Pożegnanie z „Alibi”. W sobotę 30 października klub zorganizował ostatnie party. Zobacz film!
fot. iswinoujscie.pl
Czym dla centralnej części miasta były niezapomniane kluby Central'a oraz Scena, tym dla młodzieży pragnącej zabawy przy promenadzie jest Alibi Party Club, położony w samym sercu promenady, przy ul. Żeromskiego Jest, a raczej był. W sobotni wieczór z 30 na 31 października odbyła się tam impreza pożegnalna.
Skiba Doda, mistrzowie muzycznej mikserki... przez scenę „Alibi"przewijała się rozrywkowa śmietanka kraju. Najlepsi didżeje na stałych, weekendowych potańcówkach, najpiękniejsze dziewczyny z szarfami „Miss Polski", gorąca atmosfera na parkiecie i zawsze oblegany bar, a za nim prawdziwi ekwilibriści serwowania drinków. I tak od lat. Ale, podobnie jak niedawno zakończyła się epoka Jazz Clubu przy ul. Armii Krajowej tak w miniony weekend wybrzmiał ostatni akord w historii Party Clubu „Alibi", kultowego lokalu w sercu promenady. Didżej „Rob One" po raz ostatni zmiksował przy ulicy Żeromskiego 1 wiązankę energetyzujących przebojów, a oprócz muzyki, do uszu gości co jakiś czas docierał komunikat, że trwa właśnie pożegnalny wieczór. Po „Alibi" pozostaną już tylko wspomnienia.
fot. iswinoujscie.pl
Wraz z party clubem kończy się także historia Centrum Rozrywki"Albatros". Pamięć o tym miejscu pozostanie we wspomnieniach gości i... rodzinnych albumach. To tu właśnie 150 par zaczynało wspólne życie podczas balów weselnych. Około tysiąca razy rozlegało się gromie „sto lat" śpiewane obchodzącym urodziny. O atmosferę tych spotkań dbała ponad setka pracowników. Centrum „albatros" był rodzinną zasługą. Zespołem kierowali właściciele „Alibi"; Justyna i Bartek Czyżyk. Kierownikiem programowo-administracyjnym był Kacper.
fot. iswinoujscie.pl
Wraz z odchodzącym do historii Centrum Rozrywki „Albatros", na karty wspomnień trafią imprezy, o których głośno było w całym mieście. To, na wybiegu w „Alibi" zachwycały urodą najpiękniejsze wyspiarki. Wybory Miss Wysp odbywały się tu w 2003 i 2004 roku.
fot. iswinoujscie.pl
Gorące letnie wieczory zapamiętają z kolei uczestnicy imprez, których nie powstydziłyby się najmodniej wyspiarskie kurorty świata. Szaleństwa tzw. „Pidżama Party" oraz „Beach Party" czy „Lajt Party" na zawsze zapiszą się w świnoujskiej kronice rozrywki.
fot. iswinoujscie.pl
Pożegnalne impreza przypadła w czasie zbliżającego się wspomnienia tych co odeszli. Część gości zabrała więc tu ze sobą halloween'owe kreacje. Zabawa była, jak zawsze tu-szalona. Ale motywy przypominające o łączności z czwartym wymiarem przypominały subtelnie, że niezapomniane miejsce spotkań odchodzi także do sfery wspomnień.
Ciekawe gdzie młodzi ludzie maja się bawić. Za moich czasów w Świnoujściu było mnóstwo lokali w których bawiła się młodzież a dziś co tylko ulica? Dajcie młodym jakieś kluby nich miło spędzą czas.
nareszcie napromenadzie sie uspokoi pijackie krzyki dzieci ktorym rodzice na wszystko pozwalaja wreszcie bedzie spokoji bardzo dobrze ktos madry pogonil to a za nauke sie wziasc uczyc sie aniepijanstwow glowie
To nie kultura, to subkultura, niczego nie żal. A zdjęcia pokazują żałosne wejście w sprymitywienie typowe dla naszych czasów, zapozyczenie najgłupszych rzeczy z Zachodu, tak zwanego Halloween.
A taka mała nieścisłość Rob One to przypadkiem nie grał w Salt Clubie?? Ja proponuję aby fotoreporter tyle nie pił i wiedział w jakim lokalu się znajduję i nie zakłamywał rzeczywistości...
Ciekawe gdzie młodzi ludzie maja się bawić. Za moich czasów w Świnoujściu było mnóstwo lokali w których bawiła się młodzież a dziś co tylko ulica? Dajcie młodym jakieś kluby nich miło spędzą czas.
Dziekujemy za lata dobrych imprez:)
Po mieście chodzi kobieta w średnim wieku i zawsze wykrzykuje ich nazwisko, chyba chora umysłowo, alba ta rodzina jej coś zrobiła, chodzi o jej córkę.
A było tam tak KAMERALNIIE
No i nie mamy już nic :-(
1 alibi było gdzie indziej, tu były wieczne zadymy i pijackie burdy.
Gość • Poniedziałek [01.11.2021, 05:13:45] • [IP: 88.218.252.**]Tej..nauki to tobie zabrakło nieuku.
No i bardzo dobrze.
Betonowe zakorkowane i krzykliwe miasto deweloperów, spekulantów i wyzyskiwaczy. Ohyda!
Alibi było zamykane juz z 6 razy. Nie zdziwię się jak na wakacje będzie wielkie Come back ;)
rozpusta malolatow sie skonczyla nareszcie dobry zdrowy pomysl dzieki temu co o tym madrze pomyslal
00:51 - wspólne kible? Raczej wielopiętrowe toalety, bo wg sekty LGBT jest 53 płci.
Przecież działkę miasto sprzedało i będzie kolejny apartamentowiec. Nic już w tym mieście nie będzie dla młodzieży.Przykre ale prawdziwe.
Czyżyk za mały jest na to co tam powstanie
"KAT" też tam występował.
Byłem w wakacje kilka razy i miło wspominam. Zostanie tylko Radisson z drinkiem za 50zl i pseudo bogaczami w tle
W KONCU TEN SYF PRZESTAJE ISTNIEC...
nareszcie napromenadzie sie uspokoi pijackie krzyki dzieci ktorym rodzice na wszystko pozwalaja wreszcie bedzie spokoji bardzo dobrze ktos madry pogonil to a za nauke sie wziasc uczyc sie aniepijanstwow glowie
BANKRUT.
To nie kultura, to subkultura, niczego nie żal. A zdjęcia pokazują żałosne wejście w sprymitywienie typowe dla naszych czasów, zapozyczenie najgłupszych rzeczy z Zachodu, tak zwanego Halloween.
Typowa swino patola oraz mafia. taka prawda kasaki sie chce z dragów a nie z uczciwej ciężkiej pracy do roboty lenie !
A taka mała nieścisłość Rob One to przypadkiem nie grał w Salt Clubie?? Ja proponuję aby fotoreporter tyle nie pił i wiedział w jakim lokalu się znajduję i nie zakłamywał rzeczywistości...
Czasy się zmieniaja...Pewnie wkrótce powstanie klub LGBT i wspólne kible.. Dziękujemy Państwu Czyżykom Za miłe wspomnienia.
Wreszcie, już tam nikomu krzywda się nie stanie. Ochrona to tam była jedna wielka amatorka, cud że tam ktoś życia nie stracił.
Mniej patologii:)