zdjęcia zniszczonej stacji transformatorowej przy Promenadzie Zdrowia.
Też się zastanawiamy co w głowie maja ludzie, którzy niszczą publiczne mienie. Styl wykonanych malunków jest znany, bo pojawiał się i na innych budynkach w mieście.
Czy służby porządkowe miasta nie potrafią uporać się skutecznie z tym wandalem?
źródło: www.iswinoujscie.pl
Kto zaś mówi, że jeszcze nie pora filozofować lub że pora już minęła, podobny jest do mówiącego, że jeszcze nie pora być szczęśliwym, a ta już przeszła.
Każda bez wyjątku nowa technologia ma awers korzyści i zarazem rewers nowych, nieznanych dotychczas bied.
Bez gnoju rola kiep, a przy gnoju daje chleb.
Powstał więc finansowy dziwoląg, który zamiast inwestować w długoterminowe aktywa napędzające rozwój gospodarki, pakował pieniądze w skarbowe papiery i giełdowe akcje. Finansowe perpetuum mobile, w którym minister finansów transferował środki z budżetu do OFE, finansując te transfery za pomocą obligacji kupowanych z kolei przez OFE, niezbyt dobrze świadczy o całej reformie. Dodajmy do tego mało optymistycznego obrazu jeszcze możliwość powstania bąbla spekulacyjnego na giełdzie przy zbyt wysokiej dynamice inwestycji OFE na warszawskim parkiecie.
Od słowa do słowa idzie człowiek czasem całe życie.
Kobieta rodzi się gwiazdom podległa i kwiatom.
W Warszawie mi się podobało, w Moskwie nie. Od razu wiedziałam, że to jest inny świat, że to nie jest ZSRR, że tu jest Europa. Była tu jakaś energia i entuzjazm, którego w Rosji nie było i nadal nie ma.
Trzeba rozdeptać to łajdactwo.
Woń jest konaniem kwiatów.
Krzyż na Krakowskim Przedmieściu powinien pozostać. Ten krzyż jest szczególny. Ktoś postawił go, aby być bliżej zmarłego prezydenta. Ulica jest wprawdzie wspólna, ale uważam, że nikomu, naprawdę nikomu, nie powinna przeszkadzać grupa modlących się ludzi. A poza tym mamy krzyże upamiętniające zmarłych zarówno przy polnych drogach, szosach, jak i na ulicach miast. (...) Nie bierze się pod uwagę woli mniejszości, która żąda, aby krzyż pozostał przed Pałacem.(...) A przecież tyle mówi się o tym, że demokracja to ustrój, który szanuje oczekiwania rozmaitych mniejszości.
Godzina śmierci godziną wybawienia Właśnie w chwili śmierci kończą się twoje zmartwienia
Człowiek może iść od niechęci do miłości; ale skoro zaczął od miłości, a doszedł do niechęci, nie powraca już do miłości nigdy.
Najważniejsza w wierszu jest prostota i zwięzłość. Im mniej słów, tym lepiej. Najgorsze są wiersze przegadane. Do zwięzłości jednak niełatwo się dochodzi.
Wy nie wiecie, a ja wiem, Jak rozmawiać trzeba z psem, Bo poznałem język psi, Gdy mieszkałem w pewnej wsi.
Jeżeli masz wątpliwości – mów prawdę.
Czułam się bardzo samotna przy nich wszystkich.
Raj – światłość intelektu pełna miłości, umiłowanie prawdziwego dobra pełne radości przewyższającej wszelką słodycz.
Zwyciężać mogą ci, którzy wierzą, że mogą, ale człowiek posiada naprawdę tylko to, co jest w nim...
Odpręż się, rozluźnij. To czasem wszystko, czego możemy oczekiwać od życia.
U przyjaciół wszystko jest wspólne.
Spadochron noś i chodząc pieszo.
Bóg? Jaki Bóg? Ojciec? Jaki ojciec? Ja sam ich sobie ustanowiłem. Oni z łaski mojej, z mojej woli! Po cóż klękać przed nimi? Dlaczego nie klęknąć przed sobą, sobą, sobą, jedynym źródłem prawa mojego?
Głupstwa można mówić. Byle nie uroczystym tonem.
Uważałem, że jestem dobrze przygotowany do tego zabiegu, choć nigdy wcześniej nawet nie widziałem transplantacji serca. Ale wielu chirurgów tak zaczynało. I mimo że wcześniej nie uczestniczyli w takich operacjach, z powodzeniem je potem przeprowadzali.
Nie chcę, by spowiadał mnie Judasz.