Test Primacovid to tak zwany test serologiczny. Oznacza to, że pozwala wykryć, czy badana osoba wytworzyła przeciwciała IgG i IgM przeciwko koronawirusowi wywołującemu Covid-19. Test jest wyjątkowo prosty w użyciu: do badania używa się małej próbki krwi, a czas oczekiwania na wynik to tylko ok. 10 minut.
Najważniejsze jednak, że to bezpieczny, przebadany produkt renomowanej firmy. Producent, szwajcarska PRIMA Lab jest firmą certyfikowaną zgodnie z normami ISO 9001:2015 i ISO 13485:2016, a sam test to certyfikowany wyrób medyczny (certyfikat CE). Jego dokładność wynosi 98,3% *
Jak zawsze w Biedronce produkt wyróżnia się też ceną. Sprzedawany od poniedziałku 15 marca br. do wyczerpania zapasów test będzie kosztował 49,99 zł za sztukę, jest to więc cena konkurencyjna w stosunku do tej z polskich laboratoriów.
Misją Biedronki od początku istnienia jest umożliwianie kupującym dostępu do towarów, które są dla nich ważne i to zawsze w niskich cenach. Dotyczy ona nie tylko produktów spożywczych, ale i takich, które pozwolą na zaspokojenie ważnych potrzeb psychologicznych i zwiększenie bezpieczeństwa. Do nich należy z pewnością test Primacovid. Wprowadzamy go na rynek jako pierwsza sieć handlowa w Polsce, także dlatego, że jako lider rynku jest to część naszej odpowiedzialności społecznej.
Piotr Konopko, dyrektor handlowy w sieci Biedronka.
Ważną informacją dla kupujących jest, że producent Pimacovid zaleca, aby w przypadku pozytywnego wyniku na obecność przeciwciał IgG i/lub IgM niezwłocznie skontaktować się z lekarzem i zgłosić ten wynik. W przypadku negatywnego wyniku, jeśli występują objawy, które można przypisać Covid-19, również należy
skontaktować się z lekarzem.
Test może wykonać każdy, kto miał lub podejrzewa, że miał kontakt z osobami zakażonymi lub z osobami z objawami Covid-19, lub po prostu każdy, kto chce być świadomy tego, czy przebył już infekcję.
Warto też wiedzieć, że decyzją sieci Biedronka jeden klient może zakupić jednorazowo maksymalnie 3 sztuki testu Primacovid.
Więcej informacji na stronie biedronka.pl
Biuro prasowe sieci Biedronka
TO JAK TEST CZY MASZ SRACZKĘ.
Straszna choroba, że trzeba sobie na nią robić test, aby dowiedzieć się czy się na nią choruje.
A komu to potrzebne? Grupa cwaniaków robi sobie na Was frajerach interes.
W niemczech w jednej paczce 5 TESTOW 25 EURO W ALDI
ja tam nie wiem ale mój znajomy płacił 50 zł w laboratorium za taki test.mi tam szkoda pieniedzy jakby on cos dawał np. zwolnienie z obostrzen to wtedy bym zrobiła
09:49:49] • [IP: 176.221.122.***]" polaczku", jak się nauczysz pisać, stosować interpunkcję, wtedy ciebie ktoś weźmie poważnie i wysłucha.
Czy jest rabat z kartom moja biedronka ?
No dalej barany, najlepiej robcie sobie codziennie test zeby wiedziec czy jestescie chorzy na smiertelnie niebezpieczna chorobe ktora 80% osob przechodzi kompletnie bezobjawowo. Ludziom bez masek wytykajcie ich psychopatyczna nieodpowiedzialnosc, straszcie policja. Jeszcze kilka miesiecy i bedziecie bez kasy i bezpieczni w pokoju bez klamek z haslem na ustach" jaroslaw, polske zbaw!"
Niemcy mają za 22 z i jeszcze na tym zarabiają. To biedronka nieźle zdziera.
A ty Polaczku poniżej oprócz szczucia jadem i strzelaniem z d...co zrobiłeś w tej kwestii??Pobuntowałeś się, jak mały chłopczyk, tupnąłeś nóżką i co więcej?!Weź sobie indwidualny prysznic i schłodź głowę zanim znów coś z siebie wydusisz!
Wyroznia sie cena?W niemczech 5 euro w Lidlu.To sie wyroznia.
50PLN TO PRZEGIĘCIE PAŁY.
co polaczki? dalej grzecznie jak barany za tłumem idziecie? widzicie już widmo masowych pryszniców, czy dalej z browarem na kanapie ogladacie telewizje?