Zdalne nauczanie dla klas od 1 do 3 obowiązywać będzie do 25.02 włącznie. W tym czasie zawieszone zostaje także wydawanie obiadów.
fot. Sławomir Ryfczyński
Szkoła Podstawowa numer 1 przy ulicy Narutowicza od piątku, 19 lutego przechodzi na zdalny tryb nauczania. Wszystko przez koronawirusa. Decyzję w tej sprawie podjął świnoujski sanepid. Jak możemy dowiedzieć się z komunikatu opublikowanego przez dyrekcję szkoły w mediach społecznościowych decyzja związana jest z drastycznie wzrastającą absencją wszystkich pracowników SP1 i z obawy o możliwość rozprzestrzeniania się ognisk chorobowych niezbędne okazało się wykluczenie bezpośrednich kontaktów na terenie szkoły.
Zdalne nauczanie dla klas od 1 do 3 obowiązywać będzie do 25.02 włącznie. W tym czasie zawieszone zostaje także wydawanie obiadów.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Swoją drogą osobliwy budynek, wieje prusaczyzną, a jednocześnie jest on na swój sposób nowoczesny, ma duże okna, jest przestronny.
Przez to pajacowanie całego kraju, stracone pokolenie. Wziąć się do roboty, pogonić rząd i to całe tałatajstwo i nauczyć się żyć z tym wirusem tak jak z innymi wirusami
Jakich cudownych ludzi tutaj mamy, samych geniuszy, ekspertów w każdej dziedzinie i dzielnych obserwatorów Lidla.
dzieci zarażają, zaraz 3 fala nadjedzie i tak zamkną wszystko za 2 tygodnie
Dobrze, ze nauczycieli zrobili sobie testy, teraz przynajmniej wiadomo, ze to wszystko nie mialo sensu!
Drastycznie wzrosla liczba zakażonych do 5 osób w okresie zimowym hihi może pora zatrudnić więcej nauczycieli? Chętnych do pracy?
80 dzieci wysłali na kwarantannę bez potrzeby?! Nic k... nie rozumiem. To jest korona czy brak zastepstw!! Zaraz się w..
5 pracowników chorych, a szkoła niepotrafi zorganizować zastępstw.
Przestańcie pajacować durnie pisowskie i zacznijcie w końcu uczyć dzieci kretyni!! Niby wykształceni ludzie, a głupie, to takie, że szkoda gadać...
Na piec dni. Nie rozumie co to pomoże
jak powiedzieli że dzieci zdrowe to zgonili na pracowników aby nie pracowac cos tu nie gra
Nie chce się pracować związkowi nieróbstwa polskiego, ale sześć razy dziennie do Lidla do Lidla to strachu nie ma.