Po godzinie od zgłoszenia funkcjonariusze odnaleźli 30-letniego mężczyznę, który był przemoczony i miał objawy hipotermii. Funkcjonariusze udzielili wyziębionemu mężczyźnie pierwszej pomocy, okrywając go kocem termicznym oraz nakazując zdjąć mokre ubrania, przez które jego organizm szybciej się wychładzał. Na miejsce wezwany został Zespół Ratowników Medycznych, którzy przewieźli mężczyznę z objawami hipotermii do szpitala.
Dzięki szybkim i zdecydowanym działaniom sierż. sztab. Paweł Lisok oraz sierż. Michał Maroński ocalili zagubionemu 30-latkowi życie.
Wychodząc do lasu, pamiętajmy o tym, aby:
- powiadomić swoich bliskich o tym, że wychodzisz.
- powiedzieć jaką trasą będziesz się poruszać.
- poinformować o planowanej godzinie powrotu.
- zabrać ze sobą w pełni naładowany telefon komórkowy, latarkę, która jest nieoceniona, gdy w lesie zastanie nas zmrok, jedzenie oraz picie, a jeżeli chorujesz, to także leki.
-ubrać się ciepło, adekwatnie do panującej pogody.
-poruszać się ścieżkami, które znasz.
- planować trasę tak, aby wyjść z lasu przed zmrokiem.
- jeżeli nie możesz znaleźć drogi powrotnej, nie czekaj, zadzwoń pod numer alarmowy 112.
sierż. Kamil Zwierzchowski
Komenda Miejska Policji w Świnoujściu
21:02:54] • [IP: 5.173.139.**] Ktoś poniżej nazwał takich kpiarzy ludzkimi yorkami, faktycznie zachowują się jak wypieszczone, odizolowane od rzeczywistości pieski kilka razy delikatniejsze niż koty, wyobrażające sobie świat że jest miękką kanapą. Dlatego szydzą z tego zagubionego człowieka, nie mają pojęcia o geografii najbliższych okolic, naprawde bardziej bezludnych niż nawet tereny na wschodzie Polski. Jeden sobie wyobraża, że te lasy są jak działki na Wydrzanach, wąskie i słychać z nich rzekomo samochody. Już zwykli grzybiarze wiedzą, że tak nie jest, choć i oni pewnie trzymają się terenów bliższych Karsiborskiej, bo te w stronę Zalewu sa coraz bardziej podmokłe i oddalone od ulicy. Co za szczekanie tych idiotów, unoszą się od pyerdzenia nad fotelem przy ekranie i cały świat im się wydaje łatwy.
Skutki dzisiejszej edukacji. Masakra mój 4 letni wnuk się nie zgubi w tych świnoujskich zaroślach. Dorosły facet, 30 lat. Żenada.
W pełnej gamie oryginałów zamieszkujących piękne Świnoujście i taki egzemplarz się znalazł. Powinien trafić do annałów jako ciekawostka XXI wieku. Bo to jest nie lada wyczyn.
jak się dojdzie do zalewu bo już z górki bo się rozbierasz i opływasz falochron albo płyniesz do działek nad zalewem więc nie da się zgubić.
ja się tylko pytam czy wpuścili go do auta bez maseczki?
Ci co w lesie samochody słyszą i im nawigacja u nas w lesie działa, to chyba tylko w parku zdrojowym byli. Tam są takie bagna że nie trudno się zgubić i stracić orientacje jak się dobrze terenu nie zna. Dobrze że tylko na strachu się skończyło.
to sie zdarza i nie ma co sie smiac tylko glupi tak robi
Telefon miał, zasięg miał, nawigacji nie potrafił użyć? Upośledzona technicznie ta dzisiejsza młodzież.
