- Nie mogę się oprzeć wrażeniu, spacerując często w dzielnicy nadmorskiej, że trwa tam całodobowy "wyścig" samochodów dostawczych po promenadach!
Kierowcy śmigają z promenady na promenadę i prześcigają się kto podjedzie bliżej punktu rozładunku, tak jakby nie istniały wózki samojezdne lub inne urządzenia podręczne do przewożenia towaru i nieważne czy jest to jeden kartonik czy cała paleta do rozładowania?
Ciekawa jestem jak długo wytrzymają kolejne płytki na promenadach?
myślę że przydało by się postawienie znaków zakazu, oraz straż miejska z bloczkiem mandatów jak będą znaki gwarantuję że kasa miejska się wzbogaci
PRZECIEŻ NIE WIDAĆ JAK SIĘ ŚCIGAJĄ TALKO JEŻDŻĄ I PARKUJĄ. KTO BOGATEMU ZABRONI? CO NAJWYŻEJ PŁYTKI POPĘKAJ ADROGA SIĘ ZAPADNIE -A W TEDY TO AFERA ZA MAŁO BETONU WYLANEGO !
to są ciężarówki? pogratulować pani