Okazuje się, że zegar wodny ma kilka usterek do naprawy.
- W trakcie odbioru końcowego przedmiotu umowy, Zamawiający (gmina) zgłosił usterki dotyczące:
- wykonania wzmocnienia posadzki fontanny,
- braku wykonania oparcia głowicy słupa na fundamencie żelbetowym
- niedostatecznej grubości powłoki antykorozyjnej - mówi rzecznik prezydenta miasta, Jarosław Jaz.
Od prezydenckiego rzecznika dowiadujemy się też, że część elementów została zdemontowana i zabrana do lakierni celem poprawy usterek.
- Natomiast naprawa usterek pozostałych elementów musi być wykonana na miejscu (np. wykonanie podlewki niskoskurczowej). Wykonanie tych prac musi nastąpić w odpowiednich - zgodnych ze specyfikacją techniczną - reżimach termicznych. Zgodnie z deklaracją wykonawcy, do sezonu letniego konstrukcja zegara wolna od usterek wskazanych w protokole zostanie zamontowana na promenadzie- wyjaśnia Jaz.
Zegar wodny? Co za bzdura. Każdy ma zegarek w komórce. Po co komu takie pierdoły? Wstrętne to miasto się robi coraz bardziej.
Zegar jak zegar wejscia na promenade cale pokruszone plytki chodnikowe plyawajce zbiera sie pod nimi woda zle stajac mozna mozna sie konkretnie pochlapac o skreceniu nohi nie wspominajac
Cała promenada to kicz i fuszerka. Ktoś to trafni skomentował "Jaka władza - taki zegar"
tylko zegar to klapa? a reszta promenady super? ZA KOMUNY NIE BYLO TAKIEGO ROZPIERDOLU JAK TEAZ NA TYM historycznym miejscu nawet ruscy ti uszanowali ale nie michalska i banda urzedniczek
Jaka władza - taki zegar.
Atrakcja?? Cala ta promenada to jeden wielki kicz.