Potężna kałuża nie pozwalała na zajęcie części wolnych miejsc. Turyści z ośrodków położonych najbliżej promenady biegli do swoich kwater po kalosze. Inni, po prostu-zdejmowali buty. A przecież dopiero co zakończył się wielki remont promenady obejmujący także kanalizację deszczową. A przecież w końcu 2018 na zlecenie miasta wkopano przy deptaku olbrzymie zbiorniki retencyjne mające gromadzić deszczówkę z ulewnych opadów.

Szczęście mieli Ci, którzy na ten koncert przyszli znacznie wcześniej i zdołali zając miejsca w ławkach bliżej sceny. Kolejni musieli albo brodzić w wodzie albo kombinować gumiaki. Przyjezdni z większym dystansem podeszli do tematu. „Była ulewa-musi być mokro"- komentowali. Mieszkańcy za to, nie kryli niezadowolenia; "Tyle pieniędzy wydaliśmy na taki bubel"- mówił starszy mężczyzna, który nie zdecydował się siadać „w wannie".

Szczęśliwie dla organizatorów miejsca dla zaproszonych gości wyznaczony został bliżej sceny. Zasiedli w nim m.in. urzędnicy. Tam też znalazła miejsce zastępca prezydenta Barbara Michalska. Występ gwiazd bardzo podobał się. Może dlatego oficjelom uszło tym razem na sucho. Pytanie co będzie jeśli deszcze nie odpuszczą podczas kolejnych imprez Miasta Kobiet i innych sezonowych imprez? Czy zmuszeni będziemy do rozkopania placu przed Muszlą w środku wakacyjnego sezonu?

źródło: www.iswinoujscie.pl