Władze tego miasta nigdy nie miały empati dla zwierzat, nawet były opinie kwestionujące potrzebę funkcjonowania schroniska dla bezdomnych zwierząt w 40tyś mieście !!

Jak czytam komentarze przy jakimkolwiek poście na tej stronie to mamy proporcję 50% czystego hejtu bez wartości merytorycznej, 30% ludzi, którzy chyba sam tytuł przeczytali i zerkneli na zdjęcie i te ostatnie 20% które poświeciło chwilę na zastanowienie zanim uderzyło w klawiaturę... I to jest przerażające. Skoro miasto postawiło już miski to powinno o nie dbać, w końcu są ludzie zajmujący się zielenią i śmieciami, można albo poszerzyć ich zakres pracy albo stworzyć nowe stanowiska... albo nie budować takich wynalazków, które potem stoją i śmierdzą.

świadomy właściciel psa, nosi wodę i miseczkę ze sobą.

Jestem miłośnikiem psów, ale nie zamierzam czyścić misek, ktore ustawiono nie na moją prośbę, bez porozumienia ze mną, a tylko po to, by zarobił ich producent. Nie mój pies wrzuca w nie pety i popiół, niech czyszcza te durne miski miłośnicy nikotyny ! Mój pies z tak śmierdzącej miski sie nie napije, noszę własną miseczkę i wodę.

Wydane pieniądze podatników, pochwały pomysłodawcy zebrali, nagrody prezydent przyznał. Czyż nie tak było? A wszystkie te idiotyczne pomysły sponsorują mieszkańcy.

Mieszkanko. Umyj i nalej wody. Do wszystkiego potrzebujesz ludzi? Zapłacisz im za to? Może chcesz wyższego podatku?

Był to pomysł Urzędu, chyba Pani Michalskiej.Jezeli wpadli na taki pomysł wydając kupę kasy, to powinni pomyśleć również o tym kto będzie o to dbał.

1.Dopuki właściciele gównorobów nie sprzątają po sobie, nie widzę żadnej przyczyny dla której miasto miałoby im ułatwiać życie. 2. Takie wspólne michy to najlepszy sposób na roznoszenie różnych choróbsk między kundlami. 3. Dlaczego akurat właściciele gównorobów są uprzywilejowani skoro większość i tak unika płacenia podatków za nie?

Za poidełka odpowiada w U.M. Ochrona Srodowiska.

No jak kto ma utrzymywać i napełniać poidła dla kundli, ich właściciele czyli kundlarze. A przed otwarciem sezonu" czarny" powinien to barachło poświęcić i to za słoną opłatą...🚫🚫🚫

Nie moge przejsc obojetnie wiec zrobie fote i wysle do" prasy"... 🤦‍♂️

To niech czytelniczka zamiast robic zdjecia wezmie szmate i je wyczysci. Czy za ciezko sie schylic?

Miłośnicy psów - a jest ich bardzo dużo - ustalić dyżury sprzątających poidełka i napełnianie ich wodą po wyczyszczeniu. Chyba stać was na taki odruch w przypływie miłości do zwierząt!!

Bez przesady. ... dziwne aby w ostatnich wariancji pogodowej to było najważniejsze...

Ci co to przyklepali powinni oddać kase z wlasnych pieniedzy. Nie ma mojej zgody na wydawanie tak moich podatków!

Ģówna nie po swoich obsranych pupilkach najpierw posprzątają

a niech żrą tak jak ludzie

Ustalmy, zanim zaczniemy dyskutować, kto miałby utrzymywać w czystości te poidła dla psów oraz dolewać wodę. Nikt nie ma ! Dobra wola właścicieli lokalu. Wywalono znowu masę kasy podatnika na bzdet. Lepszym pomysłem byłyby liczne ujęcia wody bieżącej, takie jak zrobiono na cmentarzu. Szczególnie teraz, w dobie obostrzeń sanitarnych.

Skoro, postawiono to, za nie małe pieniądze(podatników}, to powinno się o to dbać!Ten wielki napis, jest przy miskach, bardzo potrzebny...tam ptaki urzędują.Właściciele psów, noszą czyste miseczki ze sobą...

I najlepiej jeszcze zatrudnić kogoś żeby sprzątał po psach.

takie glupoty babo wypisujesz sama wez umyj i wlej czysciutka wode troszke milych checi Zadbaj a bozia ci w niebie wynagrodzi u ciebie tyle negatywnej energji a swiat taki piekny jest powodzenia pozdrawiam serdecznie

Nalewać powinien dzban, który za nasze pieniądze zafundował miastu ten kretynizm

Sami niech dbają. Wszystko im nie pasuje.

Poidełko jest po to żebyś sama gwiazdo nalała tam wody. Oplac wolontariuszy i będą nalewać.

A co, mieszkanka ma dwie lewe? Z robic samemu dobry uczynek to nie mozna? To ze jestesmy krajem brudasow i syfiarzy to juz nawet na innych planetach wiedza.

A może sami właściciele swoich psów zadbaliby o takie miejsca? Przecież to tacy empatyczni ludzie co wola zwierzęta od ludzi jak to często słyszę.