„Na całym świecie w piwiarniach, restauracjach w których sprzedaje się alkohol, korzysta się z bezpłatnych toalet.”-napisał internauta i – dla kontrastu, opisał sytuację, której doświadczył w jednej z plażowych restauracji;
„Wstyd mi było wczoraj, gdy moi goście z Włoch mimo rachunku powyżej 100 złotych za dwukrotne korzystanie z toalety musieli zapłacić.”
Właściciele lokali często tłumaczą się, że toalety są płatne by ukrócić „WC-turystykę” czyli ograniczyć wizyty gości, którzy wchodzą do lokalu nic nie zamawiając, a jedynie odwiedzając WC. Prześledziliśmy informacje na ten temat i internetowe fora. Zdaniem internautów na takie zjawisko jest także metoda, szeroko stosowana w innych krajach;
-„Ja widzę rozwiązanie. Zamki na karty magnetyczne, które kelner przynosi do stolika gościom przy odbieraniu zamówienia. Reszta buli. Proste i uczciwe.” - napisał uczestnik jednej z dyskusji na ten temat. Metoda zaproponowana przez cytowanego internautę przyjęła się w wielu miastach różnych krajów. Może zdałaby egzamin także u nas?! - czytamy w dyskusji na forum jednego z turystycznych portali.
Ale, może powinniśmy zacząć owczego innego. Nie możemy, niestety narzekać na nadmiar publicznych toalet w mieście. Czy trzeba rzeczywiście płacić za skorzystanie z pisuaru i umywalki?!
Ale głupoty. Czyste toalety przy drogach, ciekawe gdzie. Bo na autostradach w Niemczech czy Holandii to lepiej siknąć na trawę niż wchodzić do tego smrodu. A z tym bezpłatnym to nie do końca. W zajazdach przy autostradzie (tam gdzie stacja paliw i gastronomia) jest płatne, nawet dla osób jedzących na miejscu. A z tym brakiem" babć klozetowych" się nie zgodzę. Byłem w całej Europie zachodniej i zawsze ktoś jest w barach w wc. Jednak nie jest on tam po to aby pobierać opłatę, a bardziej podać ręcznik i to co mu się daje na talerzyk jest dobrowolne. Przede wszystkim powinny być bezpłatne toalety publiczne na promenadzie, przy parkach, gdzieś w centrum. Wtedy nie byłoby problemu że ktoś z ulicy chce skorzystać w restauracji.
Nie prawda. Byłam dziś w toalecie na tankstelli w Koserow. Cena 1 EUR jako obca.
We Włoszech zamawia się espresso przy kontuarze za 1 euro i oprócz kawy mamy już bezpłatną toaletę - ta kawa to taki bilet.
Świnoujściue to wiiska rybacka. Wszędzie zdzierają ile wlezie. Wstyd na naxa.
Karta magnetyczna u barmana i nie będzie sprawy.k
W Niemczech platne sa Toalety tylko na stacjach paliw przy autostradach. Korzystam czesto z WC na stacjach paliw w Hamburgu i tam sa toalety bezplatne. Kluczyk jest do odebrania u sprzedawcy. Mozna korzystac z WC nawet jak sie nic nie kupuje. We wszystkich restauracjach, kafejkach i etc. goscie nic nie placa. Z zewnatrz jak ktos przyjdzie to placi 50 centow
Dla kupujacych powinno byc za darmo W innych jakos jest. a tam faktycznie bylam zdziwiona. ze trzeba zaplacic Tak w Niemczech na niektorych stacjach trzeba placic w innych nie ale nie wrestauracji gdzie jest alkohol. tego jeszcze nie spotkalam Koszy w miescie rowniez
Wysrać się w domu albo pampersa przed wyjściem zakładać.r kasztanić tutaj przyjechali, co za ludzie.
Powyżej 100 zł? To co oni sami napoje zamówili. ? Ludzie czasy że za 100 zje cała 4 osobowa rodzina się skończyły..
Jakie bezpłatne, wszędzie się płaci ale, dobrze jest kłamać aby oczernić.
Za granicą także płaci się za korzystanie z toalety. W Niemczech także na wielu stacjach benzynowych pomimo zakupu paliwa nie wejdziemy do wc bez wrzucenia monety. Na Bielikach i Karsiborach nie powinno być toalet do stepnych dla pasażerów. Ci ostatni niesamowicie w nich brudzą oraz wchodzą palić papierosy. Przeprawa promowa trwa zaledwie kilka minut. Toalety są natomiast dostępne przed wejściem na prom, nic nie stoi na przeszkodzie, by z nich skorzystać. Inna sprawa to fakt, że toalet publicznych na terenie miast jest stanowczo zbyt mało.
Która to knajpa?
Z betoniarą to nam coraz dalej do Europy. Tylko kasiora i dojenie gojów się liczy. SPP już nie wystarcza?
W Niemczech, na każdej stacji paliwowej, trzeba płacić, za WC, pomimo zatankowania auta, i to już funkcjonuje parę dobrych lat.
Esencja swinoujscia, dymanie durnych turystow na czym sie da. Wstyd dla jednych i dla drugich...
Kupiłem na.plazy ostatnio kawę x 6 sztuk po wypiciu nie mieliśmy gdzie wyrzucić , dziewczyna w budce nie chciała od nas zabrać zużytych kubeczków! Moze właściwie mógł by pomyśleć czasem o swoich odpadkach !! A nie tylko o kasie !
Trudno mi uwierzyć, że gość restauracji musiał płacić za WC. Nigdy mi się to nie zdarzyło. Nigdzie. Jeżeli chodzi o płatne toalety publiczne, to Mię nie dziwi. Nie rozumiem w czym tkwi różnica ale wszędzie gdzie za granicą korzystałam z toalety było czysto. U nas strach wejść do takiego przybytku. Nie moje więc nie będę szanował. Tak myśleć nie wolno, wrócisz tam znowu.
TO TAK JAK ZE ŚMIECIAMI, LUDZIE NIE CHCA PŁACIĆ TO WALA PO KRZACZORACH LUB NA WYDMACH. I MAMY TEGO EFEKT ; LASY PEŁNE ŚMIECI A WYDMY ŚMIERDZACE SCZYNA... I GÓW...
A czy to norma że na promach mimo prośby że 4 latek potrzebuje pilnie zrobić 2 pan z żeglugi z kpiącym uśmiechem kible zamknięte bo COVID to jest wstyd dla miasta porażka
rzeczpospolita zasrana - tym się wyróżniamy w Europie i na świecie. To są te otwarte drzwi dla turystów. WSTYD A sprawa jest bardzo prosta - nie ma bezpłatnej toalety nie ma koncesji. Na całym świecie poradzono sobie z tym problemem, tylko Polak pazerny gamoń ma problem.
O boże rachunek powyżej 100 zlotych, padam trupem.