No faktycznie, zgubić się na wyspie Uznane i do tego w lesie to nie lada wyczyn, gratulacje chłopaku :) No i uznanie dla jego wybawców, którzy rozpoczęli akcję poszukiwawczą i niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia od wyziębionego mężczyzny udali się na miejsce, i tylko dzięki temu że doskonale znali teren na którym zagubił się mieszkaniec Świnoujścia udało im się tak szybko odnaleźć zagubionego 30-latka. Brawo dla panów policjantów, zarówno dla wybawców jak i dla tego funkcjonariusza który tak emocjonująco to wszystko opisał :):):)
Ale baran
Czytając te komentarze śmiem twierdzić ze pisze je banda pryszczatych oszołomów z niska samoocena mieszkających z mamusia.. Ciekawe czy któryś z was widzi po ciemku, albo ma noktowizor w oczach, nawigacja Google w tutejszych lasach przy ulicy karsiborskiej potfi zawodzić, pokazywać nie te miejsce co trzeba. No ale wiadomo w swinoujsciu wszyscy wiedza lepiej niż osoba która sama to przeżyła, banda specjalistów i znawców !!
Mówcie co chcecie, trzeba przyznać, że facet się ambitnie długo starał sam wydostać z opresji. Dobrze jednak, że zadzwonił w końcu po pomoc, lepiej schować dumę do kieszeni niż stracić zdrowie/życie.
jak mozna sie zgubic w lesie ?? nie kumam typa.zajmuje sie zawodowo urbexem i surwiwalem ale w swinoujsciu w lesie sie nie da zgubic.
Na Karsiborskiej w stronę zalewu?
tak to jest harcerstwa nie, służby wojskowej nie to potem rosną tacy
No to teraz wytną cały las. Deweloperzy zacierają ręce.
Co za dzban. Zgubił się w wyciętym lesie na promenadzie? Dał pretekst radnym Świnoujścia. Zły las pochłania ludzi. Trzeba wyciąć w pień i zalać betonem a następnie sprzedać po 8tys zl zs m2.
co się tak podniecacie, zdarzyło się chłopakowi trudno, na szczęście go znależli. Co za wredne społeczeństwo w tym Świnoujściu ? Nazjeżdżało się tego z całej Polski i marudzą nieudacznicy i cieszą się jak komuś coś się nie uda. Trzymaj się chłopaku :)
co za dzban zadzwonic wiedzial gdzie ma ale ze w telefonie jest aplikacja google to juz du...a.Smierdzi mi tu ustawka takie ocieplenie wizerunku oraz potwierdzenie ze samochod nadaje sie do jazdy z dziewczynami do lasu i pieniadze z miasta nie sa wyj...e w bloto
chodziłem kiedyś po bagnach, trzeba wiedzieć gdzie stawiać nogę i patrzeć na roślinność bagienną. Raz prawie wpadłem do głębokiego bagna, po sprawdzeniu kijem wyszło spokojnie ponad 3m głębokości. Bagno cię zassie i nikt cię nigdy nie znajdzie, nawet kości nie znajda. Był raz filmik w internecie jak chłop w rosji sam nagrał swoją śmierć. Wskoczył bo bagna w samych gaciach i nie mógł się wydostać, powoli, powoli bagno go zasysało, aż głowa znalazła się w bagnie i po chłopie. straszny filmik
Zgubić się ze smartfonem to jest jednak jakiś wyczyn. Dawać go do tańca z gwiazdami
Kuźwa... No nie wierzę... Chłopie chce cie poznać... Kto się p... urodził kanarkiem nie umrze...hahaha...no nie wierzę ze tak można... Dzieciństwo wprzex monitorem się spędziło a nie na podwórku na podchodach, na oboAch, koloniach... Współczuję, co ty dzieciom swoim przekarzesz nieudaczniku...
A gdyby mu noga utknęła w grzęzawisku aż ponad kolano i nie mógł jej wyciągnąć ?Było takie zdarzenie. Nie ma co się śmiać.
, 19:09:16] • [IP: 176.221.122.***] Co za pokolenie, albo ma już szumy uszne od słuchawek, że słyszy samochody, albo nie zagłębił się w las z lenistwa lub strachu dalej niż 1 km - w tym lesie wzdłuż Karsiborskiej nie słychać zbyt daleko samochodów, bo sa tam pagórki, nawet dość wysokie a i półwysep tej wyspy, ten wzdłuż Karsiborskiej, jest dość szeroki, natomiast bliżej Kanału Piastowskiego, gdzie dojeżdżają samochody spacerowiczów, jest już bardzo odległy od szosy.
kiedy wrescie nie bedziecie robic glupich uwag przeciez jak zrobi sie ciemno to szybko mozna zabladzic boze co za ludzie opamietajcie sie