Z informacji, które udało nam się uzyskać od rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie, Pauliny Heigel pacjent nie wyraził zgody na udzielenie pomocy.
Służby otrzymały wezwanie w piątek, 19 listopada około godziny 13:00.
fot. Czytelnik
Uwagę mieszkańców przykuł widok pogotowia ratunkowego oraz policji przy ulicy Konstytucji 3 Maja. Mieszkańcy zastanawiali się, co takiego mogło się wydarzyć w piątkowe popołudnie w centrum miasta. Jak się okazało wezwanie dotyczyło pacjenta znajdującego się w mieszkaniu.
Z informacji, które udało nam się uzyskać od rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie, Pauliny Heigel pacjent nie wyraził zgody na udzielenie pomocy.
Służby otrzymały wezwanie w piątek, 19 listopada około godziny 13:00.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Nie dziwię się że, Dziadek nie chciał do szpitala…. tam tylko potrafią wykończyć człowieka a pan dr Bo…..i to spec w tej kwestii🤣
Szpital to w naszym mieście tragedia
I nie było możliwości stanąć na wewnętrznej ulicy, żeby nie paraliżować ruchu na tej głównej ?? Już widzę straż pożarną wypadającą z remizy na bombach skręcającą w Konstytucji
Podobno w Świnoujściu jest dużo zakażeń korona wirusem a zarazem są kolejki do restauracji i pełno turystów. Trzeba napisać do rządu o pomoc skoro nasi włodarze sobie nie radzą.
Odmówił grzebania patyczkiem w nosie iw dupie celem pobrania próbek na test. Bał się również pobytu w szpitalu na złą statystykę osób które z niego już nie wychodzą...
NIE TRAFIŁ DO UMIERALNI WIĘC ŻYJE -dziadek wiedział co robi.
A może dziadek kasę przepijał to syn zabezpieczył majątek
To nic poważnego, prawdopodobnie kac albo zgaga, ponieważ do zawałów i wylewów przyjeżdża straż pożarna
Tez bym sie bal zabrania do swinoujskiego szpitala, o No
Taaa, miszcz drugiego planu, w dodatku czerwone adidaski i pewnie różowe stringi :D tfu!
Ludzie boja się miejscowego szpitala (umieralni)
ktos musi teraz zapłacic za Pogotowie Ratunkowe
Mistrz drugiego planu i tak najlepszy. Odzież motocyklowa 100% bawełna
Mam nadzieję że to nie chodzi o starszego Pana z brodą.ktory mieszka na parterze w punktowcu.bardzo biedny człowiek żyje że zbieractwa.syn przepisał mieszkanie na siebie wyjechał do Anglii.zrobil stały przelew emerytury na czynsz i zabrał ojcu dowód.spotkamam tego pana jak szukał w śmietniku i i powiedział mi historię jak to urządził kochany synek.