Ogromna popularność Trasy Nadmorskiej i jej znaczenie dla rozwoju turystyki motywują do działań inwestycyjnych. Budowa kolejnych fragmentów Velo Baltica jest priorytetem dla samorządu województwa i władz lokalnych – gmin, powiatów.
Przebieg bałtyckiej velostrady na Pomorzu Zachodnim można podzielić na pięć odcinków: Świnoujście – Dziwnówek, Dziwnówek – Kołobrzeg, Kołobrzeg – Mielno, Mielno – Darłowo i Darłowo – Ustka.
- Zaprojektowano ją tak, by wykorzystać zbudowane dotychczas drogi rowerowe. Nowe odcinki, które powstają w ramach projektu od 2018 roku, pozwolą połączyć w jeden spójny ciąg dotychczasowe inwestycje lokalne. To znakomity przykład współpracy pomiędzy samorządami różnych szczebli – województwa, powiatów czy gmin, gdzie województwo koordynuje cały projekt, a gminy na mocy porozumień przekazują grunty, projekty czy współfinansują część prac – podkreśla wicemarszałek województwa Tomasz Sobieraj.
Ostatnia inwestycja objęła odcinki w czterech gminach: Międzyzdroje, Dziwnów, Rewal i Trzebiatów.
Pierwszy z brakujących fragmentów trasy powstał w gminie Międzyzdroje w samym pasie nadmorskim. Pierwotnie ze Świnoujścia do Międzyzdrojów można było dotrzeć leśnym piaszczystym duktem, oddalonym nieco od linii brzegowej. Dziś połowa trasy (zlokalizowana na terenie gminy Międzyzdroje), jest już przysunięta w bezpośrednie sąsiedztwo plaży. Malownicza, nowa droga rowerowa o długości 2,5 km ma nawierzchnię z kruszywa naturalnego.
Warto wspomnieć, że w Międzyzdrojach mamy węzeł tras rowerowych, łączący Velo Baltica z prowadzącą na południe regionu, wzdłuż brzegów Zalewu Szczecińskiego i Odry, trasą Blue Velo.
Drugi odcinek, który objęła zakończona inwestycja, znajduje się między Łukęcinem a Pobierowem, na granicy gmin Dziwnów i Rewal.
Wyremontowano tu prawie półtorakilometrową drogę leśną. Remont polegał na wyrównaniu nawierzchni i uzupełnieniu ubytków kruszywem.
Pomiędzy miejscowościami Pobierowo i Pustkowo w gminie Rewal, powstał kolejny prawie kilometrowy odcinek o nawierzchni bitumicznej, a następny blisko 2-kilometrowy między Rewalem, a Niechorzem. Tu zaprojektowano również nowe oświetlenie.
- Inwestycje tego typu są niezwykle złożone ze względu na liczbę projektów w jednym zadaniu, które przygotowują poszczególne gminy. Rozwiązania projektowe przewidują zastosowanie różnorodnych nawierzchni, co wynika np. z ograniczeń na obszarach chronionych. Na takich obszarach nawierzchnie bitumiczne zastępują nawierzchnie z kruszywa. Na odcinku w gminie Trzebiatów zastosowaliśmy nawierzchnię z kruszywa związanego tzw. lepiszczem ekologicznym. Inwestycja to nie tylko nowe odcinki, ale dziesiątki elementów wykonanych po to, by usunąć przeszkody dla rowerów, takie jak na przykład wysokie krawężniki – wyjaśnia dyrektor ZZDW Michał Żuber.
Ostatni z odcinków inwestycyjnych powstał w gminie Trzebiatów. Ścieżkę rowerową zaprojektowano tu przy drodze leśnej - od punktu widokowego na plaży w kierunku Mrzeżyna. Ten odcinek ma długość około 720 m.
Zakres robót budowlanych na wszystkich odcinkach objął roboty rozbiórkowe, wykonanie robót ziemnych – wykopów i nasypów, demontaż starego i budowę nowego oświetlenia, wykonanie projektowanej konstrukcji ścieżki rowerowej, roboty wykończeniowe – humusowanie, sadzenie drzew i montaż elementów małej architektury i oznakowania.
Koszt inwestycji wyniósł blisko 6,4 mln zł. Dofinansowanie unijne z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego 4,3 mln zł. Dotacje gmin: Rewal, Dziwnów, Międzyzdroje i Trzebiatów około 2 mln zł.
