Peter Kürten był jednym z najsłynniejszych XX-wiecznych zbrodniarzy i sadystycznych psychopatów. Mordował kobiety, mężczyzn, dzieci i zwierzęta, upajając się ludzką krwią. Skazano go tylko za dziewięć zabójstw i nie dochodzono, czy rzeczywiście popełnił ich więcej. O jego lubieżnych, bestialskich czynach pisała prasa na całym świecie, od ZSRR, przez Europę, po Stany Zjednoczone. Tak go spuentował sam Konstanty Ildefons Gałczyński: „Tu leży Kurten, straszliwy ludojad. Dwie baby nadgryzł, a trzeciej nie dojadł”.
https://www.youtube.com/watch?v=MD4RWmS7iIo&t=1s
Kim był Peter Kürten? Zbrodniarzem, mordercą czy zwyrodniałym psychopatą? W jakim wychowywał się środowisku? Czy działał sam? Dlaczego policja tak długo nie potrafiła trafić na jego ślad? Jarosław Molenda w swoim dziennikarskim śledztwie prześwietla życie Krwawego Petera, szukając odpowiedzi na pytania, którymi żyła ówczesna opinia publiczna, a które mogą nurtować i dziś. Publikacja ilustrowana bogatym zbiorem zdjęć z epoki i archiwaliów.
Kto w tych czasach czyta książki? Nie ma na to czasu bo sąsiad kupił nową furę i kolejne mieszkanie. Trzeba go gonić, brać nadgodziny aby gula nie latała, a nie marnować czas na książki, których czytanie nie daje pieniędzy.
Mam nadzieję, że sprzeda dużo książek. Dobrze, że mamy w Świnoujsciu takiego pisarza.
Nie 41- sza, tylko 41. Nauczcie się języka polskiego i liczebnikòw. Pozdrawiam.
Gdyby nie On mój świat byłby inny, uboższy po prostu bez sensu.Czytam Go w dzień i w nocy, w taksówce, na promie, w pociągu.On jednak szybciej pisze niż ja czytam.Czy jeszcze kiedyś Go dogonię i będę na bieżąco z Jego" twórczością"?
Zawsze narzekania na J.Molendę wg tego samego wzoru. To po prostu człowiek utalentowany pod kątem TAKIEGO pisarstwa. Mnie odpowiada bardziej artystyczne pisarstwo, on zaś praktykuje inne, i dobrze. Skoro obok muzyki poważnej może być pop, to dlaczego ci namaszczeni krytycy Molendy nie protestują, że przecież pop to zbyt łatwa muzyka, dająca się zanucić, zaśpiewać czysto nawet przez ludzi niemających specjalnych technicznych zdolności śpiewania - więc dlaczego tyle czasu zajmuje w radiu, TV. Obłudne buczenie na tych forach - jacyś sfrustrowani nieudacznicy muszą wciąż narzekać, może im to trochę polepsza stan permanentnej frustracji i niespełnienia życiowego?
Wartościowy człowiek, niedoceniany na naszej wyspie, wiadomo dlaczego, nie tańczy jak mu zagrają. Brawo Panie Jarosławie.
Te ksiązki są znakomite, warto przeczytac.
Wziąłby się do normalnej roboty.
Co to jest" 41-sza"?? Czterdzieści jeden sza??
Znowu trochę internetu przepisał. Niesamowity. Idzie na rekord ;-)
To jeszcze pisarstwo czy juz produkcja tasmowa? Od rana czytam tylko książki tego czlowieka. Mam jakąś obsesje czytelniczą a że jest tak duzo tego to po prostu mój świat to świat naszkicowany przez niego. Genialne. Cóż za rozmach ilościowy. Nie ważna jest treść - ważna jest ilość treści. Szacunek dla autora za zaciecie i harówkę w pisaniu. Czy ja też kiedyś zaczne pisać? czy mogę kiedykolwiek dogonić mistrza?