Budynek znajdujący się przy Wybrzeżu Władysława IV, dawny Dom Rybaka, jest obecnie zamknięty. Wejścia są zabezpieczone przed osobami postronnymi, okna zabite dyktą. Jednak do budynku można się dostać.
We wtorkowe popołudnie dwaj młodzieńcy bez większego trudu sforsowali okno i weszli do środka.
Najpierw bacznie rozglądali się na boki, czekając, aż ustanie ruch samochodowy i pieszy. Następnie jeden z chłopaków uchylił obrotowe okno i wszedł do wnętrza budynku. Potem towarzyszący kolega podał mu plecaki i prawdopodobnie piwo, po czym sam wspiął się na parapet i wskoczył do środka pomieszczenia.
Kiedy obaj młodzieńcy byli już wewnątrz, zamknęli za sobą okno i prawdopodobnie przystąpili do konsumpcji. Czyżby to była nowa odsłona domówek?
A może w tym plecaku była woda święcona?
Zawsze wszędzie znajdzie się jakiś kapuś z telefonem. Śmierdź konfidentom!!
Janusze imprezy
Może deweloper kazał podpalić?