iswinoujscie.pl • Poniedziałek [13.12.2021, 20:36:26] • Świnoujście
Mieszkaniec: Najpierw nie było problemu, potem był zakaz
autor: Gorodenkoff(fot. stock.adobe.com/pl
)
Pan Maciej wkrótce zostanie ojcem. To będzie bardzo ważna chwila w jego życiu, dlatego zależy mu, by być przy narodzinach dziecka. Początkowo nic nie wskazywało, że sytuacja może się skomplikować. Jednak uzyskał w tej kwestii dwie, wykluczające się odpowiedzi. Opisał to w liście do naszej redakcji.
- Kilka dni temu w szpitalu naszym udzielono mi na oddziale ginekologiczno-położniczym informacji, że nie ma problemu bym był przy porodzie syna. Teraz natomiast pani doktor Waszczuk powiedziała mi, że nie mam prawa być przy porodzie i ze względu na pandemię nie ma takiej opcji. Natomiast zarówno oficjalne zalecenia rządu na stronie gov.pl jak i rzecznik praw konsumenta (rozmawiałem z nim) jasno mówił o braku przeciwwskazań i możliwości towarzyszenia przez najbliższą osobę w trakcie porodu. Rzad jak i eksperci uważają, że poród jest na tyle ważnym przeżyciem, że nie można go tak drastycznie ograniczać. Bardzo proszę o poruszenie tego tematu gdyż moim zdaniem jest to najważniejsza kwestia dla każdej kobiety i ojca.
....Do listu czytelnika odniosła się Dorota Konkolewska Prezes zarządu Szpital Miejski im. Jana Garduły w Świnoujściu. Jak wyjaśnia, ograniczenie możliwości uczestniczenia w porodach rodzinnych przez osoby bliskie wiąże się ze stanem epidemii i dużą ilością zachorowań na COVID-19 w naszym mieście. Prócz tego wprowadzenie ograniczeń wiąże się z funkcjonowaniem w szpitalu oddziału zakaźnego, położeniem geograficznym szpitala oraz licznymi hospitalizacjami na innych oddziałach.
- Zarząd Szpitala Miejskiego im. Jana Garduły w Świnoujściu sp. z o.o. odnosząc się do treści listu skierowanego do redakcji informuje, iż czasowe ograniczenie (od 01.12.2021r. do 31.12.2021r.) zajęć w Szkole Rodzenia BOCIANEK jak i uczestnictwa osób bliskich w porodach wiąże się ze stanem epidemii i dużą ilością zachorowań na COVID-19 w naszym mieście. Z uwagi na niedopuszczenie do zamknięcia oddziału a tym samym skazanie pacjentek na odległe dojazdy do innych szpitali ( najbliższy z oddziałem położniczym w Goleniowie) wprowadzenie ograniczeń stało się konieczne. Zarówno Rzecznik Praw Pacjenta (a nie jak wskazuje nadawca rzecznik praw konsumenta) oraz Ministerstwo Zdrowia rekomenduje i zaleca sposób działania placówek w organizacji porodów rodzinnych jednak to dyrektor szpitala podejmuje ostateczną decyzję do sposobu działania w tym zakresie mając na uwadze zapewnienie bezpieczeństwa pacjentom. Z uwagi na funkcjonowanie oddziału zakaźnego w placówce, położenie geograficzne szpitala, w tym znaczne oddalenie od innych placówek udzielających świadczeń w tym zakresie, szereg hospitalizacji na innych oddziałach, w tym zabiegowych, dużą liczbę zachorowań, w tym kobiet ciężarnych przywożonych do szpitala wspólnie z zespołem medycznym oraz ds. zakażeń szpitalnych podjęto przedmiotową decyzję we wskazanym wyżej zakresie.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Poród rodzinny to bardzo ważne wydarzenie. Nie wyobrażam sobie że miałbym zostawić żonę samą w tym trudnym momencie. Byłem przy porodzie i wiem jakie to ważne. Przy kolejnym porodzie również będę, choćbyśmy mieli rodzić w prywatnej klinice.