Na trasie Velo Baltica ZZDW buduje aktualnie jeszcze odcinki między Wisełką a Międzywodziem.
Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego
Biuro Prasowe
Ścieżka rowerowa łącząca Międzyzdroje ze Świno to taka legenda miejska... czekam kilkadziesiąt lat i, o ironio!, szybciej tunelu pod Świną się doczekam! :D Dajcie spokój z takimi artykułami! Kilometr tu, dwa kilometry tam... :D
Ostatnio jechałem R10, Międzyzdroje zrobiły swoje i nagle Świnoujście koniec trasy won na piach, bierzcie się do roboty
na hooy komu taki artykuł jak nie dotyczy zsw, sie pytam; znowu bolszewicki propagandowy belkot!?
Lewaki zawsze ściemniają i obiecują, zgodnie z zasadą jeśli lewak trzy razy obieca to tak samo jakby Ci raz dał i lemingi zadowolone ha ha.
Od lat jeżdżę rowerem hardcorowym R-10 ze Świnoujścia do Międzyzdrojów i ani razu nie spotkałem tam żadnego radnego i radnej. Za to popisują się spędami zwanymi" masa krytyczna", jadą przez miasto po gładkim z miejskim wodzirejem na czele ubrani w zielone trykoty. Po 5 km mają dość. Żenada do kwadratu.
Czy do Międzyzdrojów będą dowozić rowerzystów ze Świnoujścia bryczkami czy busami ?
Ciekawy jestem, co radny Jasio ma do powiedzenia w temacie?! Co powiesz mądralo? Wielka propaganda w kwestii trasy rowerowej, a dziewczyny i chłopaki niosą swe rowery na plecach. Miernoto, pewnie zdajesz sobie sprawę, że to twój ostatni czas. Nigdy więcej.
Tylko ciekawe gdzie jest odcinek Świnoujście Międzyzdroje ta ścieżka leśna pełna dziur kamieni gałęzi i wiele innych przeszkód.
ten artykul to jedno oszustwo, ze Swinoujscia do Miedzyzdroi porazka. jak wam nie wstyd tak klamac. Zapraszam caly UM na przejazdzke rowerami, na poczatek proponuje do Wiselki powrot dla amatorow pociagiem do swinoujscia bo moge sie zalozyc o wlasnych silach nie wroca.
Nazwy tras angielsko-brzmiące. Wykonanie jak najbardziej polskie. Jak zwykle jedno wielkie oszustwo!
dobrze ze są ściezki rowerowe mogą byc drogami awaryjnymi dla Aut
Problem polega na tym, że nasi włodarze nie korzystają z rowerów. i nie prowadza konsultacji z przyszłymi użytkownikami tych tras. Dzięki temu mamy piękny tytuł na iświnoujście i rzeczywistość, która nie ma z nim nic wspólnego. Rowerzyści dziękują urzędnikom. Wielkie Brawa!!
R-10 ze Świnoujścia do Międzyzdrojów to poraszka i wstyd wczoraj rowerzysci rezygnkwali z tej drogi po konsultacji z innymi urzytkownikami na ul.Ku Morzu przy R-10 cofali się i jechali drogą asfaltową do Międzyzdrojów😡😡 Dramat zresztą jak i te śmieszne 2.5 km niwej ścieżki w Międzyzdrojach 🤣🤣
Biedniejsze Międzyzdroje już zbudowały swój odcinek ścieżki rowerowej po koronie wydm w kierunku Świnoujścia długości3 km, a bogate nasycone hotelami, terminalem LNG i innymi podmiotami Świnoujście olewa pozostały odcinek.Wstyd i hańba.
Nie wiem jak można nazywać przejazd (pchanie roweru przez wydmy) trasą rowerową. Proponuję żeby radni wybrali się na trasę choćby do Międzyzdrojów i nagrali swoje wysiłki na tej trasie. Byłoby się z czego pośmiać. Kolejna propaganda obecnej władzy w Świnoujściu.
Ten jeden dlugi i spojny ciag to typowy urzedniczy belkot. Polecam przejechac cala R10 do kolobrzegu. To jest dramat. Jazda po drogach lesnych rozjechanych przez sprzet do wycinki drzew z" ubytkami wypelnionymi kruszywem" to jakis zart. Za kolobrzegiem nagle mozna budowac z sensem a u nas dalej gleboki PRL z lokalnymi przeblyskami.