W odpowiedzi udzielonej przez zastępcę prezydenta Barbarę Michalską dowiadujemy się, że place zabaw jako obiekty budowlane objęte są obowiązkowymi okresowymi kontrolami stanu technicznego urządzeń oraz ich otoczenia. Czytamy też, że place zabaw podlegają przeglądom budowlanym - okresowym rocznym i pięcioletnim, a także przeglądom funkcjonalnym - nie rzadziej niż co 3 miesiące oraz regularnym - nie rzadziej niż co 7 dni, według indywidualnych planów kontroli.
Jak się okazuje place zabaw podlegają także kontroli Inspektoratowi Sanitarnemu oraz Urzędowi Nadzoru Budowlanego. Dodatkowo magistrat informuje, że ewentualne uwagi dotyczące stanu technicznego oraz bezpieczeństwa użytkowania placów zabaw dokumentowane są w protokołach przeglądów i w zależności od stopnia ich pilności na bieżąco realizowane, a w obrębie placów zabaw dokonywane są okresowe przeglądy drzew, a stwierdzone zagrożenie niezwłocznie usuwane.
Debile patologiczne i menele, ci najwiecej syfu robia w tym miescie. Wschodnia kultura tego motlochu, od lat daje znac o sobie.
Jakie pieniądze za przeglądy takie ich efekty.
Jak jest dziecko pierdołowate, to i sobie zrobi kuku na super bezpiecznym placu zabaw.
05:52:15] • [IP: 31.0.93.** A OSK porządek odwrotny, " kobiecy", wg haseł OSK znanych z ulic:" Wyp...ać! Dym w kościołach (autorskie hasło Lempart), je... P..., ku..., pi..., du..."
08:36:24] • [IP: 176.221.122.***] To, że była epoka kamienia łupanego i ludzkość ją przeżyła, nie znaczy, że mamy do niej wracać.
Dajcie sobie na luz ! Całe pokolenia za plac zabaw miał dahy komórek, płoty najeżone szkłem, setki drzew i dziesiątki bunkrów a jeszcze brudne podwórka pełne śmieci, cmętarz przy ul, Szopena i jakoś przeżyliśmy. ..Zabawa to czas beztroski i żaden nadzór nie jest potrzbny ani kontrole.
jak dla mnie plac zabaw na platanie byłby fajny gdyby nie ludzie co tam wszystko niszcza i zasmiecaja.ja kilka razy widzialam tam bezdomnego w krzakach śpiącego pijanego jak bela.gdyby ktoś egzekwował regulamin korzystania z placu i przeganiał pijącą młodzież i dorosłych zresztą też, bo siedzą tam praktycznie codziennie, to wtedy to naprawde byłoby fajne miejsce do zabaw dzieci.ale to ludzie wszystko niszczą i obojętnie co miasto zrobi to jak straż miejska albo ktoś inny odpowiedzialny za ochrone takich miejsc nie ogarną sytuacji to nigdy nic fajnego nie będzie.tak jak park chopina to tylko melina.a swoją drogą po co te pojemniki na worki na odchody dla psów? bo zawsze są puste.ktoś tak kradnie czy co.ja zawsze mam swoje przypięte do smyczy jak pewnie wiekszosc ludzi ale moze to by zacheciło innych do sprzatania czy to na placu czy w parku.a jeszcze jedno toaleta na placu to faktycznie tragedia strach tam wchodzic...
ONR zaprowadzi chętnie porządek i bezpieczeństwo na placach.
Nie są bezpieczne. To siedlisko zarazek. A ten plac zabaw widoczny na zdjęciach jest często przeludniony i nie przestrzegane są obostrzenia sanitarne.
Radny tradycyjnie raz w roku się uaktywnił i pewnie, aż się spocił z wysiłku wymyślając to zaskakujące i jakże kłopotliwe dla rządzących pytanie... aż mi się przypomniał inny radny i jego rewelacyjny pomysł budowy domków dla jeży :)
Wiecie, że 50 m od tego placu zabaw była w czasach PRL-u, w czasach jeszcze" stadionu ruskiego", który był w tym miejscu (stadion był tam niedawno, chyba jeszcze 18 lat temu), sowiecka baza paliw. Mam znajomego, dość znanego w Świnoujściu, który gdy tam wtedy przechodził, miał reakcje alergiczne (pamiętam jakieś beczki wgniecione w ziemię, stężałe wylewy w gruncie). Cieszta się ludzie, że żyjecie w innej epoce, a postkomuchom wyrwano żądła, nie mają już swojej Moskwy, z którą prowadzili nierząd (choć mają nierządnicę Brukselę).
