ja prd... przecież to gów** ktoś z ramienia inwestora czyli miasta odebrał !! Czy nie było już na tamtym etapie widać że materiał nie jest odpowiedni pod ruch samochodowy? Czy ktoś w ogóle sprawdzał projekt a potem dokumentację materiałów użytych do wykonania tego bardzo drogiego bubla?? W normalnej firmie cały dział odpowiedzialny za inwestycje już by był zwolniony z pracy ale w naszym urzędzie to pewnie jeszcze dostali nagrody za rozp***nie pieniędzy.

nie naprawiają a robią za nasze pieniądze nawierzchnie dla pojazdów samochodowych w tym dla autobusów dowożących gości do hoteli na wydmach, wydymali nas podatników jak nic

Nie rozumiem to naczy, że przy podpisywaniu umowy nikt tego nie zastrzegł...?.. TO MOJE PYTANIE - JAKIMI KWALIFIKACJAMI LEGITYMUJĄ SIĘ OSOBY ZAWIERAJĄCE UMOWY NA WYDATKOWANIE PIENIEDZY PODATNIKÔW... ...? TO POZIOM CZŁOWIEKA O ZEROWYM IQ I TAKIE OSOBY SĄ OPŁACANE Z NASZYCH PIENIEDZY...?

Jak tam Tomek będzie nadzorował - pracował to na pewno robota będzie wykonana wzorowo. Tomek to Specjalista, bardzo pracowity oraz bardzo uczciwy człowiek. Super gość.

Temat nie do naprawienia- projektant powie, że to wykonawca. Wykonawca stwierdzi, że zamawiający odebrał i podpisał robotę. Zapłaci 200 tys. ale zwrocie jednej z" prowizji".

Przepraszam a czyja to wina ze auta rozjeżdżają płytki ? to nie są płytki dla pojazdów.

To obraz tragedii jaka od 20 lat istnieje w tym miasteczku. Tak elementarne błędy w prowadzeniu i wydatkowaniu publicznych pieniędzy, są karygodne!! To jeden z co najmniej kilkudziesięciu przykładów, jakie dotknęło to miasto w ciągu kierowania Urzędem Miasta przez czlonka upadłej partii. Bardzo trafnie i rzeczowo przedstawiła to Pani Agatowska w swoim ostatnim wystąpieniu (powyżej), które każdy mieszkaniec powinien odsłuchać, żeby w końcu zastanowic się dlaczego tak się dzieje i wyciągnąć własne wnioski z tych bolesnych lekcji.

To urzędnicy powinni zapłacić za prace skoro zatwierdzili projekt a następnie odebrali bez uwag zakres robót zgodny z zatwierdzone wcześniej planem!!. Oczywiście po wyrównaniu szkód zwolnienia dyscyplinarne!!

A jak Miasto przegra z projektantem, to kto zapłaci?

Projektant tzn., że wadliwie był wykonany projekt. A skoro tak to jeszcze wchodzi w grę to jakie warunki określił zamawiający i jak swoje zadanie wypełniła komórka kontrolująca i przyjmująca dany projekt do realizacji z ramienia UM. To może być ciekawe.

Artykuł z 4 czerwca 2019r" Poważna awaria wyhamowała budowę Promenady" Info UM cyt. Płytki wykonywane są na zamówienie wykonawcy Promenady, konsorcjum MCC – Molewski. Są one specyficzne, inne niż większość dostępnych na rynku. Przede wszystkim mają większą grubość. Jest to 10 cm. Standardowo produkowane są najczęściej płytki o 8-centymetrowej grubości. Grubsze mają większą wytrzymałość, a ta jest wskazana, by nie zostały zniszczone w przypadku konieczności przejazdu po promenadzie samochodów technicznych (np. służb, które będą je czyściły) czy choćby pogotowia ratunkowego lub policji. ŻADNEJ WZMIANKI o samochodach osobowych i dostawczych dostarczające zaopatrzenie dla handlu i gastronomii, KTOŚ TU GRUBO KRĘCI!!

Widzę ostro redakcja mierzy., , wykonawca prac nie uwzględnił faktu, że z przejść korzystają nie tylko piesi ale także samochody osobowe i dostawcze, , jak wiemy z informacji wykonawca zrealizował pracę zgodnie z projektem. A winnym jest projektant który jak czytamy nie uwzględnił ww problemu. Więc redakcjo proszę nie podawać nieprawdziwych informacji i nimi nie manipulować.

jakość płytek to jedno ale położenie ich też niefachowe. Nawet w rejonach gdzie tylko chodzą piesi płytki miejscami zapadają się i wykoślawiają. Nawet niefachowiec widzi że podłoże nie zostało właściwie zagęszczone. Widać to było i podczas obserwowania podczas prac. Gdzie był nadzór ?