Kiedyś facet szedł na wódkę, a potem dzielnie się opiekował. Dziś już prawdziwych facetów jest jak na lekarstwo, a kobiety przejęły rolę mężczyzn. Smutne ale prawdziwe. Faceci obudźcie się.
A barany dalej wierza w to wszystko. I przez was będziemy mieć przerąbane
Ostatnia prosta, wytrzymajcie jeszcze dwa tygodnie
I gdzie tu logika chyba jak mąż do zony na oddział to z jednego domu haha a nie od kochanki a ze szpitala może wyjść do męża? Faktycznie niech męża nie wpuszczają bo jesscze mąż coś załapie a nie przyniesie haha
Covid na oddział tak samo może wnieść członek personelu, jak i zaszczepiona osoba towarzysząca. Pod gabinetami lekarskimi w szpitalu czeka po kilkanaście osob często w małych pomieszczeniach z maseczką pod nosem. Tymczasem w tak ważnej chwili jaką jest narodzenie dziecka odbiera się rodzicom możliwość spędzenia jej razem - gdy w innych miastach w dalszym ciagu normalnie to funkcjonuje. Zero logiki na naszym oddziale ginekologiczno- położniczym
Tłumaczenie dyrektor szpitala jest zwięzła i logiczna. Przyszły tatuś powinien się ogarnąć, poród to nie jest przedstawienie. Z zasady uważam, że oddział położniczy powinien być zamknięty dla ludzi z zewnątrz(tatusiów) też. Jeszcze przy tej okazji dodam, że to że dziecko zaraz po porodzie jest z z matką też również jest sprzeczne z moimi odczuciami. Matka wymęczona porodem powinna mieć chociaż trochę czasu na odpoczynek. Sama przeżyłam ciężki i długi poród.
Pozostaje prywatna klinika. Mieszkaniec jedź zapłać i bądź przy porodzie!
Po cholerę to się pchać do tego porodu, co tam jest do oglądania? Nie rozumiem ani tych facetów ani kobiet.
Egoista, a jak trafi covid i co z tego że zaspokoi przereklamowane porody rodzinne? Egoista źle życzący swojej kobiecie i dziecku.
Do tej pory przed wpuszczeniem na porodówkę robili test. Jaki problem dalej wpuszczać przyszłych ojców z negatywem? Nie wyobrażam sobie nie być przy narodzinach dziecka i nie wspierać żony w tak trudnej chwili. Widzę dużą aktywność miękkich fajeczek, które zapewne spędziły poród z flaszką zamiast najbliższą osobą. Bravo vy. Popieram czytelnika w odczuciach i nie zazdroszczę sytuacji.
Będziemy wspólnie płakać z tym panem?
Po co tam byc chłopie,
W szpitalu panuje faszyzm. Pierwsze co, to bym dorotkę wytarmosił za kudły.
I jest to logiczne.Nie ma co się upierać, bo ryzyko przekracza korzyść.Kuszenie losu często nie wychodzi na dobre, więc proszę to zaakceptować i wspierać żonę duchem i nie ryzykować zdrowia bliskich Panu osób.Pozdrawiam
Byłem przy narodzinach mojej trójki dzieciaczków.Towarzyszyłem mojej żonie dlatego wiem jak ważna jest dla rodzącej kobiety obecność męża. Dziwię się, że dyrekcja naszego szpitala podjęła taka decyzję. Jest to dla mnie niezrozumiałe, nieludzkie, okrutne.
A jak by pokazał negatywny test?
Co Ty człowieku chcesz oglądać?Lepiej zaczekaj w domu to nie jest Wesoły widok 😱😷😳🥵
Może nie było go przy poczęciu to chce być chociaż przy porodzie.
I co to da, że by był przy porodzie? Jakiś maniak?