- Ręce opadają jak się na to wszystko patrzy, zlikwidowali huśtawki, w piaskownicach posadzili jakieś badyle i jak pozostał tylko kawałeczek terenu zielonego gdzie dzieci mogą się pobawić a dorośli posiedzieć na świeżym powietrzu, to postawili tam śmierdzącego toy-toya!!!
Domniemam, że to dla robotników, którzy remontują tzw. Galeriowiec, ale dlaczego na środku podwórka, ludziom pod oknami, teraz kiedy słońce praży cały dzień, może prezes Spółdzielni odpowie mi na to pytanie?- pisze mieszkanka.
Czy to jest publiczna toaleta ? Czy dla pracowników z budowy ?
Gdzie remontują a gdzie postawili tego śmierdziela, gdzie dzieci mają się pobawić jak wreszcie zrobiło się ciepło na klatce schodowej w tym mieście rządzi ten co wcześniej wstanie normalnie cyrk
Jpdę, publiczna toaleta!! Gamoniu to jest dla robotów z galeriowca... Postawić ludziom pod oknami! Niech go postawią tam gdzie robią, sanepid ma gdzieś, przecież nue będą zajmować się takimi błachostkami, nie ma do kogo się zwrócić, co za cholerne miasto!!
Dlaczego nie postawili prezesowi pod oknem teraz jak słońce praży cały dzień?
Przecież niedawno pisaliście, że nie ma publicznych toalet..a teraz jak jest publiczna toaleta to nagle nie podoba się ?? Zdecydujcie się ludzie
Ten Toi Toi specjalnie jest postawiony tam krzywo. Po to aby ten krzywy wieżowiec wydawał się prosty. Komu to przeszkadza, że tam stoi? Na każdym rogu powinny stać aby ludzie nie szczali i nie srali po krzakach. Tym bardziej koło tego najbardziej zagęszczonego blokowiska w mieście.