Zapłacić powinien J.E. za brak nadzoru. Wszak nie od dziś wiadomo, że najwyższym stopniem zaufania jest nadzór i kontrola. Taką niefrasobliwością J.E. i jego kamaryla wykazują się nie od dziś. Wystarczy wspomnieć most, brak mola, każda inwestycja miejska. Ciekawe kiedy zaczną się sypać inwestycje na Szkolnej czy Bydgoskiej. Dobrze, że chociaż tunel jest pod inną kontrolą.

To nie pierwszy raz otrzymujemy takie kwiatki. Min np na !! Listopada płytki chodnikowe bez udziału samochodowego obciążenia pękały, kruszyły się i prawie same rozpadały. Wyraźnie jakość ich była b. słabiutka. Nie wiem jakie były kulisy tej sprawy ale takie są fakty. A ogrom niedoróbek wykonawczych i projektowych na promenadzie jest kompromitujący.

Świetnie opowiedziała Joanna Agatowska w swoim filmiku, każdy mieszkaniec powinien wysłuchać.

Powinno zabronić się wjazdu na promenadę prywatnych samochodów właścicieli gastronomi oraz ciężkim samochodom które rujnują płytki, trzeba wlepiać mandaty! Nie pomoga upomnienia, ludzie w naszym kraju maja w nosie, nie szanują naszej pięknej promenady.dbają tylko o to aby im było wygodnie, a ozna się przejść, miasto powinno udostępnić darmowy parking dla tych ludzi.

Powód tego syfu jest jeden. Źle założenia do projektu które obowiązek miał założyć i dopilnować urząd Miasta. Najmądrzejsza na świecie Michalska i tępo jej wierzący Zmurkiewicz szukaja teraz winnych pozoa sobą. Agatowska we blogu świetnie to pokazała.

Wszyscy wiemy, że za brak nadzoru się płaci- bez swiadków! I dlatego proceder ma się dobrze.

czy nie taniej wyjdzie zamontowanie słupków parkingowych ręczne podziemne chowane temat jest zakonczony z samowolka i wjazdami na promenade a i nie bedzie zagrozenia terrorystycznego wszyscy bedziemy mogli swobodnie chodzic po promenadzie.

Projektant nie uwzględnił wjazdu samochodów bo tego nie było w specyfikacji, Tak że na pewno nikt nie pokryje tych kosztów tylko miasto, czyli my wszyscy którzy wybieramy Żmurkiewcza

Wina projektanta teraz się okazuje? A gdzie nadzór autorski ze strony inwestora (Miasta), który zweryfikowałby projekt, chociażby kilka stron tego zagadnienia z opisu technicznego inwestycji? Pani prezydent inż. Michalska lub kilku urzędników inżynierów nie pochyliło się nad tak kosztowną inwestycją?? Może dostaniecie Państwo za to nagrody w przyszłym roku.. znając rozrzutność miejskich pieniędzy, a więc naszych podatków.

Widać po niektórych komentarzach, że albo są po podstawówkach i nie potrafią myśleć i rozumieć a zabierają głos, albo są ślepo oddani przedstawicielowi PRL - PZPR. Otóż już kilka lat temu sędziwy radny B. - specjalista od remontów budowlanych, na sesji Rady Miasta oznajmił, że miasto będzie budować promenadę historyczną, oraz drugie zadanie inwestycyjne pod nazwą" budowa czterech dróg dojazdowych (tzw. sięgaczy) " w poprzek promenady, celem dowozu materiałów budowlanych na działki za promenadą i obsługi zaopatrzeniowej do hoteli i apartamentów. Efekt taki, że promenadę zrobili byle jak, a " sięgaczy " nie zrobili w ogóle !! Wynika z tego, że Miasto nie pełniło nadzoru inwestorskiego na żadnym etapie - ani nad projektowaniem , ani nad wykonawstwem, ani nad odbiorem tych fuszerek !! Wykonawca wziął naszą kasę i mówi, teraz możecie się pobujać na huśtawce, bo wszystko odebraliście i podpisaliście. Chęć odebrania pieniędzy od projektanta, to ponury żart 20 - lecia, rodem z dawnego ustroju !!

Koszt naprawy powinien być pokryty z funduszu premiowego urzędu należy myśleć i przewidywać takie sytuacje, dostarczenie zaopatrzenie samochodami max 1.5 T a nie powyżej 30 T. Brak odpowiednich znaków, tak jak w całym mieście. Kogo wina ?. URZĘDU KTÓRY NIEPANUJE NAD TYM PROBLEMEM,

A nie mógł zapłacić Jasiu za kopertę przytuloną z przetargu hmmm, qwa jeszcze trochę taczka i do wawki do prezesa pis lizać mu rowek.