- Przy przeprawie "Bielik" po stronie Warszowa stoi zdezelowany wrak, gdzie koczuje jeden z bezdomnych. Unosi się tam woń bliżej nieokreślona, ale nie jest to przyjemny zapach. Na ławce znajdującej przy przystanku autobusowym, mężczyzna urządził sobie prawie że małe mieszkanko, bo znaleźć tam można wszystkiego po trochu. Zaczynając od garderoby, a kończąc na jedzeniu i innych "fantach", które gdzieś wygrzebał. Zlatuje się tam coraz więcej ptactwa, które rozgrzebują to wszystko. Jest to nieestetyczne i raczej nie zachęca turystów, którzy od razu po wyjściu z peronu po drugiej stronie ulicy mają wręcz zaszczyt napajać się "czystym i świeżym nadmorskim powietrzem". Mam nadzieję, że ten artykuł, o ile zostanie opublikowany, wpłynie na zlikwidowanie wraku i umieszczenie tego pana w miejscu, gdzie powinien on się znaleźć w danej sytuacji - napisała mieszkanka.
Samochod na parkingu stoi z 3 lata, jest tam spokoj i cisza nikomu nie przeszkadza. Na całym swiecie ludzie uzaleznieni bezdomni, co z nimi zrobic? Nie ma takiego prawa aby ich zmusic do czegokolwiek.
Widac ze pracowity, puszki we worku, sprząta miasto w ten sposób.a inni to zebrża np.przy Biedronce.
ławki mu nawet babo żałujesz? nie masz własnego zycia podła istoto? nie chcesz nie pomagaj, ale nie dokopuj bardziej ludziom i tak pokrzywdzonym przez los.
Opakowanie jogurt a w opakowaniu napój z siarą, I można koczowac. Ludzie stoją na przystanku pospiesznie wsiadaja do autobusu, bo zapach zapiera dech w piersi. A worków coraz więcej. I to miasto to ma miano kurortu. To po co hotele budować. Może tak wszyscy pod chmurkę.
Wróciło słońce Peru to im pomoże
Jedzciue do Hamburga tam nikt nie ma duposcisku jest wolność i z niej korzystamy
Widać że zdrowo się odźywia jogurcik itp
Mieszkania po 6000 zł za m2 lub więcej to co się dziwić?
Żmurek ty stary capie rusz dupsko i do roboty! Ty leniu śmierdzący!
Właśnie minął rok jak ten samochód tam stoi. Może czas go odholowac.
Gospodarz miasta potrzebny od zaraz, gdyż w wieku starczym nie ma ochoty na zajmowanie się takimi problemami mieszkańców.
Jest jeden problem z bezdomnymi. Siłą ich trudno do Albertów zaprowadzić, to samo do ośrodka dla bezdomnych, musiałby przymusowo sąd ich tam umieścić. Sami natomiast nie pójdą na Portową 10 bądź do tak zwanych Albertów, bo" tam nie wolno pić".
No i co? Możecie pocałować nas w dupe
Co się czepiacie? Jest elegancko, wszystko jest czyste, wyprane i poskładane z finezją. Czego Wy jeszcze chcecie, żeby Wad dupę miodem posmarować?
Straż miejska niech zajmie się tematem.
a gdzie indziej maja byc?
w niedzielę to dopiero tam był kosmos