iswinoujscie.pl • Wtorek [10.08.2021, 14:13:45] • Świnoujście
Mitologiczny i tajemniczy Karsibór w ms44
Ewelina Regina Bryguła.(fot. Organizator
)
Mit obdarza człowieka wiedzą o sobie samym, a poprzez to, umożliwia wyobrażenie i zbudowanie harmonijnej codzienności porządkując świat wokół nas. W sobotę 14 sierpnia, tradycyjnie o godzinie 18.00 w Miejskiej Galerii Sztuki Współczesnej otwieramy wystawę fotografii opisujacych jedną z wysp świnoujskiego archipelagu. Uczestnicy projektu „Jestem Okiem”: Ewelina Bryguła, Katarzyna Nadworna, Karolina Gajcy, Konrad Szablewski, Mieczysław Tyburski zaprezentują swoje fotografie którymi opisali mityczny, baśniowy Karsibór w ramach artystycznego projektu „Kary Bór”. To próba stworzenia nowej mitologii naszych wysp, sięgnięcia do tradycji podań ludowych z okresu Księstwa Pomorskiego, miejscowych legend, opowiadań i udowodnienia że o wartości 44 wysp powinna stanowić bogata, barwna natura, morski żywioł i przestrzeń kojarzona z wolnością. Twórcy prezentowani na sobotniej wystawie udowadniają to swoimi ciekawymi fotograficznymi opowieściami. Serdecznie zapraszam, wstęp wolny. Galeria ms44, sobota, godzina 18.00, ulica A. Krajowej 13.
„Osiedlanie się w jakiejś krainie, jest równoznaczne ze stworzeniem nowego świata”
Mircea Eliade (1)
Mit obdarza człowieka wiedzą o sobie samym, a poprzez to, umożliwia wyobrażenie i zbudowanie harmonijnej kosmogonii codzienności, porządkującej świat wokół nas. Zwłaszcza ten najbliższy, lokalny. Zdejmując z niego odium prowincjonalności, poprzez uniwersalność cechującą mitologiczne imaginarium. Tak więc osnowa mitu, zapewnia wątkowi dnia codziennego nie tylko trwałość i regularność, ale również intrygującą wielobarwność. Budujący tożsamość lokalną, projekt fotograficzny Kary Bór to próba odkrycia, wydobycia, wyłuskania z krajobrazowej i rodzajowej tkanki dzielnicy Świnoujścia Karsiboru, elementów mitycznych, baśniowych, fantasmagorycznych. „Zupełnie nowa Mitologia” w ramach której realizowane będzie to zamierzenie, odkrywa i ukazuje pozorność codzienności, pod pozorem której kryje się narosły, choć jeszcze nowy nowy mitologiczny pejzaż. Odkrywany przy pomocy wrażliwej wyobraźni a następnie obiektywu i kadru (może i prowokacji). Jeśli w konsekwencji takiego zamierzenia otrzymamy zbiór opowieści jeszcze nie ujawnionych, które swój początek mają w nienapisanych ale prześnionych historiach, legendach, baśniach, podaniach o wyspie, zupełnie nowa mitologia stanie się historią społecznie żywą.
Ewelina Regina Bryguła.(fot. Organizator
)
Karen Armstrong pisała: „mity zarysowały wyraziście rzeczywistość intuicyjnie wyczuwaną przez ludzi i nadały jej formę...” Zadaniem fotografów biorących udział w projekcie będzie prześledzenie tego procesu w czasie rzeczywistym i znalezienie dla niego współczesnej formy. Poprzez analizę symboli, znaków, motywów parareligijnych i obyczajowych. Zamysł stworzenia nowego, społecznego imaginarium będzie nie tylko próbą analizy, masowej, płaskiej sfery sacrum zawłaszczanej w coraz większym zakresie przez agresywne profanum, ale także odkłamaniem nieszczerości kulturowej. Czyniąc artystyczna refleksję zamiarem zwrócenia uwagi na proces gwałtownego wymuszania pożądanej przez mass-kulturę tożsamości, na zastanej, rodzimej i wyobrażonej kulturze. W projekcie spróbujemy opisać ten dramat w wymiarze tożsamości lokalnej, jedynego polskiego archipelagu, Rzeczpospolitej. Ryszard Przybylski analizując mityczną przestrzeń codzienności, pokazuje w jaki sposób można egzystencjalne doświadczenia człowieka zmienić w mit. W swoim opracowaniu pisze: „Podstawową funkcją mitu, jak pisze pisze Leszek Kołakowski, jest uporządkowanie przestrzeni myślowej. Materię naszego doświadczenia, mit umieszcza w sferze symbolicznych wartości i dzięki temu nadaje jej sens. Toteż „mityczna organizacja świata jest w kulturze stale obecna”. Mit jest wzorcem, który osobistym doznaniom człowieka, pojedynczej egzystencji, użycza zrozumienia, ponieważ przenosi je w wymiar „absolutnej pierwotności człowieczeństwa”, poza zbiorowość tonącą w chaosie niezrozumiałych bieżących wydarzeń i osadza w „bezwzględnej początkowej sytuacji niehistorycznej” (2)
