iswinoujscie.pl • Piątek [12.03.2021, 07:06:18] • Świnoujście
Starsza kobieta upadła i rozbiła głowę. Na karetkę musiała czekać ponad pół godziny
fot. Sławomir Ryfczyński
W naszym mieście rozbicie głowy może okazać się bardzo ryzykowne. Wszystko przez niewystarczającą liczbę karetek. W czwartkowe popołudnie przekonała się o tym starsza kobieta, która na chodniku przy ulicy Bohaterów Września rozbiła sobie głowę. Sprawa była poważna, bo poszkodowana mocno krwawiła. Nie było wolnej karetki, więc na miejsce wezwano strażaków.
W sumie 2 zastępy.
- Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu pacjentki do czasu przyjazdu na miejsce zespołu ratownictwa medycznego. Strażacy opatrzyli kobiecie głowę i przykryli ją kocem termicznym - informuje straż pożarna w Świnoujściu.
Wszystko wydarzyło się w czwartek, 11 marca około godziny 14:00.
fot. Sławomir Ryfczyński
Pogotowie ratunkowe też pojawiło się na miejscu, ale dopiero po ponad 30 minutach. Jak udało nam się ustalić karetka najprawdopodobniej była spoza Świnoujścia i musiała przeprawić się promem.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Kur... co tu się dzieje w tym pseudo kurorcie z betonu. Co chwile w mediach same ochy i achy jakie to Świnoujście piękne i bezpieczne miasto, przyjezdzajcie wszyscy. Huczne otwarcia z władzami państwa na czele czy to gazoportu czy to teraz uruchomienia wiertarki, wszystko pięknie kolorowo a nie ma najważniejszego KARETEK do ratowania ludzi. Straż pożarna jeździ do kota na. drzewie i do zawału. Wladzo obudźcie się bo to już nie jest śmieszne. .!!
To mamy tylko jedną karetkę ?
Przyjrzyjcie się efektom pracy kamieniarzy z Boh.Września i na odcinku na M.Cassino od Boh.Września do Hołdu Pruskiego - ten ostatni odcinek jest zrobiony bardzo porządnie, równo, natomiast powierzchnia Boh.Września skandalicznie, z rozstępami, nierówno. I jest przy tych wszystkich ulicach dziwnie ambitny projekt zacierania granic między chodnikami a jezdnią, kostkami wyrzeźbiono niewielkie obniżenia, podwyższenia, które idą czasem po linii krzywej, trudno stąpać pewnie, wg schematu znanego w całym mieście (dla niewidomych musi to być niebezpieczne, wiem, jak oni się poruszają, asystowałem im). Dodam na końcu: kostka przy podjeździe pod Bieliki jest koszmarnie nierówna, gdy się jedzie rowerem jest to nawet groźne, gdy jest ślisko lub gdy wskutek wibracji, wstrząsów wypadają wożone przedmioty - a obok, jakby brzydoty i bylejakości nie było dość, stoją koszmarne, zardzewiałe donice, które podobno są, jako zardzewiałe, modne.
Straż jest od wszystkiego masakra bo jak zwykle brakuje karetek