W sobotę, po godzinie 21:00 na ul. Wojska Polskiego w Świnoujściu samochód potrącił dzika. Sprawcę puszczono wolno. Przy rannym zwierzęciu zostali policjanci. Czekali czekali i czekali.
fot. Sławomir Ryfczyński
Tuż po północy przy ulicy Wojska Polskiego można było usłyszeć strzał. W ten sposób policjanci rozwiązali problem potrąconego przez samochód dzika. Czy była to prawidłowa procedura, czy raczej egzekucja rannego dzika? Według naocznych świadków do rannego zwierzęcia nie było weterynarza. Na miejscu nie pojawił się również żaden miejski urzędnik. Czy można w tak bezwzględny sposób rozwiązywać problem z żywym zwierzęciem, przy jednej z bardziej uczęszczanych ulic w mieście?
W sobotę, po godzinie 21:00 na ul. Wojska Polskiego w Świnoujściu samochód potrącił dzika. Sprawcę puszczono wolno. Przy rannym zwierzęciu zostali policjanci. Czekali czekali i czekali.
fot. Sławomir Ryfczyński
Procedury oparte na prawie, o takich sytuacjach mówią jasno: "W przypadku znalezienia potrąconego dzikiego zwierzęcia należy wezwać straż miejską, która powiadomi lekarza weterynarii. Ten sprawdzi, w jakim stanie jest zwierzę. Na miejscu zapada decyzja o tym, czy powinno zostać uśpione, czy pozostawione w bezpiecznym miejscu (gdzie odzyska siły i samo sobie poradzi), czy też wymaga leczenia w lecznicy dla zwierząt.
(https://www.prawo.pl/biznes/co-zrobic-z-dzikim-zwierzeciem-ktore-potracil-samochod,170197.html)"
fot. Sławomir Ryfczyński
Zatem, o sposobie postępowania z rannym zwierzęciem, które brało udział w kolizji drogowej, decyduje lekarz.
Ranny dzik co jakiś czas wstawał, ale szybko tracił równowagę i padał na trawę. Zwierzęcia nie obejrzał żaden weterynarz. Nie pojawił się również nikt ze straży miejskiej ani świnoujskiego magistratu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Niemal dwie godziny później dzik nadal był żywy. Nadal też próbował się podnieść. Tracił jednak równowagę, prawdopodobnie miał uszkodzoną nogę. Były już przy nim jednak dwa radiowozy. Samochody ustawiono w taki sposób, by zasłonić zwierzę przed wzrokiem przechodniów i dziennikarzy.
O godz. 00.02 rozległ się strzał. Dzik padł martwy na trawę. Nikt go wcześniej nie zbadał. Ani nie uśpił. Czy tak wyglądają świnoujskie procedury postępowania w takich przypadkach?
fot. Sławomir Ryfczyński
Nasuwa się jeszcze jedno pytanie. Jeśli zaplanowano, że dzik skończy w taki sposób, dlaczego z oddaniem strzału czekano prawie do północy? Czy chodziło o to, by nikt nie zobaczył egzekucji? Bez wątpienia, zwierzę cierpiało przez kilka godzin.
fot. Sławomir Ryfczyński
Dopiero późno w nocy samochód Remondisa zabrał ciało zwierzęcia.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Bio odpad. Brązowy śmietnik.
Weźcie ludzie walnijcie się w ścianę, dobrze zrobił, skrócił cierpienia zwierzęcia, zanim by jakiś weterynarz przyjechał, minęło by parę godzin, a co jeśli zwierzak by ciut wydobrzal i zaczął na ludzi się rzucać? Nie wiadomo co by było gdyby nsie strzelił.
No to wspolczuję policjantowi pewnie mu się będzie śnić po nocach.
W tym przypadku policjant postąpił jak najbardziej słusznie.
Wypie..olić policjanta z pracy.
Nie było wolnej karetki?+
Odpowiadając na zadane w artykule pytanie - tak, można, a nawet trzeba. Ranny dzik, jak każde zwierzę, będzie się bronił. Jest niebezpieczny jak każde ranne zwierzę i dla tego, nawet jeśli byłby dostępny weterynarz, pewnie zrobiłby to samo. Inna sprawa to sam strzał. Łatwo jest strzelić do dzika, bo nie ucieka, ale jak inaczej rozwiązać problem?
Tak. powinni go zabić
Prawidłowe działanie Policji.
To nie ich wina, że ludzie je dokarmiają (leśnicy także) , że muszą tu żyć na wyspie. Najlepiej usunąć wszystkie dzikie zwierzęta z wyspy.
Nie q**wa. Powinien przyjechać weterynarz i podpisać akt zgonu. A jeśli zwierzę jeszcze żyło to powinni je odwieźć na OIOM. Ale najpierw powinni stamtąd usunąć babcię Jadzie która tylko niepotrzebnie blokowała respirator.😂😂😂
no i dziczyzna jest, dla oponiarza
A gdzie ci cowboje ze straży miejskiej.
A CO MIELI ZROBIĆ JAK ONE NIE SZKOLONE W UBOJU WIEPRZÓW ? POZA TYM DO OPRAWIENIA POTRZEBA SPRZĘTU, OBUCH DO ZGŁUSZENIA KABANA I BAGNET, ALBO DUŻY NÓŻ DO ZROBIENIA KANAŁU ŚCIEKOWEGO DLA KRWI. CO MIELI RZEŹNIKA PO NOCY SZUKAĆ JAK WIEPRZ ZRANIONY I NIEBEZPIECZNY POMIMO ŻE RANION CIĘŻKO. DECYZJA BYŁA SŁUSZNA I NIE MA CO KWICZEĆ PUBLICZNIE BEZMYŚLNIE.
WETERYNARZ TO GO DOPIERO ZBADA ALE PRZED KONSUMPCJĄ HA HA! BĘDĄ JAJA JAK TO OSF.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
TO ŚMIETNIKOWIEC WŁOSIEŃ PEWNY.
Gość • Poniedziałek [06.09.2021, 23:41:31] • [IP: 37.248.225.*] u Ciebie na melinie
Strzelił z kapiszona
Niech ktoś wreszcie z Magistratu podejmie decyzję o odłowie dzików i wywiezieniu ich poza Świnoujście. Ucieszą się działkowcy, spacerujący wieczorem po parku i turyści na promenadzie.
DOBIĆ DZIKA MA PRAWO POLICJA I STRAŻNIK LASU. CO ZA GŁUPOTY PISZĄ O WETERYNARZACH ITP.. W TEGO DZIKA KTOŚ PRZYP... I TYLE. KIEROWCA POSZKODOWANY CIEKAWE OD KOGO MOŻE UZYSKAĆ ODSZKODOWANIE? MAM NADZIEJE ŻE DZIKA ZJEDZĄ BEZ BADANIA HA HA! W KOŃCU TO PSY. NAPISZCIE KTO ZAPIER... DO SIEBIE DZIKA?
TO GDZIE KONSUMPCJA TEGO DZIKA?
Bardzo dobrze Policjanci zrobili, po co zwierze ma się męczyć. Domowego pupila można próbować ratować, ale tu mamy dzikie zwierzę.
W tym mieście nikt nie wie co zrobić z dzikim zwierzęciem. Kompletnie nie mają one żadnej opieki.
A ten samochód to sam jechał? Tam jest bardzo szeroko, dobra widoczność, potencjalny morderca za kółkiem zdrowo zapier...ał.