Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Posadzenie kolczastych krzewów przy krawędzi ścieżki rowerowej nie jest dobrym pomysłem. Można je posadzić 2m od krawędzi.

Spróbujcie mijać się z drugim rowerzystą to dopiero do Was dotrze, zobaczycie jadzę w praktyce.A ścieżki powinny być powyżej krawędzi poboczy,

Chodniki też pełne starych liści.

Ty 176.221.123*** i 176.221.122*** jedna i ta sama osoba zamknij ty debilu wreszcie ten głupi dziób bo już nic mądrego nie wymyślisz, szkoda, że wogóle dopuszcza ciebie do tych komentarzy.

Szanowni mieszkancy Swinoujscia. To kolejny debil zgaszajacy problem, ktory nie istnieje. jakis pieprzony emeryt wojskowy, trep, dla ktorego makaron w zupie jest pokrecony. Facet z godz. 14:43 w swoim wpisie to pokazał. Zastrzelic takiego potrzeba. Idealista sie nam to znalazl. To jeździj po wodzie, jest gładka, Czasami faluje i też to zgłosisz ?

Ścieżki rowerowe i chodniki oczyszczą nasi rowerzyści i posiadacze psów, w wiosennym czynie społecznym.

AD: Niedziela [21.03.2021, 16:17:55] • [IP: 185.220.101.***] Oj dziecinko, dziecinko, w jakiejś podłej szkole nauki pobierasz. Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, Czy w poniższym tekście ze słowem banany jest coś o tym, że one rosną na drzewach ? Otóż nie, przynajmniej ja się tego nie doczytałem. Równie dobrze ten malkontent na drzewie może ogórki zaginać, aby miały europejską krzywiznę. Może robić na tym drzewie dowolne rzeczy, aby tylko ludziom życia nie zatruwał.

Czym skorupka za młodu nasiąknie tym trąci... i.t.d. Szkoły wynajmują dozorców do zamiatania terenu przyszkolnego i zbieraniu śmieci, które rozwydrzona dzieciarnia zostawia wokół szkoły. I tak to przyszły dorosły obywatel rośnie w przekonaniu, że za wszystko zapłaci tatuś czy mamusia. A może szkoła lub Państwo. Ciekawy jestem jak UE nas w końcu wyrzuci, to czy nienauczony jakiejkolwiek pracy, dzisiejszy" panicz" z pochodzeniem chłoporobotnika, przy podcierani tyłków i przy zlewozmywaku sobie poradzi!!

sam widziałem jak ten maruda kładł gałąź i robił zdjęcie szuka dziury w całym żeby zaistnieć

Przypomnę, piasek ze zdjęć 2 i 3 był sypany dawno - ok.12-13 lutego, po opadach śniegu, zalega bardzo długo, a nie było dość mocnego deszczu, który by to spłukał. Kiedyś jako rowerzysta regularnie mijałem się z maszynami Remondisu, odpowiednio małymi, by zmieścić się na ścieżkach rowerowych - czyściły one okrągłymi szczotami nawierzchnię ścieżek. Od pewnego czasu nie widać tych maszyn, od ponad roku są kłopoty z czystością ścieżek rowerowych. Ktoś sprawę olał - dlaczego?!

Banany rosną na drzewach? Do szkoł było pod górkę?

Ty qurwujący czytelniku z UM- masz pozwolenie na zachodzenie na iswinoujscie.pl? Jeżeli tak, to musisz być b.zaufanym pracownikiem.

Niemców nie będzie w tym sezonie więc nie ma motywacji. W przyszłym sezonie będzie może lepiej.

Ludzie qrwa dowiedzcie się jak wygląda harmonogram sprzątania ulic i ścieżek rowerowych i wtedy spłodzić spróbujcie coś mądrego. Zaraz ktoś napisze że mewy srają na drogi czy samochody.

Lektura poniższego forum pokazuje że albo mamy do czynienia z idiotami, albo z niedzielnymi rowerzystami, albo z ludźmi niemającymi kontaktu z rowerem. Nie rozumieją, dlaczego drogi w mieście powinny być czyste, nie znają specyfiki jazdy na rowerze. Taki piasek zalegający na całej szerokości ścieżki zapiaszcza łańcuch i zębatki oraz inne części roweru, grożąc nawet lakierowi w razie nieumiejętnego jego mycia, w przypadku zaś deszczu zamienia się w błoto, które brudzi odzież rowerzystów (jak w pracy wyczyścić odzież?). Przecież czymś się ma różnić droga gruntowa od jezdni, ścieżek rowerzystów, chodników -ostatnie trzy mają być nie tylko twarde, w miarę gładkie, ale i CZYSTE. Dygresja co do gładkości ścieżek: akurat to nie zawsze udawało się geniuszom z UM, lubili robić ścieżki z kostek tworzących nierówności, niestykających się ze sobą idealnie równo, w dodatku układali je poprzecznie do kierunku jazdy, co zwiększało liczbę nierówności, są takie o bokach nierównych... niektóre ścieżki są z nich zbudowane...

widziałem gościa jak zsiadł z roweru, przeszedł za linkę, załatwiał się a później zrobił zdjęcie. I pytanie - czy nie mógł poprawić tego co zniszczył a zgania na służby?

