- Zgłoszenie dotyczyło zasłabnięcia ok. 50 -letniej kobiety. W chwili przyjazdu na miejsce zespołu ratownictwa medycznego pacjentka była przytomna, została zabezpieczona i przetransportowana do szpitala - informuje Paulina Heigel rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.
Czwartek, 18 grudnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Gracjana, Bogusława, Laurencji.
- Międzyzdroje. Zdarzenie z udziałem autobusu linii 10 i rowerzystki. 73-latka trafiła do szpitala
- Pożar turbiny wiatrowej między Koniewem a Skoszewem
- Mieszkańcy: najpierw był potężny huk, potem słup ognia
- Świąteczna magia jarmarków. Nie wiesz, jak zaplanować wizytę?
- Morsy w mikołajowych czapkach zanurzyły się w Bałtyku. Kilkaset śmiałków świętowało mikołajki
- Gorąca sesja Rady Miasta
- Miasto płaci za lata zaniedbań: „Trupy z szafy zaczynają wypadać”. Zobacz film!
- Test kompetencji cyfrowych w Świnoujściu. Nagrody dla najlepszych uczniów i szkół
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Miejska potańcówka rozgrzała Muszlę Koncertową. Mróz nie przeszkodził nikomu!
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Pracownica punktu gastronomicznego z Konstytucji 3 Maja zabrana przez pogotowie ratunkowe do szpitala!
szybkiego powrotu do zdrowia
Biedna kobieta
Szybkiego powrotu do zdrowia.
Mam nadzieję, że nie po szprycy...
Jak można w XXI wieku pracować w takich warunkach, właściciel się chwali, że ten blaszak prowadzi 25 lat i co z tego, jak go postawił ćwierć wieku temu i tak to wygląda do dziś, trochę farby i kilka płytek nie zmienia faktu, że to zaropiały blaszak stojący na ulicy, Sanepid powinien to już dawno temu zamknąć?! Drobny dorobkiewicz.
Ale to nie jest anonimowa osoba i nie jest to osoba publiczna w sensie prawnym; nie jestem pewna, czy życzy sobie, by całe miasto wiedziało, ze z pracy zabrali ją do szpitala... :/ Zdrowia dla pani oczywiście.
Życzę tej Pani jak najszybszego powrotu do zdrowia i sił. Podziwiam tą Panią, że w tak dosyć trudnych warunkach pracuje tyle lat. Szacunek!
A co w tym dziwnego, jak te pracownice siedzą w takich warunkach od świtu do nocy i każdy to widzi, zakopcona śmierdząca zdaleka spalonym łojem buda, dziwne, że Państwowa Inspejcja Pracy i Ochrona Środowiska jeszcze tego śmierdzącego przybytku nie zamknęli a tej budy nie usunęli z ulicy??!