- Właściciel srebrnego Jaguara, świadomy tego, że alarm w jego samochodzie włącza się co kilka minut, parkuje samochód pod oknami... ale nie swoimi. A jakby tego było mało, nie przestrzega znaków drogowych i zastawia zatoczkę na kilkanaście godzin uniemożliwiając innym rozładunek towarów do pobliskich sklepów!
Dziś o świcie w tej "głośnej" sprawie interweniowała policja- pisze czytelnik.
Ale ludzie niecierpliwi. Wystarczy tylko poczekać aż się akumulator rozładuje. Czekajcie cierpliwie. Jak nastanie spokój po tak długim wyciu to dostaniecie błogiej ulgi jak po długim wstrzymywaniu moczu i wysikaniu się.
Pewnie mu wycięli katalizator albo coś innego.
Do redakcji. Bardzo byśmy prosili zajęciem się sprawa sprzątaczki, sprzątającej ul. Modrzejewska 20 klatke"A". Ponieważ Lokum płaci pieniądze firmie" Miś", która owa panią zatrudnia lecz owa pani bierze pieniądze za nic. Do jej obowiązków należy sprzątanie prysznic, umywalek, toalet mycie okien drzwi kafelek i mycie korytarzy. Niestety lokatorzy sprzątają sobie sami bo pani sprzątaczka nie zamiata jedna woda myje toalety korytarze i co się da jest gorszy syf po jej sprzątaniu. Myje śmierdzącymi detergentami które szczypią w oczy i gardło. Od pierwszego piętra do parteru myje pachnącym płynem bo jak twierdzi wyżej nikt nie sprawdza chcieli byśmy wiedzieć za co bierze pieniądze. Dziekujemy
Temu typowi nie jest już potrzebna baba on żyje z samochodem, nawet nie chcę myśleć co wyprawuają po nocach?
Tak to jest jak buractwo się dorobi jaguara, na wózek widłowy wsioku.