Katarzyna Nadworna(fot. Organizator
)
„Zupełnie Nowa Mitologia” ma strukturę laserunkową i progresywną formę narracji, której kolejne warstwy fabularne tworzą złożoną opowieść traktującą o niewątpliwie osobnej przestrzeni wyspy, obdarzonej metafizyczną głębią. Stąd i kształt wizualnej prezentacji w galerii ms44, narasta z każdą kolejną wystawą. Trzeba zwrócić uwagę na to że jądrem tej i poprzedniej prezentacji projektu są uwspółcześnione translacje podań ludowych z okresu Księstwa Pomorskiego, których dokonała Ilsa Insulare. Krytyczka Barbara Haręża pisząc o pierwszej warstwie, kanonicznej odsłonie projektu „Zupełnie Nowa Mitologia” ( którego prace pełnią funkcję wątku, dla kolejnych prezentacji ), zauważyła:
„Dzisiejszy świat skłania się ku nowym opowieściom, odpowiadającym wyzwaniom teraźniejszości i antycypującym wizję przyszłości. Wszyscy potrzebujemy nowych metafor, mitów i baśni, za pomocą których ponownie nadamy sens i znaczenie nietrwałej rzeczywistości i wypełnimy duchową próżnię. Są miejsca na ziemi, które w sposób szczególny spragnione są tych opowieści. Miejsca, które z różnych względów – historycznych i społecznych, tych opowieści zostały pozbawione. To miejsca i wspólnoty je zamieszkujące, które wyabstrahowane ze swoich korzeni, utraciły pamięć zbiorową i poczucie ciągłości tożsamości kulturowej. Ich próżnia ma dodatkowy wymiar, uwarunkowany historycznie i niezależny od nich samych. „Zupełnie nowa Mitologia” jest projektem, który poprzez swoje mitotwórcze aspiracje ma szanse wypełnić tę właśnie pustkę. W swoim założeniu inicjuje bowiem proces zarówno poszukiwania symbolicznych źródeł zagubionej tożsamości kulturowej, jak i odkrywania nowych wizualnych form jej przekazu. W ramach pierwszej edycji projektu zobaczymy wystawienniczą prezentację prac powstałych specjalnie na tę okazję. W przestrzeni galerii spotkają się cztery artystki młodego pokolenia ( Szeszycka, Jankiewicz, Kozłowska, Insulare ) i cztery opowieści dające początek nowej mitologii poświęconej jedynemu w swoim rodzaju miejscu – krainie utkanej z czterdziestu czterech wysp.”
Oczywiście także w przypadku omawianej wystawy pojawia się pytanie zarówno o twórców i ich narzędzia opisu. Susan Sontag w eseju zawartym w zbiorze tekstów krytycznych „O fotografii” pisała: „Pragnienie robienia zdjęć jest właściwie niewybredne, gdyż fotografowanie utożsamia się obecnie z przekonaniem, że dzięki aparatowi wszystko można uczynić interesującym. Jednak owa cecha bycia interesującym, podobnie jak okazywanie człowieczeństwa, jest pozbawiona treści. Fotograficzne zawłaszczanie świata z jego nieograniczoną produkcją notatek o rzeczywistości sprawia, że wszystko staje się jednakowe”. Teza postawiona przez Susan Sontag okazała się profetyczną, fotografia stała się współczesnym sermo vulgaris i trudno tego nie dostrzec. Możemy jednak, a nawet powinniśmy, zapytać o granice, a więc i formę języka codzienności. Zaproszeni do projektu „Zupełnie Nowej Mitologii”, używają języka fotografii. Czy świadomie? Zapewne tak, ponieważ wybór osób związanych w różnoraki sposób z wyspą, był jednak kuratorski, arbitralny. Świadomość odrębności własnego wizualnego języka, przekonanie, że artykulacja formy może być złożona, a w niektórych przypadkach stanowić wartość samą w sobie, to cechy łączące obecnych w tym projekcie a wcześniej w prezentacji „Jestem Okiem”. Wybrani fotografowie będą analizować codzienność jednej z wysp świnoujskiego archipelagu czyli Karsiboru, poszukując w niej opowieści które mogą uczynić własnymi. W konsekwencji jednak sublimując osobistą narrację w konstrukcję mitu. Czy zaprzeczy to tezie Sontag? Być może, choć to pytanie nie stanowi o sensie tej opowieści.
