iswinoujscie.pl • Wtorek [02.03.2021, 20:55:36] • Świnoujście
Rabuś nadal nie wrócił do domu. 7- letnia dziewczynka bardzo za nim tęskni!
fot. Czytelnik
Właściciele kota, który wabi się Rabuś nie ustają w jego poszukiwaniach. Uroczy kotek ze zdjęcia nadal nie wrócił do domu. Zwierzę jest udomowione, wykastrowane i z obciętymi pazurkami. - Na pewno jest mocno wystraszony - piszą właściciele. Za pupilem szczególnie tęskni 7 - letnia dziewczynka. Nie traci nadziei i codziennie z rodzicami przeszukuje kolejne ulice miasta. Niestety, jak na razie bezskutecznie.
Zwierzę zaginęło 27 lutego około godziny 19:00. Kot uciekł z mieszkania przy ulicy Grunwaldzkiej 97. Wabi się Rabuś, ale reaguje na Buniu. Ma nieco ponad rok, jest płochliwy ale bardzo charakterystyczny (jedno uszko jasne, drugie ciemne). Jeżeli ktoś widział kotka proszony jest o kontakt pod numerami telefonu: 880 - 934- 890 lub 669-364 -515.
źródło: www.iswinoujscie.pl
IP: 178.238.247.** :I Jakie śmieszne...
Warto sprawdzic w schronisku
Na pewno się znajdzie. Mój kotek wrócił po 2 tygodniach. Było po nim widać, że ktoś go przetrzymywał. Sam wrócił pod drzwi a jest kotem wyłącznie domowym. Trzymam kciuki nie martw się dziewczynko będzie dobrze.
Najlepiej szukać nad ranem 4-5 rano jak jest cicho. Ja szukałam pod samochodami i wolałam i znalazł sie
Bidulek, trzymaj się kotełku! oby dobrzy ludzie pomogli ci wrócić do domku...
kot jest dobry jak jest młody
Wróci na pewno, mój zniknął na dwa tygodnie i wrócił
Koniecznie szukajcie nad ranem kiedy jest cicho: 4-5 rano, wtedy może wyjdzie. Jeśli zna trochę teren (był prowadzany na smyczy?) to na pewno będzie się trzymał znanego rejonu. Nawet jeśli nie chodził na spacery na smyczy to nie ucieknie dalej niż 1 km2, będzie przebywał w terenie w którym się zgubił. Polecam wynająć klatkę-łapkę czy to z pobliskiej fundacji czy ze schroniska i wywieszać tyle plakatów ze zdjęciem i obietnicą nagrody ile się da! Trzymam kciuki! Ja tak znalazłam kotkę po miesiącu!! 😍
11:18 Nie, miarą społeczeństwa jest stosunek do ludzi. Jeśli matka mogła zabić swoje dziecko, bo mogło mieć Downa, to jak możemy się oburzać na nieposzanowanie innego życia, w tym zwierząt.
Bidulek, żeby się znalazł...
Nie jestem do końca pewna czy to ten kotek, podobny, bo był wieczór, a ja jechałam samochodem ulicą Roosevelta, zahamowałam, bo kot zatrzymał się na chwilę na środku ulicy, był zdezorientowany. Dopiero później przeczytałam, tę wiadomość. To spora odległość od ulicy Grunwaldzkiej, ale może ta informacja na coś się przyda. Życzę właścicielom, żeby kotek się odnalazł.
Biedny kiciuś, co się z nim dzieje, żeby się w końcu odnalazł : (