Z informacji oficera prasowego wynika również, że strażacy na miejscu dokonali pomiarów miernikiem wielogazowym, a także sprawdzili kamerą termowizyjną czy nie ma zarzewi ognia. Zagrożenia nie stwierdzono. Obiekt został przekazany właścicielce.
Środa, 26 lutego 2025r.
•
Dziś imieniny:
Mirosława, Aleksandra.
- Ratownik medyczny, czyli radny z PO na ratunek zwolenniczki PiS-u
- – na spotkaniu z Karolem Nawrockim. Zobacz film!
- Awantura na wiecu Karola Nawrockiego w Świnoujściu: spór o poprawną polszczyznę
- Nie udało się uratować pacjentki – dramatyczne chwile na lądowisku LPR
- Portfelowa odyseja na parkingu Netto – uczciwość w biegu i pełne wzruszeń zakończenie
- Kolorowy świat pamięci: cmentarz dla zwierząt w Świnoujściu pełen miłości i wspomnień. Zobacz film!
- Śmierć ratownika medycznego – hołd w Świnoujściu
- Złote Gody w Świnoujściu. Uroczystość wręczenia medali
- Świnoujście: Prezydent apeluje o rozwiązanie problemów związanych z dostępem do ul. Ku Morzu
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Nocny pożar na Piłsudskiego. W lokalu usługowym miała znajdować się 1 osoba, strażacy wyważyli drzwi
Pogotowie Energetyczne zawsze działa. 24h. Mają perfekcyjny skład osobowy, który nie od dzisiaj, ale od dekad się ukształtował. Monter, obudzony o północy w kilka sekund, po informacji o zagrożeniu, rozpozna, skąd obiekt jest zasilany energią elektryczną, i skutecznie zadziała dla bezpieczeństwa akcji. Tego się nie wyczyta w książkach, to lata praktyki i zaangażowania w swoją prace.
ten lokal jest od X czasu do sprzedania, moze specjalnie ;-)
parę lat temu teżbył tam pożar, ciekawe czy to przypadek??
I tak cud że nic wcześniej nie zostało zdewastowane. Nocne wrzaski na Piłsudskiego to norma w sezonie.
Niedawno wystawiony na sprzedaż, a teraz pożar, dziwne
Możliwe, że jakiś kiep wyrzucił przez okno peta.
Kurcze nie dawno odnowili budynek po poprzednim pożarze i teraz znów pechowe te sklepiki jak nie jeden to drugi się pali czyżby przypadek
Pamiętam jak w latach '90-ych na długiej przerwie w tym sklepiku (wtedy się chyba ten sklep nazywał" u Magdy") kupowaliśmy gorący chleb na ćwiartki...