W maju lub w czerwcu dla Niemców wszystko wypucują, nawet zegar wodny uruchomią i tężnie... Dla mieszkańców nie warto..

Czytelnik rowerzysta -- z tobą jest tak. Gówno nie umie nie może pływać bo woda rzadka.

Przez ta pseudo pandemie ludziom sie popieprzylo w glowach. Wczoraj kilka razy objechalem te sciezki rowerowe bez problemu. Czytelnik powinien do lekarza sie przejechac, najlepiej psychiatry.

Weź z domu miotle i zrób coś od siebie. A nie tylko beczeć że patyczki na ścieżce.

Do osoby która nazwała mnie tu cytat" tanie krytyakntem. ..." popatrz na siebie sposób swojej wypowiedzi. Skoro dla Ciebie patyczek i troszkę piasku i wypadek gotowy, nie wsiadaj na rower tym bardziej mam nadzieje ze nie masz prawka bo przecież może po zimie zalegać troszkę piasku na ulicy i tragedia. Mam prace nie potrzebuje dodatkowej i patyki mi nie przeszkadzają a może to Ty niezadowolony rowerzysto z artykułu ze aż tyle jadu masz w sobie?

Maruda gałązki mu przeszkadzają.

Zadowolony rowerzysta nie będzie stwarzał zagrożenia jeżdżąc po chodniku. I o wiele lepiej spojrzeć na czystą ścieżkę i pochwalić Szefa za racjonalnie wydawane pieniądze.

no tak a kierowcom troszeczke sniegu na ulicach to juz nie potrafia jezdzic i jest oki.

Co za malkonent

Mam pytanie:czy jak do naszego grajdoła zawitają Niemcy i turyści, to wszystko dookoła będzie pucowane?

Bosze...zacznijdzie jeździć po halach. W lesie też wszystko przeszkadza...

Jedna gałązka ? O jej przewrócił się czy co?Bez przesady można było wyminąć lub sprzątnąć, korna z głowy nie spadnie, miasto posprząta, a gałęzie wciąż spadają, taki mamy klimat😁🚴🏻

Wkrótce te roszczeniowe trutnie zaczną narzekać że piesi utrudniają im jazdę chodniku

JAK MU SIĘ NIE PODOBA NIECH SPADA NA DRZEWO BANANY PROSTOWAĆ. JESZCZE SIĘ TAKI NIE URODZIŁ COBY MALKONTENTOM DOGODZIŁ.

co by nie było to zawsze wyjdzie że wszystkiemu winny p.Żmurkiewicz

Jak zawsze musi się znaleźć ktoś kto musi zasygnalizować, że istnieje, mało tego, podpisuje sie jako rowerzysta.Nie jesteś żadnym rowerzystą tylko podskakiwaczem i tanim krytykantem.Jak jesteś taki cwaniak to posprzątaj zalegające na ścieżkach patyki, szyszki i tony piachu na którym można wyciąć" szlifa".

Maruda

ja nie mam problemu bo nie mam roweru i nie umiem jechac na nim i nie mam Karty Rowerowej

Naprawdę człowiek już nie ma się czego doczepić? Lepiej niech znajdzie sobie zajęcie

No to zrób porządek z tym jak ci przeszkadza.Nikt za ciebie tego nie zrobi.

Czy rowerzysta chce jeździć jak sułtan, aby jemu świta zamiatała miotełkami, by na ścieżce nie było patyczków, liści i piasku. W piątek silnie wiało.Gałązki przywitało. Niech rowerzysta sam się zatrudni do sprzątania, a nie narzeka.

Przyczyny dziwnie długiego jesienią zalegania na ścieżkach patyków i liści poznaliśmy dzięki zerwaniu kontraktu przez miasto z firmą oczyszczającą ze Stargardu. Potem awaryjny kontrakt z Remondisem pokazał, że już lepszy Remondis pracujący na pół gwizdka niż pracująca wszystkimi (szczupłymi) siłami firma ze Stargardu. Ale... od okresu topnienia śniegu ok.18 lutego minął już miesiąc, a piasek sypany na śnieg zalega na ścieżkach - co widać na drugim i 3. zdjęciu. Niby to nic wielkiego, ale gdy tydzień temu padał deszcz, przyjechałem do pracy po przebyciu 4 km obryzgany błotem, nie mówiąc, że i rower wymaga pracowitej i ostrożnej (by nie podrapać lakieru) konserwacji. Najpewniej chodzi w tym wszystkim o pieniądze. Gdyby Żmurek, kierowany intencją działania na rzecz mieszkańców, nakazał oczyszczenie tych ścieżek, chodników, to to by kosztowało. Mamy więc uzdrowiskowe kąpiele błotne.