Bezpieczne? Kontrolowane? Bzdura! Syf, syf i syf. Butelki po alkoholu, lufki, śmieci, rozwalone jedzenie. To tylko część tego co jest na platanie. Wszystko tam jest zniszczone - huśtawki, piaskownica, pociąg itd. Podłoże tragedia. Piasek zawsze zasyfiony. Nie wiem dlaczego jeszcze nie zamkneli tego placu zabaw. Na środku krzaki, które są niebezpieczne dla małych dzieci. Znam dziewczynke, która pobiegła w te krzewy i przecieła sobie policzek. Ma blizne na pół twarzy. W lato tam jest patelnia. Więcej drzew wycinajcie... Pamiętam jak raz poszłam z dzieckiem do wc obok placu. Pani sprzatająca (którą widziałam jeden jedyny raz, a jestem bardzo często na placu na platanie) powiedziała, że ona musi! posprzątać, bo będzie kontrol z sanepidu! Proszę nie pisać takich bzdur o kontroli i naprawach! To nie jest przyjaznych plac zabaw. Może następnym razem spytacie rodziców jakie chcieliby place zabaw. Bo na pewno nie betonowe!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Kiedyś to graliśmy w kwadrata, grzyba, kapsle na murku. Robiliśmy bramki z przyniesionych belek z lasu i siatek od rybaków a później graliśmy w piłkę do wieczora. I nikt nie sprawdzał czy to jest bezpieczne.
Jarek to tak na trzeźwo? Wstyd. W ważnych sprawach to siedzisz cicho.
Niby coś robi, ale to tak, żeby zostało wymienione nazwisko a działania nic nie wnoszą. Są też radni tacy, którzy odkąd została wybrani to przyczaił się i siedzą cicho a kasa leci.
Nie sądzę by były niebezpieczne a mam dwójkę dzieci. Kwestia jakie kto ma wymogi bo jak plac zabaw ma być wykładany aksamitnymi poduszkami a piasek perfumowany to takich nie znajdziecie.
Kiedyś dzieciaki bawiły się świetnie bez oświetlonych placów z wymyślonymi urządzeniami. Dziś tylko smarfon i komputer.
A ile było wypadków? Żadnego. Znowu kręcenie tematu jaka to nasza SLD aktywna i COŚ robi...
Micha jak zwykle nie mówi prawdy. Przeglądy robione na zapytanie ofertowe za grosze...robią protokół i chowają go do szafy. Place zabaw natomiast wyglądają fatalnie. ..i są groźne dla dzieci.
KTO GŁOSOWAŁ NA TAKIEGO IMBECYLA--PYTAM SIĘ JA ??
Ależ oczywiście.Monitoring, oświetlenie, darmowe napoje, hmmm o czymś zapomniałem? AAAA o zdrowym rozsądku! Mamy najwięcej placów zabaw przypadających na zamieszkałe dziecko/ podkreślam - zamieszkałe/w promieniu kilkuset km/wliczając w to Niemcy/ Co drzewko, co trzy bloki, to plac zabaw, jak nie bump park to inny" cud". A nie prościej i taniej / a z pewnościa bezpiecznej/wybudować jeden sporej wielkości plac zabaw/ najlepiej koło boiska / na którym będzie miejsce na wiele urządzeń i dla wiekowo zróżnicowanej dziatwy?Do tego jakiś opiekun i wszyscy są zadowoleni. Tyle tylko, że takiej opcji goście hotelowi będą mieli daleko i nie można będzie napisać w ulotce reklamowej, że w pobliżu jest plac zabaw.Mamusia też zamiast siedzieć w domu, będzie musiała z dzieckiem przejść i nim się zająć, więc lepiej stawiać pod oknami dwie czy trzy huśtawki -ani tam się pobawić, ani w piłkę pograć, a sąsiedzi niezadowoleni, bo pod oknem ktoś się drze.I tylko radny może się wykazać, że o coś się dopytuje/
Jarosława Włodarczyka ALE SIE WYSILIL @@@@@ KOMUNISTA
Jako stały bywalec na placach zabaw z dziećmi stwierdzam, że nie są one bezpieczne. Plac zabaw przy Malczewskiego wymaga wielu napraw a w szczególności zamalowania napisów typu" HWDP". Wypadało by również zainstalować monitoring w tym miejscu być może wtedy wandale odpuścili by sobie demolowanie tego obiektu