Jak się okazuje działka ta nie należy do miasta, od 9 lat jest w prywatnych rękach. Zanim jednak w nie trafiła to należała do Skarbu Państwa znajdując się w trwałym zarządzie MON - u, a następnie przekazana została Agencji Mienia Wojskowego.
Strażak(fot. Tomasz Wojciechowski )
Pod artykułem na temat pożaru nieużytkowanej wieży obserwacyjnej przy ulicy Jachtowej rozgorzała gorąca dyskusja. Mieszkańcy zastanawiali się, czy aby na pewno pożar w tym miejscu to przypadkowe zdarzenie. Pojawiły się nawet głosy, że być może już wkrótce na miejscu wieży pojawi się nowy apartamentowiec.
Jak się okazuje działka ta nie należy do miasta, od 9 lat jest w prywatnych rękach. Zanim jednak w nie trafiła to należała do Skarbu Państwa znajdując się w trwałym zarządzie MON - u, a następnie przekazana została Agencji Mienia Wojskowego.
Strażak(fot. Tomasz Wojciechowski )
- W związku z informacjami, które pojawiają się w przestrzeni medialnej po pożarze wieży przy ul. Jachtowej (2 listopada) informujemy, że działka nr 152 o powierzchni 1265 metrów kwadratowych, na której znajduje się wieża, nigdy nie była własnością Gminy Miasta Świnoujście. Do roku 2011 nieruchomość ta należała do Skarbu Państwa, znajdując się w trwałym zarządzie Ministerstwa Obrony Narodowej. W tym samym roku została przekazana Agencji Mienia Wojskowego, a następnie (w 2012 roku) sprzedana w drodze przetargu osobom prywatnym - wyjaśnia rzecznik prezydenta miasta, Jarosław Jaz.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Chyba lepjej nowy apartament niz stara wieza mial racje ze sfajczyl
Jak tam powstanie jakieś deweloperskie gówno, to też je spalić.
A czy wiadomo ZA ILE sprzedano tę działkę?
Gość • Czwartek [04.11.2021, 09:59:19] • [IP: 37.248.224.***]Ciołku. .teraz wszyscy bandyci w pis..Swojego nie ruszają.
No tak, kolejny apartamentowiec stawiajcie wyburzając historie. Nie poznaje tego miasta
No, i jesteśmy w domu, to był prywatny pożar, prywatnie naruszono już konstrukcję wieży, przynajmniej osłabiono wiązania cegieł na pewnej wysokości, prywatnie wyrośnie grzyb betonu z oknami, może parterem dla usług, czyli deweloper poczuł miły swąd pożaru, cip, cip, a chodź no tu, tiu, tiu, cip, cip, naści deweloperku ognistej potrawy...
A jak sprawa mola ?
Tak jak po dawnej Centrali. No ale straż pożarna szybko ugasiła, pewnie podpalacz nie spodziewał się takiej szybkiej interwencji. Deweloper teraz będzie musiał zabezpieczyć budynek...
DEWELOPER PODPALIŁ WIEŻE TO MU PIS SIĘ DOBIERZE DO DUPY.
Jeżeli została sprzedana osobie prywatnej to teraz gdzie ta osoba odprowadza podatki, do MON-u czy do miasta, jeżeli do miasta to wiadomo kto płaci, a może nie wiadomo ? W każdym bądź razie jest to, , wałek, , tak zwany Świnoujski.
I wszystko jasne. Prywaciarz nie mógł nic zrobić bo zabytek, a teraz już będzie można sprzedać pod apartamenty!
Obok wieży planowanie budowy hotelu miało miejsce już po nad 15 lat temu.
Tym bardziej wiadomo dlaczego był pożar
Podać imię i nazwisko właściciela działki. Ukarać za to podpalenie i kazać wyremontować na własny koszt zabytkową wieżę.
Ale...miasto wydaje zgodę na to w jaki sposób zostanie zagospodarowana działka.Wcale nie musi wydać zezwolenia na budowę apartamentów chyba że to będzie kolego np.sujka
Plan zagospodarowania - co tam przewiduje? Zawsze można go zmienić ! Prawda?
Czyli będzie apartamentowiec :-)) AGENCJA MIENIA WOJSKOWEGO:" a następnie (w 2012 roku) sprzedana w drodze przetargu osobom prywatnym "
Cokolwiek sie dzieje oskarżacie miasto. A to nie ich teren i nigdy nie był.
A może by tak ruszył budżet obywatelski na remont wieży z monitoringiem? Co wy na to urfy dewelopry?
OGNIEM? PALIĆ IM SIĘ ZACHCIAŁO BEDZIE ODWET I KRUCJATA? TO DZIAŁKA BISKUPA LUB ŻYDA -BEDZIE DUŻA KOPERTA DLA KSIĘDZA?
Jak nie ma wałka to wyjaśnienie jest szybko 😉
Czyli dewelopera i tak będzie :)
no to już wszystko wiadomo...