- W dniu 13 czerwca 2021 roku, około godziny 11:45 funkcjonariusze z KMP w Świnoujściu interweniowali przy ulicy Wybrzeże Władysława IV w związku ze zdarzeniem drogowym, do którego doszło pomiędzy pojazdem marki Ford oraz pojazdem marki Volkswagen. Stróże prawa w wyniku podjętych czynności ustalili, że sprawcą kolizji jest kierujący pojazdem marki Ford. Sprawca kolizji drogowej został ukarany mandatem karnym - poinformował sierż. Kamil Zwierzchowski z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu.
Ale wysyp ojkofobów i polaczków w komentach, biednych waszych przyjacieli niemców oczerniają.
Widziałem to. Dziadek z babcią, 70+, Niemcy.
dziwna sprawa, głupia kolizja a takie zainteresowanie, z drugiej strony i tak nie wiemy co się stało, czy ktoś się zagapił, czy może ktoś inny nastawił...
zgodzić się trzeba z tym, że w obcym mieście można błądzić ale nikt rozsądny nie powie o ignorowaniu znaków i jeżdżeniu pod prąd bo to się zdarza w dużej mierze sąsiadom jak choćby jazda pod prąd ulicą Piłsudskiego. Zakładam, że ci kierowcy nie zdali egzaminów, bo jaki może być inny powód.Dzisiaj ul. Konstytucji 3-go Maja jadę za kamperem który ignoruje sygnalizacje świetlną i chce przepuszczać wszystkich pieszych choć oni mają czerwone światło, a on zielone i to też zagadka na która nie znam odpowiedzi...??
nas nie interesuje kto jest kierowcą auta czy Rosjanin czy Szwed itd tu chodzi o pieniądze kto zapłaci za naprawę
mandat nas nie interesuje tylko firma ubezpieczeniowa bo kto 5000 tys zł zapłaci za naprawę auta ale dobrze że Policja dała mandat i jest Swiadkiem stłuczki to Ubezpieczenie szybko wypłaci pieniądze nie trzeba chodzic po Sądach i zawsze trzeba dzwonic po Policję bo tu chodzi o pieniadze
06:32 • 92.252.43.** Przemilczałeś inne zwyrodnienia świadomości niemieckich kierowców podane w np.moim poście: takie efekty zagubienia, które widziałem rok temu na rondzie na końcu ulicy Grottgera - z ulicy Kossaków wjechały na to rondo wbrew oczywistemu znakowi pod prąd - dwa samochody niemieckie, jeden za drugim, z których jeden skręcił, by jechać dokładnie pod prąd, na odcinku ronda skrytym dla np.autobusu miejskiego, który mógł się tam pojawić jadąc na zderzenie z tym autem - drugi zaś samochód skręcił w Bursztynową, jednokierunkową, już jadąc zgodnie z przepisami, ale przejechawszy odcinek ronda dokładnie pod prąd. Ileż razy widziałem zaparkowane w sposób trudny do wcześniejszego wyobrażenia sobie niemieckie auta - na samych zakrętach Posejdonu lub blokując przejście chodnikiem, nie mówiąc, że jeśli nie blokujące, to redukujące pas ruchu na chodniku do 0, 5-1 metra. Nagminność tego zjawiska udowadnia, że służby są bierne.
Gość • Poniedziałek [21.06.2021, 22:28:44] • [IP: 37.8.230.**]...Nie napiszą dlatego że Niemiec to nasz Pan, Jemu wszystko wolno to jest Pan rasy Aryjskiej, On ma ojro i Volkswagena...No i tyle byłoby w temacie...💘
Co za różnica Niemiec czy nie, granicę były zamknięte a wypadków więcej, psioczycie na Szwabów a sami wpadaliscie na siebie
do Poniedziałek [21.06.2021, 22:28:44] [IP: 37.8.230.**] ilu Polakow jezdzi na niemieckich blachach?
Odezwał się jeden z drugim, lokalny szeryf. Jedź do Hamburga, Stuttgartu, Monachium lub obojętnie jakiego nieznanego Tobie miasta i szukaj celu. Nawet z nawigacją…. I usłyszysz: typowy tępy Polak, nawet jeździć nie potrafi…. Ale cóż, naród wybrany, wszystko najlepiej potrafiący…. szczególnie obrażać innych….
37.8.230 oczywiście, że robią...policja ma zakaz dawania mandatów turystom/szwabom jeżeli nie zrobili większego wypadku, byłem świadkiem jak nie raz na przeprawie promowej z Niemcem się bawią i wyganiają tylko na koniec kolejki, Polakom od razu grożą mandatem, ale też nie zawsze wypisują, a naszym ZSW to od razu mandat i nie ma tematu... Na promenadzie to samo, niemiec pił piwo policja nie zareagowała, ale jak usłyszeli Polaków dwie ławki dalej to od razu podeszli do nich.
nie napiszą, że to Niemiec, bo za chwilę będzie zmiana okupanta z amerykańskiego na pruskiego. Trzeba myśleć dalekowzrocznie.
godz.22.28 człowieku mów z sensem i zadawaj mądre pytania.
Ale urwał...
Niemcy często są łatwo rozpoznawalni na ulicach bez oglądania tablicy rejestracyjnej - np. jadą" czujnie", dziwnie wolno, bo kierowca uważnie rozgląda się po mieście, nawet GPS-y nie zmieniły poczucia zagubienia się w geografii miasta. Innym razem uparcie Niemiec przyhamowuje przed skrzyżowaniem, mimo że ma pierwszeństwo przejazdu, gdyż uruchamia się w nim nawyk - skutek pewnej normy w Niemczech, że skrzyżowania najczęściej są równorzędne i decyduje pojazd z prawej strony; niestety czasem jest to przyzwyczajenie do takich skrzyżowań bardzo niebezpieczne - mnie kiedyś, gdy jechałem rowerem, o mało nie staranował Niemiec, bo wyjechał mi tuż przed kołem z ulicy podporządkowanej, a sądził, że tu rządzi zasada pierwszeństwa pojazdu z prawej strony, ja byłem z jego lewej.
Dlaczego nie napiszecie ze to niemiec?? Co, tez robicie to co nasz rzad amerykanom? łaske :)