(1) M. Eliade, Sacrum i profanum. O istocie religijności, tłumaczył R.Reszke, Warszawa 1999
(2) Ryszard Przybylski, „Mityczna przestrzeń naszych uczuć”, wydawnictwo Sic! Warszawa 2002
Konrad Szablewski(fot. Organizator
)
Wydarzenie realizowane w ramach Portu Kultury Pomorza Zachodniego, dofinansowane ze środków Województwa Zachodniopomorskiego.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Mitologiczne sa te budy nad woda z kiblami do zalewu. ..pelna mitologia
Gość • Wtorek [10.08.2021, 16:10:25] • [IP: 188.146.166.***]Mimo że pierwsze zdjęcie i drugie (E.R. Bryguły) najbardziej mi się podobają, to przeczuwam tu fotoshopa.>>>>>>> Geniusz, normalnie geniusz!! Jak się domyśliłeś?? Pokaż mi fotografa, który nie podkręca delikatnie swoich zdjęć.
BRAWO Ewelka!!
IP: 37.248.224.***] gorszy sort? Poczekamy zobaczymy..niech sie tylko tunel wybuduje. 😀
Jakiś przesadzony w czarowności zakątek pełen splątanych gałęzi nie ukazuje prawdziwego mitu (poezji) tej wyspy, ta poezja jest w zwykłości i codzienności, powstaje na linii człowiek - jego praca, człowiek - miłość jego życia. Na pierwszy rzut oka te dwa pierwsze zdjęcia intrygują, ostatecznie chyba ten traktor pokazuje ślad poetyckości tej wyspy, tym tropem trzeba podążać.
zakłamanie...
Piękne obrazy. Piękna wyspa.
Niech on nowych mitów nie tworzy! Wchodzi z buciorami w spokojne życie normalnych mieszkańców, jak był dyrektorem to o filii nie pamiętał!
O proszę i ursus 4011
Jaką piękna legende ma Piekarzyna o corce piekarza i rybaku...ale cóż.nowobogackie zaczynaja sie panoszyć na wyspie...domy i ogrodzenia stawiaja jak chcą i UM im idzie na ręke..tylko starym osadnika rzucają kłody przepisów
W każdym życiu normalnego i wrażliwego człowieka jakiś okres z biografii ma charakter jakby mitu, a może poezji. Najbardziej mityczne jest dzieciństwo. Ale tez czesto spotykana miłość do rodzinnej ziemi ma w sobie cos mitycznego, a fotograf może jakoś to ukazac. Dobrze by było gdyby nie przeleciał przez daną ziemię, gdzie ma pstrykać, jak meteor, gdyby trochę się wkorzenił będąc np.u kogos jako gość, wtedy uchwyci cos istotnego.
Szef ms44 to prostego i z ulicy języka stosował w stosunku do swoich pracowników w mdku i to też nie prosto w oczy bo odwagi zabrakło i szczerości. Ale na szczęście już jego roczny czas i pomysły na wyspy różnorakie zakończył się.
Do 121***i 224***wam to nawet słońce świeci na czarno frustraci i nic więcej dużo zdrówka bo o rozum zbyt późno!!🌴🌹
Mit jest przepastną otchłanią, w której decydują się losy obserwatora, uczestniczącego we własnym procesie kształtowania formy, tak pożądanej u co wybitniejszych przedstawicieli jakiejkolwiek zdaje się że dziedziny sztuki.
Fotografia to kronika rzeczywistości, artyści potrafią ją w doskonały sobie tylko przypisany sposób uwiecznić. Cieszę się na tę wystawę, wszak urok i nazwiska autorów to zachęta.
Jaki on u rwa mitologiczny? Dziadostwo i syf.
Rozpoznaję język szefa ms44, zbyt, uważam, zawikłany, jakby tylko dla studentów szkół artystycznych lub kulturoznawstwa, a można to samo napisać prościej. Gdy patrzę na te zdjęcia, przychodzą mi też do głowy dwie jakby przeciwne myśli: by zrobić ciekawe zdjęcie trzeba uciec od przeciętności, np.od typowego plażowego słoneczka, i ci fotograficy to robią, ale trzeba też zapytać: czy szukając bardzo niezwykłych ujęć, oświetlenia, aby nie popadają w za daleko posuniętą kreację? Mimo że pierwsze zdjęcie i drugie (E.R. Bryguły) najbardziej mi się podobają, to przeczuwam tu fotoshopa.
Pani Ewelina na Instagramie ma dużo niezłych fotek... 😝
Tam psy wodę chu... piją. Miasto ich traktuje jak gorszy sort.