iswinoujscie.pl • Wtorek [05.10.2021, 09:05:55] • Świnoujście
Bajkowa jesień w archipelagu 44 wysp. Zobaczcie niesamowite fotografie Andrzeja Ryfczyńskiego!

fot. Andrzej Ryfczyński
O tym, że smutna-jak zwykło się o niej mówić pora roku-jesień, może być w Świnoujściu fascynująca przekonać się można nie tylko spacerując uznamską plażą. Wieczorna wycieczka w głąb delty Świny może stać się źródłem niepowtarzalnych doznań, prawdziwym „balsamem dla zmęczonych codziennością oczu! Uroki październikowego Świnoujścia znane już były przed wojną ówczesnym berlińczykom, wychwalały je media. Znacznie bliżej współczesności odnajdujemy także pełne zachwytu publikacje. W 2011 roku m.in. popularny „Tele Tydzień" opublikował fotoreportaż pt."Wyspy na jesień". Mało komu z fotoreporterów chciało się jednak zapuszczać w głąb naszego archipelagu. Obiektyw mistrza potrafi tymczasem, właśnie tam „wyczarować" bajkowe pejzaże.
Słoneczna łuna rozświetla dwa żywioły. Krwistoczerwone niebo napełnia malarskim odcieniem także wody wstecznej delty Świna. Cudowne te widoki rozpościerają się z lubińskich wzgórz. Trudno nazwać je landszaftami po to termin kojarzący się raczej z kiczowatymi pejzażami wakacyjnych malarzy. Tu natura podaje nam tymczasem na tacy prawdziwe dzieło sztuki!

fot. Andrzej Ryfczyński
Zajęcze Łęgi, Wydrza Kępa, Koński Smug, Warnie kępy, Trzcińce, Gęsia Kępa, Wielki Krzek, Klify Lubińskie... Malownicze wyspy i klify nabierają szczególnego uroku gdy obleje je blask chylącego się dnia.

fot. Andrzej Ryfczyński
Taki widok to ulga nie tylko dla zszarganej codziennością duszy ale przede wszystkim zmęczonych nią oczu!
źródło: www.iswinoujscie.pl
Gość • Wtorek [05.10.2021, 18:06:44] • [IP: 37.30.4.**]Tak jak z pierwszym zdjęciem się zgodzę z tobą tak drugie i trzecie ewidentnie pokolorowane. Ale mi to generalnie nie przeszkadza, jest indywidualne podejście do tematu, w myśl zasady ***** zasady :).
Gość • Wtorek [05.10.2021, 20:56:02] • [IP: 188.146.170.***] Ty jesteś tryb nocny, i tyle :)
Przepiękne! Pan Andrzej to mistrz fotografii
Nawet efekt drugiego zdjęcia nie musiał być wzmocniony, bo gdy WYCINA się kadr teleobiektywem, właśnie tak się widzi pewien typ zachodu słońca, rzadko spotykany, ale naprawdę istniejący - nie ma przy kadrowaniu teleobiektywem osłabiającego efekt wielkiego obszaru nieba wokoło - jest wycięty prostokąt samej czerwieni i oranżu.
Oto Polska właśnie. Kłótnie, obrażanie i poniżanie. Jakie to chrześcijańskie. Piękny naród. Sam sobie dokopuje. Nikt nie musi temu przeszkadzać. Sami to sobie robimy.