Za dyzury nocne nikt aptekom nie płaci, ani NFZ ani Urząd Miasta. Stąd pewnie takie oburzenie, ale kto lubi pracować za darmo i dopłacać do interesu? Pracownik dyżurujący wszak musi być opłacony...z kieszeni właściciela oczywiście. Pomijam fakt, ze pacjenci przychodzą w środku nocy po szampon do wlosów, prezerwatywy, z receptami sprzed kilku dni. Po takiej nocce pracownik normalnie staje rano do pracy. Nie ma wolnego. Tak bylo 40 lat temu tak jest i teraz. Nic się nie zmienia. Przydałoby się więcej szacunku dla tych ludzi jak i właścicieli aptek, którzy opłacają dyzury nocne...prawo jest takie, że własciwie NIE MUSZĄ. Nie ma takiego prawa, ze ktoś musi pracowac za darmo.

bojkotujmy apteki zamkniete w czasie wyznaczonego dyzuru. dpamietaja sie gdy straca zarobek.

To prawda i to nie pierwszy raz afera z aptekami dyżurnymi..

W dupie to maja bo wiedzą że klient będzie musiał gdzieś przyjść po leki. Po co dyżurować zaoszczędzą grosza na wypłatę pracownikowi a samemu to nie łaska. MAJĄ WAS W DUPIE I TYLE OMIJAĆ TAKIE APTEKI Z DALEKA.

A szpitalna apteka nie mogłaby realizować recept z SOR wystawionych w nocy i w święto ?

"Apteka nieczynna z powodu remontu" piszę wyraźnie na drzwiach na czerwonej kartce... czytamy?

Po co wam dyżurne apteki jak tam tylko kupujecie kondony. To wszystko co wina PiS

W aptce mogą pracować tylko osoby z odpowiednim wykształceniem.Niestety nawet Pan Prezydent nie moze pełnić dyżuru nocnego. Dlatego należy docenić poświęcenie, zaangażowanie i ogromną empatię tych ludzi, którzy NIE MUSZĄ a mimo wszystko pracuja dla zwykłych ludzi potrzebujących. Dlatego jak ktoś dzwoni dzwonkiem w nocy niech uprzejmie poczeka aż dyżurujący FARMACEUTA podejdzie do okienka, On słyszy dzwonek ale musi zdążyć podejść, proszę mieć to na uwadze i się nie niecierpliwić życzę wszystkim FARMACEUTOM a nie " ekspedientom"samych uprzejmych i życzliwych pacjentów.Pozdrawiam kulturalnych PACJENTÓW

Zapas leków zawsze trzeba mieć w domu a nie jak du..a zaboli to latać i szukać. W aptece nic bez recepty nie kupicie a to co bez recepty yo trzeba mieć w domu schowane.Na przykład leki przeciwbólowe, przeciwzapane, rozkurczowe, syrop itd.Ja zawsze mam dobrze wyposażona apteczkę łącznie z antybiotykiem.Ale trzeba myśleć i przewidywać zwłaszcza jak ma się dzieci

7:15.. 203.** i do niektórych innych --- Bzdura. Czasem nie można przewidzieć koniecznosci zakupu konkretnego leku, niekiedy odzywa się coś chorobowego po długiej przerwie, a trudno wydawac spore pieniądze na leki na wszelki wypadek inne niż podstawowe leki przeciwbolowe - a przypomnę, w sklepach nawet spozywczych czynnych w niedzielę lub na stacjach benzynowych można kupić leki przeciwbólowe, wiec nie insynuuj, że ludzie chcą kupic w niedziele leki tak oczywiste. W aptekach jest dużo innych rzeczy pierwszej potrzeby. Dziwi mnie trudna dostępność do dyżurnej apteki i akcentowanie" wyjątkowego" trudu farmaceutów JEDNEJ apteki, skoro wielkie sklepy gonią tysiące swoich kobiet w niedziele do pracy, omijają prawo (już nawet w dni dotąd zakazane pracują, ale Sejm szykuje przeciwdziałanie). A ktoś napisał, że w tej aptece jest remont - to dlaczego się wyznacza jako dyżurną aptekę remontowaną?

Nie mówimy o pracy w niedziele tylko o pracy w nocy po całym przepracowanym dniu.

A pracownicy pogotowia gazowego, elektrycznego, technicznego itd, SOR, lekarze, pielegniarki, straż pożarna i policja też robią łaskę, że dyzur nocny czy niedzielny biorą ?

To nie pierwszy raz kiedy ta apteka tak robi