Trzeci dzień Festiwalu Fama zaczynamy o godzinie 16.00 w Galerii Sztuki Współczesnej ms44. Tutaj PerfoMentalni, czyli eksperymentalny zespół tworzący w obszarze tańca, ruchu i choreografii zaprezentuje „Wystawę wyobrażoną”. To działanie balansujące na granicy performansu, choreografii i galeryjnej instalacji. To rodzaj nieistniejącej wystawy. W rolę eksponatów wcielą się performerzy. Ruchem odtwarzać będą różne formy, układając się w spójną całość kuratorowanej przez widza wystawy, gdyż to właśnie dowolność interpretacji zależeć będzie właśnie od niego.
Kwadrans po siedemnastej (17.15) w przestrzeni Galerii Sztuki Współczesnej ms44 odbędzie się kolejne spotkanie w cyklu „Miejsca Literatury”. Gościem Krzysztofa Lichtblaua będzie Zbigniew Rokita. Panowie podejmą temat Górnego Śląska, jego historii, godzenia się z pochodzeniem, a także – nie zawsze wygodną, przeszłością i spuścizną przodków. To oczywiście echa głośnej książki Rokity „Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku”.
Przenosimy się do klimatycznej hali w Basenie Północnym, która już do późnego wieczoru wypełniona będzie muzyką. Cykl zdarzeń rozpocznie I.V.A., czyli Viktoria Ivanenko - dziewczyna o wschodnich korzeniach, skrzypaczka, gitarzystka, wokalistka i autorka tekstów. Jej muzyka łączy w sobie wrażliwość, przekaz oraz niebanalne melodie. Początek koncertu o godzinie 18.30.
Godzinę później (o 19.30) Oskar Mir i Milito, czyli duet tworzący muzykę stanowiącą wypadkową rozmaitych gatunków i stylistyk - od art popu przez trip hop, indie, acoustic po romantic techno. Ich koncerty są podobno jak rytuały, podczas których opiewają wrażliwość i wynikającą z niej bezkompromisowość.
Trzy grosze to trzech muzyków – Adam Kandziora, Marcin Hoffmann oraz Kamil Bubnowski. Ich muzyczna stylistyka krąży między rockiem, alternatywą a americaną. Założycielem i pomysłodawcą grupy jest Adam Kandziora, jeden z liderów folkowego zespołu Pangraj, nagradzanego na Famie przed kilkoma laty. Na koncert zapraszamy o godzinie 20.30.
Czas na wieczorne wydarzenie specjalne i koncert zespołu Polski Piach, którego liderem i założycielem jest Patryk Zakrocki – muzyk, kompozytor, improwizator, a także prowadzący warsztaty dla zespołów podczas tegorocznej Famy. Muzycy Polskiego Piachu czerpią z tradycji pierwszego bluesa, pustynnego transu i rozwijają własny język, którego temperatura wynika z rodzimego krajobrazu, natury polskich rzek i zachmurzonego nieba. Grają instrumentalnego, wiślanego bluesa, kameralistykę z piachu, a przede wszystkim… pulsują. Start o 21.30.
Na finał dnia, o godzinie 22.30, solidna porcja rockowych brzmień i formacja Tuga. Muzykę, którą grają cechuje chwytliwa melodyjność i nieoczywisty aranż, a polskie teksty pozwalają podkreślić pewien niepokój i słowiański, niewytłumaczalny smutek. Tuga to wyraziste, gitarowe brzmienia dopełnione instrumentami dętymi, a wszystko w całości trzyma nietuzinkowa sekcja rytmiczna.
Przypominamy: na wszystkie wydarzenia Famy – WSTĘP WOLNY!
25 SIERPNIA 2021 | ŚRODA
16.30 | Galeria Sztuki Współczesnej ms44
PerfoMentalni "Wystawa Wyobrażona" – performance
17.15 | Galeria Sztuki Współczesnej ms44 | Miejsca Literatury
Zbigniew Rokita „Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku”
18.30 | Hala w Porcie Jachtowym – Basen Północny | PK
I.V.A. – koncert
19.30 | Hala w Porcie Jachtowym – Basen Północny | PK
Oskar Mir/Milito – koncert
20.30 | Hala w Porcie Jachtowym – Basen Północny | PK
Trzy grosze – koncert
21.30 | Hala w Porcie Jachtowym – Basen Północny | WS
Polski Piach – koncert
22.30 | Hala w Porcie Jachtowym – Basen Północny | PK
Tuga – koncert
Daniel Źródlewski
16:32:13 - W dupie byłeś - gówno widziałeś diskopolowcu.
Ta fama to szit zrobcie jakas impreze dla mlodych co siedza i nie maja co robić w tym zdymanym mieście a pozniej się dzwicie ze ludzia odbija jak tu nie ma co robic tylko bombe spuścić na ta wioche KRK.
patologia a nie sztuka..
Jeszcze raz krzyki na Kościuszki to będę jajkami w tą FAMĘ rzucał. Po co drzecie mordy po nocy??
Co mnie obchodzi nie zawsze wygodna przeszłość mieszkańców Górnego Śląska. Porozmawiajmy o przeszłosci i mieszkańcach naszego miasta. Wyjściem byłaby" Wyspa zero" Jarka Sokoła.
10:22:07 - Komercja, to Twoja stara ma na drugie.
Kiedyś, jak FAMA była w lipcu, to zainteresowanie było zdecydowanie większe. Prawie całe miasto żyło Famą. A teraz jest tomarginesowy spęd, który tkwi w jakimś getcie. Oczywiście wszyscy zdrowi, wszyscy zaszczepieni a może wszyscy to płaskoziemcy? Jakoś nie widać było, aby uczestnicy zamierzali przestrzegać zasad pandemicznym.
Temperatura jak chodzą po nocy pijani po mieście, do schroniska i drą ryja. Środek nocy a oni imprezują na całego.
Polecam zespół TUGA, świetny !
totalna komercja dla mas, sztuki w tym nie widze za grosz;)
Był czad.
Gość • Środa [25.08.2021, 09:29:26] • [IP: 185.210.39.**] Tak, masz rację. Nikogo nie obchodzi Twoje zdanie i Twój komentarz.
co za bzdury